eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodywiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechaliRe: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
  • Data: 2010-03-05 18:44:06
    Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
    Od: "neelix" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Arek (G)" <a...@b...pl> napisał w wiadomości
    news:hmrcj3$981$1@inews.gazeta.pl...
    >W dniu 2010-03-05 16:28, neelix pisze:
    > [...]
    >>>>> To gdzies masz kulture, mozna dosc łatwo z postów wywnioskowac.
    >>>>> Omijasz problem, ze bardzo czesto (zeby nie powiedziec, ze prawie
    >>>>> zawsze) okazujac kulture nie łamie sie jednoczesnie prawa.
    >>>> Raczej bardzo rzadko tak jest.
    >>> Pytam jeszczeraz - jak ty jezdzisz!?!?!?!?
    >> Zgodnie z prawem i bezpiecznie.
    > Sam chyba w to nie wierzysz.

    Nie oceniaj innych wg siebie.

    >>> ocenam sytuacje na drodze.
    >>> Jak jade 70km/h to nie hamuje zeby kogos wpuscic, jak jade pusta
    >>> dwupasmówka i widze wolny lewy pas i samochody chcace sie wlaczyc
    >>> prawej -
    >>> zjezdzam na lewo. Jak widze w oddali czerwone i auta chcace sie wlaczyc
    >>> z
    >>> prawej - przepuszczam itd.
    >>> 3/4 takich sytuacji to zwykłe puszczenie gazu.
    >> Tylko opuszczaj wcześniej szybę, byś się nie zagazował. ;-) Robisz z
    >> g... problem. Puszczanie gazu a tyle żeś się napisał o kulturze. Jazda
    >> lewym pasem bez powodu(nie ma powodu) jest niezgodna z prawem.
    > Nie każdy jest w takim szoku prowadząc jak Ty (zakładając, że w ogóle masz
    > PJ bo od dawna w to szczerze wątpię), i widzą coś więcej niż 5m przed
    > maską.

    W szoku to jest ten, który ucieka na lewy pas by ktoś mógł włączyć się do
    ruchu. Ze względu na przejaw megalomanii mam do Ciebie mówić miszczu?

    > Tak nawiasem, pokaż mi przepis zabraniający zjechać na lewy pas aby
    > umożliwić włączenie się komuś do ruchu?

    Nie potrafisz znaleźć podstawowego przepisu o ruchu pojazdów???

    >> Zabrakło wyobraźni? Nie zachowuj się jak przestępca, którego nie można
    >> skazać, bo nie można mu czegoś udowodnić. Jeżeli przyhamujesz by wpuścić
    >> kogoś z podporządkowanej, a ktoś się stuknie 100m dalej to Ty niewinny,
    >> prawda? Będziesz spał spokojnie, bo nawet nie wiesz co żeś narobił, więc
    >> na wszelki wypadek nie postępuj tak jak postępujesz.
    > Tak jak myślałem, kompletnie nie zrozumiałeś o czym mowa.

    Mowa jest o wygłupach na drodze i łamaniu prawa oraz braku poczucia
    odpowiedzialności za owe wygłupy.

    >>> o to ze u ciebie jest albo twarde przestrzeganie przepisów albo idiota
    >>> je
    >>> łamiacy - nie ma nic posrodku.
    >> Do tego, by wszyscy byli przewidywalni każdy musi stosować się do
    >> przepisów.
    > To jest warunek konieczny. Ale jest coś takiego (zupełnie niezrozumiałego
    > dla Ciebie) jak kultura jazdy, która ułatwia życie każdemu. Tak nawiasem
    > jazda nawet zgodnie z przepisami ale jak totalny burak potrafi być bardzo
    > niebezpieczna. Przepisy nie regulują każdej możliwej sytuacji na drodze.

    Regulują wystarczająco. Jeśli ktoś ich nie ogarnia i musi podpierać się na
    każdym kroku protezą(kulturą) nie powinien jeździć.
    neelix

    > [...]
    >>> Jeszcze raz - nie myl łamania przepisów z nieznajomoscia takowych.
    >> No to przypominam ogólnopolski test na PJ i jego wynik: polski kierowca
    >> to kierowca niedzielny. Nie mów mi, że parkując na przejściu dla
    >> pieszych czy nawet całym autem na 2-metrowym chodniku ktoś staje na
    >> złość, dla własnej wygody, a nie z powodu tego, że już nie wie jakie są
    >> zasady. Żeby nie stać na jezdni obok linii P-4 wpieprza się całym
    >> pojazdem na chodnik, a pieszy zapieprza po jezdni! Przecież to jest
    >> zachowanie debila. Urzędasy stworzyły tak rozdęte prawo, że tylko
    >> kursant przed egzaminem ma jakiekolwiek pojęcie i to ogólne, bo
    >> szczegółów i tak nie zgłębił i już nie zgłębi. Zdecydowana reszta
    >> zachowuje się jak totalne debile. Ilu wie, że na żółtym nie można z
    >> premedytacją wjeżdżać na skrzyżowanie? Ilu wie jak zachować się przed
    >> zieloną strzałką? To o czym mówisz moze dotyczyć oczywistości(czerwone
    >> światło, B-33). Reszta bardzo często jest poza świadomością.
    > Hehe, no to już kumam. Właśnie zapisałeś sie na kurs, wyjeździłeś dwie
    > lekcje. Potrafisz już zmieniać biegi ale ciągle przeraża Cię wszystko
    > dookoła czego nie ogarniasz. Spokojnie przyjdzie z czasem.

    Przestań palić to co palisz to moze przestaniesz dowartościowywać się jak
    palikociarnia i leczyć swoje kompleksy kosztem innych. Nic nie kumasz i
    najprawdopodobniej sam nie posiadasz PJ.

    >>>> A ja wiem, że to bardzo wybiórcza i zanikająca z upływem czasu
    >>>> znajomość prawa. Nikt po uzyskaniu PJ już nie zagląda do tzw. kodeksu.
    >>> klamiesz.
    >> Udowodnij. Znajdź chociaż kilku zaglądających, by udowodnić, że trochę
    >> minałem się z prawdą. Trochę, bo reszta i tak nigdy nie zagląda.

    > Z dwojga złego, wole na drodze doświadczonego kierowcę, niż niedzielnego
    > pasjonata przepisów. Znajomość przepisów w niczym nie chroni. Co ciekawe
    > Ci spokojnie i zupełnie przepisowo jeżdżący również mają wypadki i to
    > całkiem nie mało.

    Głównie z winy ignorantów i drogowych wariatów. Wolisz doświadczonego debila
    balansującego na krawędzi życia innych ludzi? Ja dziękuję za doświadczonego
    w kręceniu kierownicą i deptaniu w gaz wyjeżdżającego na skrzyżowaniu z
    drogi żwirowej na asfaltową wprost przed maskę, bo ja mam go z prawej strony
    i powinienem mu ustąpić! Doświadczyłem tego osobiście. Jeszcze się pluł! W
    związku z takimi sytuacjami ja wolę stosującego się do przepisów, bo jestem
    w stanie przewidzieć co on zrobi lub czego nie zrobi. I Ty śmiesz oceniać
    moje kwalifikacje i zachowania!

    >> psm? Może pms, co tylko potwierdza podejrzenia o zaledwie 1%-cie
    >> mających jakieś pojęcie o przepisach. Nie każdy z 99% łamiących przepisy
    >> jest idiotą. Łatwo wywracasz palikota gasipsem. Czasem można popełnić
    >> jakiś błąd, bo nie ma świętych, bo oznakowania są do dupy, bo się nie
    >> zna terenu. Faktem jest, że po uzyskaniu PJ nikt już nie ma czasu na
    >> czytanie kodeksu. Jak chcesz się przekonać to zapytaj pierwszego
    >> napotkanego znajomego kiedy ostatnio przypomniał sobie przepisy. Lepiej
    >> przeczytać jakiegoś harlekina lub paszkwil w GW i tak się dzieje.
    > Neelix przecież każdy wie, że tylko Ty masz zawsze rację, reszta to idioci
    > jeżdżący jak kretyni z zapalonymi światłami w dzień. Ty w nfs jeździsz na
    > wyłączonych i jest git.

    Bredzisz. Nawet tam jeździ się na światłach, ale wtedy kiedy trzeba. No i
    tak to sobie tłumacz. Najważniejsze zdrowie psychiczne. ;-)
    neelix

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: