eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodywiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechaliRe: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
  • Data: 2010-03-05 16:50:14
    Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
    Od: "neelix" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Shrek" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:4b9001fd$1@news.home.net.pl...
    > neelix pisze:
    >
    >>> To znajdź przepis zakazujący mi wpuszczenia kogoś mimo, że mam
    >>> pierwszeństwo (przypadki gwałtownego hamowania itp pomijam, pisze o
    >>> normalnym wpuszczeniu). Może wpuszczając kogoś na suwak też łamię
    >>> przepisy?
    >> Przepisy o pierwszeństwie i ustępowaniu pierwszeństwa.
    > I one nakazują egzekwowanie pierwszeństwa? Jeśli ja zwolnie, żeby kogoś
    > wpuścić, to gdzie łamię przepisy? Jeśli wpuszczany wjedzie nie zmuszając
    > mnie do zmiany kierunku ani prędkości, to gdzie tu wymuszenie
    > pierwszeństwa?

    Jeśli dokonujesz wpuszczenia to zmniejszasz prędkość i utrudniasz jazdę
    innym użytkownikom. Trzecie pytanie ma się nijak do dyskusji.

    >> Wiesz jak kończy się egzamin na PJ jeśli kursant skorzysta z uprzejmości
    >> jakiegoś durnego kulturalnego kierowcy?
    >
    > Wiem z praktyki - skorzystałem w czasie egzaminu, sytuacja była dość
    > ciekawa - stałem na podporządkowanej - z prawej na głównej roboty i
    > zamknięty pas, więc samochodów po horyzont - mógłbym tam stać do końca
    > egzaminu;) Ktoś z lewej na głównej się zatrzymał i mrugnął, żeby puścić
    > tych z naprzeciwka, więc zanim oni dojechali do skrzyżowania, to i ja
    > pojechałem w lewo - powiedziałem tylko, że korzystam z uprzejmości tego
    > kierowcy. Żadnych krzywych akcji ze strony egzaminatora nie było, bo i na
    > nikim pierwszeństwa nie wymusiłem - nikt nie musiał hamować, ani zmieniać
    > kierunku jazdy.

    O czym Waść mówisz? O robotach drogowych i utrudnieniach w ruchu? Ja mówię o
    przeroście kultury i konsekwencjach braku wyobraźni.

    >> Taka podpucha kończy się wynikiem N.
    > Jak widać nie zawsze;)

    Tak jak nie każdy egzamin kończy się N. Czasem jest P tyle, że dużo
    rzadziej.

    >> Dla jasności podam przykład: L-ka skręca w lewo, a z przeciwka zatrzymuje
    >> się jakiś usłużny i przepuszcza.
    > Jak widać zależy od egzaminatora - mój na początku egzaminu powiedział, że
    > mam go nie pytać czy mam jechać, czy nie, bo to on ocenia moją jazdę, nie
    > swoją.

    I egzaminator z głową nie dopuszcza do widzimisię.

    >> Co do suwaka zwalnianiem prędkości utrudniasz ruch
    > Nie utrudniam - wręcz przeciwnie - zwiększam przepustowość.

    Masz małą świadomość swojego zachowania. Utrudniasz jadącym z tyłu.

    >> i znowu obaj naruszacie przepisy o zmianie pasa ruchu i pierwszeństwie.
    > Jak już na początku napisałem - nie. Ja nie mam obowiązku egzekwowania
    > pierwszeństwa, jak ktoś wjeżdza nie zmuszając mnie do manewru nie wymusza
    > pierwszeństwa na mnie.

    Masz jechać zgodnie z przepisami. Nie możesz blokować ruchu by wpuszczać z
    boku.

    >> Do przepisów masz się stosować. Kulturę, lepiej dla wszystkich, zostaw w
    >> domu.
    >
    > Hm...

    Inni mają prawo oczekiwać, że będziesz jechał zgodnie z prawem, a nie
    kierował się savoir-vivrem.
    neelix

    > Shrek.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: