W dniu .11.2017 o 21:04 Kris <k...@g...com> pisze:


> Kilkadziesiąt używanych aut już kupowałem i przebieg był ostatnim
> elementem którym się interesowałem

Nie lepiej kupować nowe z salonu co 7-10 lat?


TG

do góry

W dniu 18.11.2017 o 17:30, Tomasz Gorbaczuk pisze:
> W dniu .11.2017 o 21:04 Kris <k...@g...com> pisze:
>
>
>> Kilkadziesiąt używanych aut już kupowałem i przebieg był ostatnim
>> elementem którym się interesowałem
>
> Nie lepiej kupować nowe z salonu co 7-10 lat?
>

nie każdego na to stać, a jak już stać, to stoisz przed wyborem: taczkę
prosto z salonu czy jednak coś wygodniejszego używanego...
Dlatego też nie kupiłem jeszcze nowego samochodu i pewnie jeszcze długo
nie kupię

--
Pozdrawiam
Łukasz

do góry

W dniu sobota, 18 listopada 2017 15:37:17 UTC+1 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> Kilkadziesiat aut kupowales dla siebie albo rodziny. Wez nie pierdol bo nikt nie
uwierzy ze masz taka duza rodzine.

Pomyłka oczywiście- kilkanaście miało być.

do góry

W dniu sobota, 18 listopada 2017 18:30:37 UTC+1 użytkownik Tomasz Gorbaczuk napisał:
> W dniu .11.2017 o 21:04 Kris <k...@g...com> pisze:
>
>
> > Kilkadziesiąt używanych aut już kupowałem i przebieg był ostatnim
> > elementem którym się interesowałem
>
> Nie lepiej kupować nowe z salonu co 7-10 lat?

Kilkanaście miało być
A dlaczego nie nowe z salonu?
Bo nijak mi sie to nie kalkuluje

do góry

W dniu .11.2017 o 19:58 ddddddddddddd <d...@f...pl> pisze:

> W dniu 18.11.2017 o 17:30, Tomasz Gorbaczuk pisze:
>> W dniu .11.2017 o 21:04 Kris <k...@g...com> pisze:
>>
>>> Kilkadziesiąt używanych aut już kupowałem i przebieg był ostatnim
>>> elementem którym się interesowałem
>> Nie lepiej kupować nowe z salonu co 7-10 lat?
>>
>
> nie każdego na to stać, a jak już stać, to stoisz przed wyborem: taczkę
> prosto z salonu czy jednak coś wygodniejszego używanego...
> Dlatego też nie kupiłem jeszcze nowego samochodu i pewnie jeszcze długo
> nie kupię
>

Kupisz nowy, jak nie masz pecha to zazwyczaj przez 5-7 lat masz całkowity
spokój. Nowy nie musi oznaczać 100kpln - za 40-50k też można mieć
przyzwoity samochód z 5,7 letnią gwarancją.
Po tych 5-7 latach sprzedajesz go jako "pierwszy właściciel" - jakieś
10-20% jeszcze możesz odzyskać.

TG

do góry

W dniu .11.2017 o 23:30 Kris <k...@g...com> pisze:

> W dniu sobota, 18 listopada 2017 18:30:37 UTC+1 użytkownik Tomasz
> Gorbaczuk napisał:
>> W dniu .11.2017 o 21:04 Kris <k...@g...com> pisze:
>>
>>
>> > Kilkadziesiąt używanych aut już kupowałem i przebieg był ostatnim
>> > elementem którym się interesowałem
>>
>> Nie lepiej kupować nowe z salonu co 7-10 lat?
>
> Kilkanaście miało być
> A dlaczego nie nowe z salonu?
> Bo nijak mi sie to nie kalkuluje
>

Jak kilkanaście to trochę "inna optyka" - myślałem, że tłuczesz kilometry
i co pół roku kupujesz "nówkę sztukę od dziadka" co by kolejne 50kkm
zrobiła bez inwestycji.

TG

do góry

W dniu 19.11.2017 o 12:33, Tomasz Gorbaczuk pisze:
> W dniu .11.2017 o 19:58 ddddddddddddd <d...@f...pl> pisze:
>
>> W dniu 18.11.2017 o 17:30, Tomasz Gorbaczuk pisze:
>>> W dniu .11.2017 o 21:04 Kris <k...@g...com> pisze:
>>>
>>>> Kilkadziesiąt używanych aut już kupowałem i przebieg był ostatnim
>>>> elementem którym się interesowałem
>>>  Nie lepiej kupować nowe z salonu co 7-10 lat?
>>>
>>
>> nie każdego na to stać, a jak już stać, to stoisz przed wyborem:
>> taczkę prosto z salonu czy jednak coś wygodniejszego używanego...
>> Dlatego też nie kupiłem jeszcze nowego samochodu i pewnie jeszcze
>> długo nie kupię
>>
>
> Kupisz nowy, jak nie masz pecha to zazwyczaj przez 5-7 lat masz
> całkowity spokój. Nowy nie musi oznaczać 100kpln - za 40-50k też można
> mieć przyzwoity samochód z 5,7 letnią gwarancją.
> Po tych 5-7 latach sprzedajesz go jako "pierwszy właściciel" - jakieś
> 10-20% jeszcze możesz odzyskać.

to przecież mówię, za 40 tys. możesz mieć taczkę albo coś lepszego ;)
Miałem raz 3-letnią Octavie II - sprzedałem ją i za połowę jej ceny
sprzedaży kupiłem e39 530d (tzn. kupiłem za 10.000, ale od razu ponad
5000zł włożyłem w przygotowanie do jazdy) - dużo lepszy samochód. Nie
sądzę żeby auto za 40-50.000 dawało lepszy komfort niż ta Octavia (która
nowa kosztowała pewnie ok. 70.000), a lepszym jej zamiennikiem jest
stary szrot za 15.000zł...
No a za 50.000 to już można mieć fajne używane auto...

--
Pozdrawiam
Łukasz

do góry

W dniu 2017-11-18 o 16:54, Antoni pisze:

> Tak będzie gdy zwolenników Unii Europejskiej będzie więcej
> niż przeciwników i przestaną rządzić tacy jak Orban lub
> podobne PiSdziaki.
>

I wszelkie decyzje, które mają bez szemrania wykonać wschodnie
prowincje, będą zapadać w Berlinie.

do góry

W dniu 2017-11-17 o 08:56, sirapacz pisze:

> Nie wiem jak często liczniki padają ale jestem w stanie wyobrazić sobie
> sytuację wymiany komputera na nowy (a w niektórych autach tam też jest
> zapisywany przebieg). I co wtedy?
>

I wtedy legalną robotę będą mieli ustawiacze liczników, wpisując do
nowego taki przebieg jaki był na popsutym.

do góry

Dnia Fri, 17 Nov 2017 12:10:36 -0800 (PST), Kris napisał(a):
> Ale z ciekawości- jak na wstecznym jade do licznik do tyłu kręci? Bo
> nie miałem okazji sprawdzić

Musze kiedys sprawdzic, ale IMO - te wspolczesne maja impulsator
elektryczny w skrzyni i on w obie strony impulsuje tak samo.

Stare na linke sie cofaly.

J.

do góry