W dniu 2014-04-09 15:51, Maciek Babcia Dobosz pisze:

> Dwa razy w życiu dzięki ostrożnej jeździe nie udało mi się rozjechać w
> nocy naprutych rowerzystów słodko śpiących na ciemniej jezdni w lesie
> między wioskami.

A co ma do tego leżący obok rower?

Pozdr,
--
L E P E K Pruszcz Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
Avensis ADT250 1ADFTV sedan'08
Majesty YP125R SE068 sqter'08

do góry

Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:

> Ja nie postuluje nieprzestrzegania prawa. Ja postuluje, zeby to prawo
> zmienic, bo rozumiem, ze jazda po piwku rowerem to zadne ryzyko

A nie rowerem to już ryzyko?

>i dlatego
> dla rowerzystów promile powinny byc zupełnie inne!

Większej bzdury dawno nie czytałem.
Ale czego w sumie się można spodziewać od alkoholika/kryptoalkoholika, który
nie może się obyć bez chlania i jechania.

do góry

Użytkownik "Maciek" <m...@n...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:li3rmh$i6a$...@n...news.atman.pl...
> W dniu 2014-04-09 17:50, Budzik pisze:
>> W ogóle przeciez mozna nie pić.
>> dlaczego ludzie uparli się, żeby pić i wychodzic na ulice?

No właśnie, dlaczego?

>> Tak trudno się powstrzymac?

Widać alkoholizm a narodzie zbyt duży, a tacy jak Ty jeszcze chcą go
promować.

do góry

Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:

>To że ktoś nie potrafi się powstrzymać się od nachlania się
>>>> jak ma jechać choć wiadomo jakie są tego konsekwencje prawne nazywasz
>>>> demagogią? Bo oczywiście winni są wszyscy dookoła, policja, sąd,
>>>> prokuratura, system prawny tylko nie ten co nie potrafił się
>>>> powstrzymać od jazdy na bani.
>>>>
>>> Nie, demagogią nazywam to, ze ktos chce wsadzac do wiezienia za jazde po
>>> piwku.
>>
>> Właśnie o tym mowa powyżej.
>> Od tego też idzie się powstrzymać.
>>
> Jak od wielu innych, mało szkodliwych rzeczy.

Ta akurat jest szkodliwa i to mocno.
Zachęca do ochlejstwa, a co gorsza do ochlejstwa za kółkiem.

do góry

Użytkownik Cavallino c...@k...pl ...

>> Ja nie postuluje nieprzestrzegania prawa. Ja postuluje, zeby to prawo
>> zmienic, bo rozumiem, ze jazda po piwku rowerem to zadne ryzyko
>
> A nie rowerem to już ryzyko?
>
Zalezy. Deskorolką tez niespecjalne.
Pojazdami mechanicznymi typu samochód, autobus itp juz trochę wieksze ze
względu na wieksze predkosci, mase, ped etc. Ale zdaje się ze
przerabialismy to wielokrotnie!

>>i dlatego
>> dla rowerzystów promile powinny byc zupełnie inne!
>
> Większej bzdury dawno nie czytałem.
> Ale czego w sumie się można spodziewać od alkoholika/kryptoalkoholika,
> który nie może się obyć bez chlania i jechania.

Znowu cham z Ciebie wyszedł...

Parafrazujac pytania o powstrzymanie się od piwka, nie umiesz zacisnąć ust
i się powstrzymać od bycia chamem?

do góry

Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:

> Zalezy. Deskorolką tez niespecjalne.
> Pojazdami mechanicznymi typu samochód, autobus itp juz trochę wieksze

Chyba mniejsze, bo samochód sam się nie przewróci gdy kierujący ma lekko
zaburzone poczucie równowagi.
Zwłaszcza pod koła wyprzedzającego.

>>>i dlatego
>>> dla rowerzystów promile powinny byc zupełnie inne!
>>
>> Większej bzdury dawno nie czytałem.
>> Ale czego w sumie się można spodziewać od alkoholika/kryptoalkoholika,
>> który nie może się obyć bez chlania i jechania.
>
> Znowu cham z Ciebie wyszedł...

Pomyliło Ci się ze szczerością.
Jak tak bardzo nie lubisz słyszeć prawdy o sobie w oczy, to daruj sobie
chwalenie się swoimi pijackimi zapędami.
Nikt normalny nie musi ciągle chlać, więc nie potrzebuje forować prawa do
jazdy po ochleju.

do góry

Użytkownik Cavallino c...@k...pl ...

>>To że ktoś nie potrafi się powstrzymać się od nachlania się
>>>>> jak ma jechać choć wiadomo jakie są tego konsekwencje prawne
>>>>> nazywasz demagogią? Bo oczywiście winni są wszyscy dookoła,
>>>>> policja, sąd, prokuratura, system prawny tylko nie ten co nie
>>>>> potrafił się powstrzymać od jazdy na bani.
>>>>>
>>>> Nie, demagogią nazywam to, ze ktos chce wsadzac do wiezienia za
>>>> jazde po piwku.
>>>
>>> Właśnie o tym mowa powyżej.
>>> Od tego też idzie się powstrzymać.
>>>
>> Jak od wielu innych, mało szkodliwych rzeczy.
>
> Ta akurat jest szkodliwa i to mocno.
> Zachęca do ochlejstwa, a co gorsza do ochlejstwa za kółkiem.

Czujesz się zachęcony?
Bo ja po piwku czasami na rowerze śmignę a mimo to nie czuję potrzeby
wsiadania do samochodu.

do góry

Użytkownik Cavallino c...@k...pl ...

>>> W ogóle przeciez mozna nie pić.
>>> dlaczego ludzie uparli się, żeby pić i wychodzic na ulice?
>
> No właśnie, dlaczego?
>
No nie wiem. Dlaczego?
I dlaczego to jeszcze nei jest karane zabraniem prawa jazdy?

>>> Tak trudno się powstrzymac?
>
> Widać alkoholizm a narodzie zbyt duży, a tacy jak Ty jeszcze chcą go
> promować.

Widać normani ludzie, jak ja, wiedza, że po piwie nie stają się
niebezpiecznymi mordercami, których trzeba od razu do wiezienia ładować.

Ale jak dla kogoś amator piwa to alkoholik to może problem problem w złym
miejscu widzisz?

do góry

Użytkownik Cavallino c...@k...pl ...

>> Zalezy. Deskorolką tez niespecjalne.
>> Pojazdami mechanicznymi typu samochód, autobus itp juz trochę wieksze
>
> Chyba mniejsze, bo samochód sam się nie przewróci gdy kierujący ma
> lekko zaburzone poczucie równowagi.

Rowerzysta mający ponizej 0,5 też się nie przewróci.
Za to jak w kogoś wjedzie to najczesciej guza nabije a nie zabije 5 osób.

> Zwłaszcza pod koła wyprzedzającego.

Tak, oczywiscie, mityczne setki wypadków z rowerzystami, gdzie pijany
rowerzysta przewraca się pod koła samochodu zabijając kierowce tegoż...

>>>>i dlatego
>>>> dla rowerzystów promile powinny byc zupełnie inne!
>>>
>>> Większej bzdury dawno nie czytałem.
>>> Ale czego w sumie się można spodziewać od
>>> alkoholika/kryptoalkoholika, który nie może się obyć bez chlania i
>>> jechania.
>>
>> Znowu cham z Ciebie wyszedł...
>
> Pomyliło Ci się ze szczerością.
> Jak tak bardzo nie lubisz słyszeć prawdy o sobie w oczy, to daruj
> sobie chwalenie się swoimi pijackimi zapędami.
> Nikt normalny nie musi ciągle chlać, więc nie potrzebuje forować prawa
> do jazdy po ochleju.
>
Pomyliło Ci się.
Szczerośc to to co mowisz.
Chamstwo to sposób w jaki to mówisz.
Abstrachując od faktu ze nie znasz mnie i nie masz pojecia co i ile pije. I
zaręczam ci ze byłbys zaskoczony.

no ta bene szkoda, ze szczerosc przejawiasz tylk ow checi obrazenia
rózmówcy, zapominajac jednoczesnie o argumentach do dyskusji.

do góry

Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości grup
dyskusyjnych:XnsA30AC4FBCA067budzik61pocztaonetpl@12
7.0.0.1...
> Użytkownik Cavallino c...@k...pl ...
>
>>>To że ktoś nie potrafi się powstrzymać się od nachlania się
>>>>>> jak ma jechać choć wiadomo jakie są tego konsekwencje prawne
>>>>>> nazywasz demagogią? Bo oczywiście winni są wszyscy dookoła,
>>>>>> policja, sąd, prokuratura, system prawny tylko nie ten co nie
>>>>>> potrafił się powstrzymać od jazdy na bani.
>>>>>>
>>>>> Nie, demagogią nazywam to, ze ktos chce wsadzac do wiezienia za
>>>>> jazde po piwku.
>>>>
>>>> Właśnie o tym mowa powyżej.
>>>> Od tego też idzie się powstrzymać.
>>>>
>>> Jak od wielu innych, mało szkodliwych rzeczy.
>>
>> Ta akurat jest szkodliwa i to mocno.
>> Zachęca do ochlejstwa, a co gorsza do ochlejstwa za kółkiem.
>
> Czujesz się zachęcony?

Ja nie, ale tacy co to bez ochleju nie mogą ani dnia wytrzymać, zdecydowanie
tak.

do góry