Dnia Thu, 10 Apr 2014 10:02:55 +0200, RadoslawF napisał(a):
> Dnia 2014-04-09 22:56, Użytkownik J.F napisał:
>>> Nie, to działa inaczej.
>>> Jak kogoś stać na samochód to przeważnie stać go też na adwokata.
>>> Praktyka dowiodła że z adwokatem niektórzy dostali piąty wyrok
>>> za jazdę pod wpływem ale nie dostali odsiadki, nawet PJ nie stracili.

>> Mowisz ?
>> Jakos nie bardzo chce mi sie wierzyc w taka podwojna moralnosc sedziow
>> na codzien albo skutecznosc adwokatow, szczegolnie czytajac publikowane
>> wyroki, gdzie zawiasy i zakaz prowadzenia padaja gesto.

> Ja nie twierdzę ze wszystkim adwokat potrafi uratować wolność
> i PJ, ale takie przypadki były tu opisywane więc nie zaprzeczysz
> że były.

Ale to jest margines nie wplywajacy na statystyke.
Jednak tych pijanych kierowcow lapie sie tez blisko 100 tys rocznie, i
sady nie maja problemu zabrac im PJ (obligatoryjnie !) i
wlepic pol roku w zawiasach na dwa.

I dopiero przy drugim zlapaniu adwokat sie moze wykazac, aby zawiasow
nie odwiesili.

> Co do statystyki to właśnie na rowerzystach poprawiały sobie
> statystyki wszelakie wiejskie i gminne komendy. W mieście

No ale jada, widza pijanego rowerzyste, i co maja zrobic - udawac ze
nie widza ?
A potem dziala z automatu - zlapali, oskarzyli, a w papierach wyrok
wiszacy.

> na wódkę pojadę komunikacją miejską lub taksówką, na wiosce
> nie ma komunikacji do sąsiedniej wioski. Więc jadą rowerami.

Ale po co jechac do sasiedniej wioski ? Koledzy do picia znajda sie za
plotem. Tylko potem trzeba pojechac do sklepu, i tu sie mozna z wladza
spotkac.

J.