-
21. Data: 2010-01-12 15:15:17
Temat: Re: watomierz - licznik energii
Od: Piotrne <p...@p...onet.pl>
michalek pisze:
> Odczuli to mieszkańcy wielu miejscowości gdzie dość szybko
> wzrastają koszty dostawy wody.
> Uzasadnienie podane wprost przez jedno z przedsiębiorstw
> wodociągowych było - "spadające zużycie wody i zmniejszające
> się z tego powodu wpływy przy nie zmieniających się kosztach
> stałych ZMUSZAJĄ nas do podniesienia ceny 1m sześc. wody"
Kiedyś widziałem reportaż o pewnym miasteczku w Niemczech,
gdzie mieszkańcy postanowili być "ekologiczni" i zacząć
bardzo oszczędzać wodę. Dokładnie wszystko uszczelnili,
kupili urządzenia do "zbąbelkowywania" wody (żeby wydawało się,
że więcej jej cieknie z kranu), używali oszczędnych
programów prania, mycia itp. Rzeczywiście, udało się
dwukrotnie obniżyć zużycie wody. Wkrótce przedsiębiorstwo
wodociągowe podniosło im dwukrotnie ceny wody, bo pieniędzy
nie wystarczało na utrzymanie wodociągów.
P.
-
22. Data: 2010-01-12 22:05:20
Temat: Re: watomierz - licznik energii
Od: Adam Dybkowski <a...@4...pl>
W dniu 2010-01-12 16:15, Piotrne pisze:
> Kiedyś widziałem reportaż o pewnym miasteczku w Niemczech,
> gdzie mieszkańcy postanowili być "ekologiczni" i zacząć
> bardzo oszczędzać wodę. Dokładnie wszystko uszczelnili,
> kupili urządzenia do "zbąbelkowywania" wody (żeby wydawało się,
> że więcej jej cieknie z kranu), używali oszczędnych
> programów prania, mycia itp. Rzeczywiście, udało się
> dwukrotnie obniżyć zużycie wody. Wkrótce przedsiębiorstwo
> wodociągowe podniosło im dwukrotnie ceny wody, bo pieniędzy
> nie wystarczało na utrzymanie wodociągów.
Czyli suma sumarum nic się nie zmieniło dla ludzi (płacą ciągle tyle
samo co kiedyś), a za to zmniejszyło się obciążenie środowiska
naturalnego. Też dobrze. Pamiętajmy, że zasoby wody pitnej na kuli
ziemskiej nie są nieograniczone.
--
Adam Dybkowski
http://dybkowski.net/
Uwaga: przed wysłaniem do mnie maila usuń cyfry z adresu.
-
23. Data: 2010-01-13 08:15:38
Temat: Re: watomierz - licznik energii
Od: Paweł <r...@1...0.0.1>
Adam Dybkowski wrote:
> W dniu 2010-01-12 16:15, Piotrne pisze:
>
>> Kiedyś widziałem reportaż o pewnym miasteczku w Niemczech,
>> gdzie mieszkańcy postanowili być "ekologiczni" i zacząć
>> bardzo oszczędzać wodę. Dokładnie wszystko uszczelnili,
>> kupili urządzenia do "zbąbelkowywania" wody (żeby wydawało się,
>> że więcej jej cieknie z kranu), używali oszczędnych
>> programów prania, mycia itp. Rzeczywiście, udało się
>> dwukrotnie obniżyć zużycie wody. Wkrótce przedsiębiorstwo
>> wodociągowe podniosło im dwukrotnie ceny wody, bo pieniędzy
>> nie wystarczało na utrzymanie wodociągów.
>
> Czyli suma sumarum nic się nie zmieniło dla ludzi (płacą ciągle tyle
> samo co kiedyś), a za to zmniejszyło się obciążenie środowiska
> naturalnego. Też dobrze. Pamiętajmy, że zasoby wody pitnej na kuli
> ziemskiej nie są nieograniczone.
slodkiej moze i sa, ale instalacje odsalania wody morskiej buduje sie
juz za calkiem sensowne pieniadze: http://www.biolog.pl/article5476.html
-
24. Data: 2010-01-13 16:52:46
Temat: Re: watomierz - licznik energii
Od: badworm <n...@p...pl>
Dnia Tue, 12 Jan 2010 11:20:18 +0100, Papkin napisał(a):
> PS
> Jaka jest dokladnosc licznika elektronicznego montowanego przez ZE?
Typowo 0,5%/1% (energia czynna/bierna) lub 1%/2%, np. takie
http://www.pozyton.com.pl/polskiepdf/lap.pdf
http://www.pozyton.com.pl/polskiepdf/eqabp_standard.
pdf
--
Pozdrawiam Bad Worm badworm[maupa]post{kopek}pl
GG#2400455 ICQ#320399066
-
25. Data: 2010-01-13 22:54:33
Temat: Re: watomierz - licznik energii
Od: Adam Dybkowski <a...@4...pl>
W dniu 2010-01-13 09:15, Paweł pisze:
>> Czyli suma sumarum nic się nie zmieniło dla ludzi (płacą ciągle tyle
>> samo co kiedyś), a za to zmniejszyło się obciążenie środowiska
>> naturalnego. Też dobrze. Pamiętajmy, że zasoby wody pitnej na kuli
>> ziemskiej nie są nieograniczone.
>
> slodkiej moze i sa, ale instalacje odsalania wody morskiej buduje sie
> juz za calkiem sensowne pieniadze: http://www.biolog.pl/article5476.html
pitnej = w miarę czystej
Usuwanie flory i wielu zanieczyszczeń tak aby woda była bezpieczna do
picia (chociażby po przegotowaniu) kosztuje, dużo szczególnie w
obszarach ubogich w zasoby wody pitnej (Afryka centralna i północna).
--
Adam Dybkowski
http://dybkowski.net/
Uwaga: przed wysłaniem do mnie maila usuń cyfry z adresu.
-
26. Data: 2010-01-15 17:45:16
Temat: Re: watomierz - licznik energii
Od: BearBag <c...@g...com>
> Dokladnosc slaba co nie ale jak pokazuje ze zestaw stereo panasonica bierze w
> standby 10W to chyba wystarczy, zlodziej pradu (dziala sam zegarek, wyswietlacz
> ala dotmatrix led, no i uklad od pilota IR), troche duzo!
>
wlasnie o to chodzi że wiele osob pisze że te zabawki przy niskich
obciażeniach są do niczego. Czytalem np o plazmie ktora miała brać 25W
w stanie czuwania wedle tego miernika a naprawde brała poniżej 2W. Za
wszystko odpowiedzialny był zasilacz impulsowy.
-
27. Data: 2010-01-17 14:04:32
Temat: Re: watomierz - licznik energii
Od: "Marcin Wasilewski" <j...@a...pewnie.je.st>
Użytkownik "BearBag" <c...@g...com> napisał w wiadomości
news:12db9203-d868-4a02-94ae-9b653d0fef6e@c3g2000yqd
.googlegroups.com...
> wlasnie o to chodzi że wiele osob pisze że te zabawki przy niskich
> obciażeniach są do niczego. Czytalem np o plazmie ktora miała brać 25W
> w stanie czuwania wedle tego miernika a naprawde brała poniżej 2W. Za
> wszystko odpowiedzialny był zasilacz impulsowy.
Ja też mam w dwóch nowych urządzeniach, w trybie czuwania, objaw typu:
przez 1-2 sek. wskazuje 15W, po czym przez np. 20 sek. 0W, ale tłumaczę to
sobie, że właśnie w ten sposób te przetwornice działają. Pracują do momentu
aż jakiś (raczej spory) kondensator osiągnie jakieś tam V max., po czym
wyłączają się do momentu aż napięcie na tym kondensatorze spadnie do
napięcia V min.
-
28. Data: 2010-01-18 15:32:04
Temat: Re: watomierz - licznik energii
Od: "Papkin" <s...@s...net>
> wlasnie o to chodzi że wiele osob pisze że te zabawki przy niskich
> obciażeniach są do niczego. Czytalem np o plazmie ktora miała brać 25W
> w stanie czuwania wedle tego miernika a naprawde brała poniżej 2W. Za
> wszystko odpowiedzialny był zasilacz impulsowy.
Ten ze zdjecia nigdy nie szalal, monitor pokazuje 1-2W a przetwornica na bank
impulsowa, glosniki 2.1 - 1-2W w czuwaniu, obciazenie idnukcyjne ale nie
impulsowe. Wydaje mi sie ze nie jest to urzadzonko tak glupie jakby sie moglo
wydawac komus. I jak ktos napisal, zawsze mozna podlaczyc zarowke ktora bierze
dajmy na to 40W (zmierzyc jak bedzie rozgrzana) w szereg.
Moja zestaw audio ma ok 14lat i zasilacz to duze trafo, duzy mostek, duzo
kondensatory - czyli klasyczny zasilacz a 10W jak nic wcina. Swoje zdanie mam -
nie zostal ten zestaw audio dobrze zaprojektowany. Jak sie go wlacza z pilota
to pyknie jakis przekaznik dodatkowo, moze zalacza dodatkowe uzwojenia trafo
hmm, mam gdzies schemat :)