>>> Jak to w końcu jest z tymi benzyniakami z turbo. wszedzie slysze ze
>>> mocno wysilone i padają szybko.
>>> czy ktoś ma taki silnik z duzym przebiegiem lub widział taki silnik?
>>> naprawdę mają taką słabą żywotność czy to kolejne mądrości niezbyt
>>> mądrych niosące się echem?
>>
>> Mają mniejszą żywotność niż wolnossące 2+ ale jak masz ochotę kupić
>> takie nowe to przez pierwsze 150kkm raczej nie masz się czym przejmować,
>> później to już nie Twój problem ;)
>>
> Szwagier ostatnio kupił Fabię i spytałem się go czy nie bał się tego
> silnika (1.2 tsi). Powiedział, że sprzedawca w salonie zapewniał go, że
> będzie ok :))

Na pewno te silniki we wczesnej fazie produkcji miały problem z
rozciągającym się łańcuchem, dalej nie wiem.

Swego czasu interesowałem się C5 1.6 T(THP), ale mi przeszło jak
zacząłem czytać fora i szukać info w sieci:


http://www.auto-swiat.pl/eksploatacja/wszystko-o-sil
niku-1-6-thp-sprawdzamy-co-sie-psuje-we-wspolnym-pro
dukcie-bmw-oraz/m04ew

A potem cytat z forum:)
"Ja mam 1.6thp z 2012. Przejechane 75000km, salonowe polskie, jestem
pierwszym wlascicielem. Przy 17000 zaliczylem pierwsza wizyte w
serwisie. Ustawiali mi rozrząd bo się przesunął. Nastpnie przy około
30000 wymnienili mi rozrzad bo się wyciągnął. Przy 54 000 wymieniono mi
silnik na nowy, bo poprzedni stracił szczelność na którymś cylindrze.
Dostałem gratis przedłuzenie gwarancji na kolejny rok. Pod koniec tehj
przedłuzonej gwarancji zaczely sie podobne jak poprzednio problemy.
Szarpanie i wyskakiwanie zapłonu, spalanie detonacyjne. Zdążyłem przed
końcem gwarancji podjechać na serwis. Auto stoi tam od tygodnia.
Naprawiają zgodnie z procedurami Citroen Polska, czyszczenie zaworow
jakimis granulkami, dodatek do paliwa plus wymiana oleju, swiec,
uszczelek itp. Po wykonaniu tego stwierdzili, że jest wszystko ok.
Chcieli mi wydac auto. Przejchalem się trzysta metrow znów szarpanie,
wyskakiwanie zapłonu. Uznali ze został jeszcze jakiś syf i trzeba
pojezdzic. auta nie odebralem oni jezdzili. Przejechali 300km nic
rzekomo sie nie działo. Zaprosili po odbiór. Wsiadłem z pracownikiem
serwisu, po dwóch kilometrach znowu szarapnie i wypadanie zapłonu.
Najprawdopodobniej silnik jest doi wymiany. Ludzie nie dajcie sie
nabijac w butelke. Ten silnik to złom mimo, że od BMW. Jest za słaby do
tak cięzkiego auta. Jak nie rozrząd, to turbo, jak nie turbo to zawory,
jak nie zawory to dwumasa. Turbinę też mi robili po wydmuchało
uszczelkę, dwumasa też była wymieniaa bo też jest za słaba. Masakra to jest"

Większość tych małolitrażowych wynalazków to niedopracowane gówna, z
czasem w miarę możliwości poprawiane. To samo dotyczy części nowych diesli.
Takimi samochodami należy jeździć krótko, do 100tys km i potem do
sprzedania:) Dlatego jak ktoś szuka starszych używanych to należy dobrze
zainteresować się historią danego modelu.
Nie ma to jednak jak starsza wolnossąca benzyna (ewentualnie zagazowana)
albo starszy dopracowany niewyżyłowany diesel typu BMW M57D25. Niektóre
silniki zrobiły po 800tys.km bez jakiejkolwiek naprawy.