-
31. Data: 2017-09-15 15:25:49
Temat: Re: uszkodzenia kwarców...
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
W dniu 14.09.2017 o 22:57, Piotr Wyderski pisze:
> sundayman wrote:
>
>> W moim przypadku to niewiele by zmieniło, bo nawet minimalne
>> odstrojenie częstotliwości powoduje problemy w działaniu i wyłączenie,
>> więc przejście na RC nie uratowałoby sytuacji (są tam dwa procesory
>> komunikujące się po rs232 i nadzorujące się nawzajem).
>
> Jasne, ale chodzi o to, że przynajmniej się dowiesz, że rezonator
> zdechł, a nie wpadasz w stupor. :-) Logujesz zdarzenie i zwijasz interes.
Urządzenia uszkodzone dostaję na serwis (nie demontuję sam).
Mam w pamięci zdarzeń, że najpierw był błąd w komunikacji z drugim
procesorem, a potem wyłączenie. Zresztą, jak widzę, że urządzenie nie
wstaje, to już wiem żeby najpierw sprawdzić kwarc.
Ale pewnie - zawsze to lepiej niż samoistny pad, gdyby był rezerwowy zegar.
> Ciekawe, czy dotyczy rezonatora, tj. czy gotowy generator
> kwarcowy w puszce też by miał problemy.
Ba. tego nie wiem.
Natomiast , tam są dwie atmegi ; 2561 ablo 128, i 8.
I chyba wszystkie awarie kwarców dotyczyły tej "dużej".
Może rzeczywiście to ma związek z ustawieniem fusa włączającego tryb
"odporny na zakłócenia". Niestety, czasem był włączony, czasem nie.
Nie sprawdzałem jak było w uszkodzonych dotąd urządzeniach, bo mi nie
przyszło do pustaka. W przyszłości sprawdzę.
-
32. Data: 2017-09-15 19:54:33
Temat: Re: uszkodzenia kwarców...
Od: Pcimol <...@...com>
On 2017-09-13 09:18, Marek wrote:
> On Tue, 12 Sep 2017 21:05:46 +0200, Piotr Wyderski
> <p...@n...mil> wrote:
>> PLL na wewnętrzny generator RC i przynajmniej da szansę zgłoszenia
>> błędu i eleganckiego zatrzymania urządzenia.
>
> Ba, nawet będzie dalej Chudzik bez kwarcu jakby nic się stało. Atmega
> tak nie umie?
>
Xmega umie.