W dniu 15-07-2014 16:52, Wojtek K pisze:
> Temat już był, ale ostatni post z 17 stycznia, a jadę do Władysławowa w najbliższą
sobotę. Wymiana turnusów - spodziewana masakra, ale też pewnie ktoś z grupy już nad
morze z Warszawy w te wakacje jechał. Stąd pytania:
>
> Czy ktoś z Was jechał ostatnio? Czy autostrada dalej w większości bezpłatna, jak z
kolejkami na bramkach w sezonie urlopowym?
>
> Jadąc w sobotę rano, co będzie lepsze - autostrada czy siódemka?
>
> Pomijam koszt paliwa i bramek, liczy się tylko czas przejazdu (aktywny maluch na
pokładzie).
>
> Niestety nie mogę jechać nocą (nie jadę do hotelu ani własnego domu, tylko do domu
wczasowego, więc muszę przyjechać między 8 a 21). Planuję wyruszyć o 5 rano, tak boję
się korków, ale czy to wystarczy?
>
> Na koniec mój zwyczajowy hejt na bramki - oby decydentom, którym winiety się nie
podobały, zawsze gdy jadą autostradami bez eskorty policyjnej, zdarzały się na nich
korki, a zaraz po wygaśnięciu immunitetów fotoradary przed bramkami, niech zawsze ich
focą na lekko spóźnionym hamowaniu, albo niech ich kasują tiry z zaspanymi
kierowcami, gdy czekają by zapłacić (oczywiście nie zbliżeniowo).
>
> Pozdrawiam
> Wojtek
>

w zeszly weekend byl akurat korek do obwodnicy (zaczynal sie w rumi), a
w strone polwyspu ~50 jechali. przyjemnie sie na to patrzy jadac rowerem ;]

ja ci na wszelki wypadek polecam odbic z obwodnicy na chwarzno,
nastepnie przez wiczlino i ekodoline do rumi (ul. kamienna/sabata). w
rumi w zaleznosci od tego czy bedzie korek do redy czy nie, albo
jezdziesz DK6 do redy, albo odbijasz tuz przed wiaduktem na
towarowa/cegielniana i jedziesz do samej redy. w redzie wyjezdzasz tak
jakby od dupy (wejherowa) strony i aby wjechac na droge do wladka,
musisz sie cofnac w strone gdyni/rumi jakies 300m. mozna podobno
wyjechac dokladnie na krzyzowce przy burdelkingu, ale nie wiem czy tam
nie ma nakazu w prawo.