-
41. Data: 2011-09-13 11:53:50
Temat: Re: to jak
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "to" <t...@x...abc> napisał w
> Najlepiej dla obywatela jest, by państwo posiadało na jego temat
> najmniej
> informacji.
Roznie z tym bywa. Obywatel placi podatki, oddaje dzieci do szkoly,
jest okradany, poszkodowany w wypadku, albo w zamachu.
> Każda informacja o obywatelu przez posiadana przez państwo
> jest w zasadzie dostępna dla każdego innego obywatela, a kto
> sobie z tego
> sprawy nie zdaje jeszcze nie dorósł albo jest po prostu głupi.
No, trzeba sie jednak troche wysilic zeby takie informacje zdobyc.
I po co ? Wiele rzeczy widac bez wchodzenia w panstwowe rejestry.
J.
-
42. Data: 2011-09-13 11:58:34
Temat: Re: to jak
Od: AZ <a...@g...com>
On 2011-09-13, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
>> Bo pracuję w tym temacie :) znaczy na SKP i śledzę co się dzieje
>> na bieżąco i wierz mi na razie się nie zanosi na wpisywanie
>> przebiegów. Było coś takiego jak projekt ustawy o dopuszczeniu
>> pojazdów do ruchu która miała wejść w tym roku ale nawet w nim
>> nie było mowy o zapisywaniu przebiegu więc wszystko co piszą to
>> bajki w tym temacie jak narazie choć nie wiadomo jak będzie w
>> przyszłości jak każą zapisywać to będziemy zapisywać ale IMHO to
>> niewiele zmieni a na pewno nie ukróci procederu cofania liczników
>> a wręcz go nasili.
>
> Zalezy od kosztow cofania. No, spolegliwy diagnosta spyta "jaki
> przebieg wpisac" a niespolegliwy bedzie zarabial polowe :-)
>
Nie podejrzewam, zeby nawet w naszym kraju robiacy taki system zrobili
taka glupote.
Przykladowo. Wlasciciel A zrobil 3 przeglady:
- przy 250 kkm,
- przy 280 kkm,
- przy 310 kkm.
To handlarz ktory od niego kupil samochodu nie moze sobie nagle wpisac
120 kkm skoro w poprzednich badaniach bylo ponad 300.
--
Artur
-
43. Data: 2011-09-13 16:13:40
Temat: Re: to jak
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "AZ" <a...@g...com> napisał w wiadomości
news:j4n9ga$mb0$2@node2.news.atman.pl...
> On 2011-09-13, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
>>> bajki w tym temacie jak narazie choć nie wiadomo jak będzie w
>>> przyszłości jak każą zapisywać to będziemy zapisywać ale IMHO
>>> to
>>> niewiele zmieni a na pewno nie ukróci procederu cofania
>>> liczników
>>> a wręcz go nasili.
>>
>> Zalezy od kosztow cofania. No, spolegliwy diagnosta spyta "jaki
>> przebieg wpisac" a niespolegliwy bedzie zarabial polowe :-)
>>
> Nie podejrzewam, zeby nawet w naszym kraju robiacy taki system
> zrobili
> taka glupote.
> Przykladowo. Wlasciciel A zrobil 3 przeglady:
> - przy 250 kkm,
> - przy 280 kkm,
> - przy 310 kkm.
> To handlarz ktory od niego kupil samochodu nie moze sobie nagle
> wpisac
> 120 kkm skoro w poprzednich badaniach bylo ponad 300.
Handlarze beda przywozic z niemiec auta o malym przebiegu, a rodacy
sie szybko naucza ze o niski przebieg trzeba dbac przy wszystkich
przegladach, bo potem sie za duzo traci :-)
J.
-
44. Data: 2011-09-13 23:26:44
Temat: Re: to jak
Od: qnick <q...@b...pl>
W dniu 2011-09-13 11:48, J.F. pisze:
> Rozsadni diagnosci kaza przyjechac z zaswiadczeniem ze stacji
Z jakiej stacji ? :) Z tankowania gazu żeby stwierdzić że zawór odbija
przy 80 % . Nie ma takiego przepisu który nakazuje wozić na SKP kwit z
tankowania gazu :) Diagnosta ma sprawdzić czy zawór odbija przy 80 % a w
jaki sposób to zrobi to nie jest sprawa klienta i nie może żądać jakiś
dziwnych papierków jak nie ma tego jasno napisane w przepisach. Co
innego protokół badania zbiornika gazu i decyzja wystawiona przez TDT
zezwalająca na eksploatację urządzenia to jest napisane w Dz.U. i ma
być, bez tego nie robimy badania.
-
45. Data: 2011-09-14 12:31:53
Temat: Re: to jak
Od: kamil <k...@s...com>
On 11/09/2011 18:45, to wrote:
> begin Artur Maśląg
>
>> Widzisz, ja czekam od lat, by informacje które państwo posiada (nie
>> tylko państwo i nie tylko na temat obywateli) mogły być wykorzystywane z
>> korzyścią dla obywatela (jego bezpieczeństwa, wygody itd.)
>
> Najlepiej dla obywatela jest, by państwo posiadało na jego temat najmniej
> informacji. Każda informacja o obywatelu przez posiadana przez państwo
> jest w zasadzie dostępna dla każdego innego obywatela, a kto sobie z tego
> sprawy nie zdaje jeszcze nie dorósł albo jest po prostu głupi.
Skoro jest, to wklej tutaj moje rozliczenia podatkowe, ile lat posiadam
PJ, wypisz wszystkie wykroczenia i podaj jeszcze na deser dane bankowe.
Przecież to takie proste i dostępne w zasadzie dla każdego innego obywatela.
Pełne nazwisko mogę wysłać na priv.
--
Pozdrawiam,
Kamil
http://bynajmniej.net
-
46. Data: 2011-09-14 12:36:04
Temat: Re: to jak
Od: kamil <k...@s...com>
On 10/09/2011 22:03, Artur Maśląg wrote:
> W dniu 2011-09-10 10:12, megrims pisze:
>> http://wiadomosci.onet.pl/kraj/projekt-mswia-koniec-
obowiazku-posiadania-prawa-ja,1,4843508,wiadomosc.ht
ml
>>
>>
>> http://tnij.org/nc7c
>>
>> Czyli można jechać kradzionym autem i zawsze
>> powiedzieć, że "kolega pożyczył" ?
>
> A skąd ten bzdurny wniosek? Wszystko jest w systemach, po co
> dokumenty, które podrobić można?
>
>> To będzie system rozszerzony o bazę polis OC?
>
> Przecież to już jest.
>
>> UFG już jest - integracja z CEPIK? A stacje
>> kontroli pojazdów? Też do CEPIK to wejdzie?
>>
>> orwell pending
>
> ROTFL - pomieszkaj trochę poza granicami Polski (w miejscach
> bardziej cywilizowanych) to zobaczysz, że te dokumenty są
> tak naprawdę zbędne. Przy okazji - policja i inne służby
> powinny mieć od ręki dostęp do danych o samochodzie, kierowcy,
> ubezpieczeniu itd. Normalnemu człowiekowi to nie przeszkadza,
> a Ty z Orwellem wyskakujesz..
Szkoda strzępić klawiaturę. Dla niektórych oszołomów obowiązek noszenia
przy sobie dokumentów pozwalających na identyfikację i znacznie
ułatwiających kradzież tożsamości (wystarczy rąbnąć portfel i mam
wszystkie twoje dane) zawsze będzie lepsze, od ograniczonego dostępu do
tych danych przez wybrane służby.
Zatrzymała mnie policja w drodze na wakacje niedawno. Zapytali o
nazwisko i czy to mój samochód. Nie miałem żadnych dokumentów przy sobie
(bo i po co), więc zadowolili się kartą bankomatową. W 30 sekund
potwierdzili dane i życzyli szerokiej drogi. Jestem jak najbardziej za
wprowadzeniem tego w końcu też w Polsce.
--
Pozdrawiam,
Kamil
http://bynajmniej.net