-
51. Data: 2010-04-30 15:30:05
Temat: Re: test gimnazjalny 2010
Od: Mirek <i...@z...adres>
AW wrote:
> A może to tobie pamięć płata figle?
>
A tobie wzrok, bo to pisał mój imiennik.
Mirek.
-
52. Data: 2010-04-30 15:40:59
Temat: Re: test gimnazjalny 2010
Od: Mirek <i...@z...adres>
Sebastian Biały wrote:
> O ile jest właczona.
Tutaj akurat problemu nie było - być może był nawet tam zwrot "pracującą
lodówkę" - w każdym razie nikomu nie przyszło do głowy, że może nie być
włączona.
Autor testu "oczywiście" miał na myśli lodówkę będącą idealną pompą
ciepła, czyli "prawidłowa" była odpowiedź c.
Fizyk tłumaczył, że przecież każdy powinien wiedzieć jak działa lodówka
- wewnątrz chłodzi na zewnątrz grzeje, a to co grzeje na straty... to
tego nie było na lekcji i możemy w tym przypadku zaniedbać.
Mirek.
-
53. Data: 2010-04-30 16:01:43
Temat: Re: test gimnazjalny 2010
Od: "Papkin" <s...@s...net>
>
> Pewnie Kaziu Marcinkiewicz wybitny specjalista maczal w tym tescie
> palce.
A myslalem ze macza tylko w wilgotnych, ciasnych i najlepiej 30lat mlodszych :)
przeciez jest praktykujacym i gorliwym Katolikiem.
-
54. Data: 2010-04-30 17:50:38
Temat: Re: test gimnazjalny 2010
Od: AW <s...@p...onet.pl>
W dniu 2010-04-30 14:05, Desoft pisze:
>>> Podałem: żadna.
>>> Prąd nie ma mocy, odpowiedź A jest idiotyczna.
>>
>> Widzę, że się nie rozumiemy. To napiszę inaczej.
>
> Tak, nie rozumiemy się. W technicznych sprawach wymagana jest jakaś
> ścisłość.
> W humanistycznych czasami też.
> Czy Bolesław Prus napisał "Zemstę"?
>
>>
>> Czy odpowiedź;
>>
>> "A. pierwsza żarówka pobiera większy prąd"
>
> A jakie jest pytanie? i jeżeli to test, to jakiś dziwny - jedna odpowiedź.
>
Widzę, że udajesz głupka. I muszę przyznać, że
nawet ci to dobrze wychodzi.
--
Pozdrawiam
AW
-
55. Data: 2010-04-30 19:33:40
Temat: Re: test gimnazjalny 2010
Od: "f" <f...@c...gh>
Użytkownik "AW" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:hrf59d$j6t$1@news.onet.pl...
> Widzę, że udajesz głupka. I muszę przyznać, że nawet ci to dobrze
> wychodzi.
Wielu ci mowi, że się mylisz, że jest istotna róznica miedzy mocą, prądem,
napięciem, natężeniem, a ty brniesz coraz bardziej.
Język potoczny tworzy różnorakie idiotyzmy. Kup sobie auto w kombi i w
dizlu.
-
56. Data: 2010-04-30 19:43:01
Temat: Re: test gimnazjalny 2010
Od: AW <s...@p...onet.pl>
W dniu 2010-04-30 21:33, f pisze:
>
> Użytkownik "AW" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:hrf59d$j6t$1@news.onet.pl...
>> Widzę, że udajesz głupka. I muszę przyznać, że nawet ci to dobrze
>> wychodzi.
>
> Wielu ci mowi, że się mylisz, że jest istotna róznica miedzy mocą,
> prądem, napięciem, natężeniem, a ty brniesz coraz bardziej.
> Język potoczny tworzy różnorakie idiotyzmy. Kup sobie auto w kombi i w
> dizlu.
Czy ty w ogóle przeczytałeś ten wątek i moje w
nim posty?
Nie chce mi się po raz n-ty powtarzać tego co
napisałem bo to chyba nie ma sensu, z uwagi na
zanikającą u niektórych umiejętność czytania.
Ale może ty jesteś inny? Tylko powiedz mi, w
którym miejscu się mylę?
--
Pozdrawiam
AW
-
57. Data: 2010-04-30 20:29:46
Temat: Re: test gimnazjalny 2010
Od: "f" <f...@c...gh>
Użytkownik "AW" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:hrfbs4$64o$1@news.onet.pl...
>> Czy ty w ogóle przeczytałeś ten wątek i moje w
> nim posty?
TAK
> Nie chce mi się po raz n-ty powtarzać tego co napisałem bo to chyba nie ma
> sensu, z uwagi na zanikającą u niektórych umiejętność czytania.
Zaraz po pierwszym pytaniu podano różnicę.
Użytkownik "entroper" <entroper-pocztaonetpeel> napisał w wiadomości
news:4bd9e03c$0$2583$65785112@news.neostrada.pl...
> Użytkownik "AW" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:hrcm2r$pd3$1@news.onet.pl...
Nie oczekujemy niczego nadzywczajnego od gimnazjalistów.
Żądamy, by twórca poprawnych odpowiedzi w teście gimnazjalnym znał się na
rzeczy.
>
> Ale może ty jesteś inny? Tylko powiedz mi, w którym miejscu się mylę?
Poprawna wg "naukowców" jest odpowiedź
A. pierwsza żarówka pobiera prąd o większej mocy.
Za taki tekst student na egzaminie z elektrotechniki wylatuje z hukiem, za
pomieszanie prądu z mocą.
Ty różróżniasz kontrakcję, a ja nie wiem co to jest, czym się rózni od
kastracji,kontraktacji, kontrybucji, kondensacji, konduktancji,...
Jaka jest różnica w poniższych sformułowaniach? Może żadna?
"Kontrakcja - stygnięcie i kurczenie się rozgrzanego wnętrza Ziemi."
"kontrakcja, jako odwzorowanie lipschitzowskie, jest odwzorowaniem
jednostajnie ciągłym, a więc w szczególności ciągłym."
"Kontrakcja - ściągnięcie dwóch samogłosek (sąsiadujących lub rozdzielonych
spółgłoską) w jedną."
"Kontrakcja objętości - zjawisko fizyczne polegające na zmianie objętości
roztworu lub mieszaniny na skutek reakcji chemicznej lub oddziaływań
międzycząsteczkowych pomiędzy składnikami mieszaniny."
"teoria kontrakcji - teoria kurczącej się Ziemi "
Pytasz:
"Pierwsza odpowiedź jest
prawdziwa ale napisano ją z błędem czy
pierwsza odpowiedź jest zła ale sformułowano
ją tak aby wyglądała na prawidłową."
Gdyby ona była błędna, nie pastwilibyśmy się tutaj.
Ona jednak jest wg autora testu poprawna i tego nie możemy mu darować, ze
napisał ją z kardynalnym błędem.
Nie można pobrać "prądu o mocy", o jakiejkolwiek mocy.
To jest taka sama bzdura jak mnóstwo tekstów reklamowych, jak margaryna
maślana, jak auto w dizlu,...
Żarowka może pobierać większą moc, może płynąć przez nią prąd o większym
natężeniu, nie może pobierać prądu, a tym bardziej prądu o jakieś mocy. Moc
elektryczna to jest iloczyn natężenia prądu i napięcia.
Sformulowanie prąd bywa stosowane zamiennie z natężeniem prądu, ale z niczym
więcej.
Za jakiś czas mowa się zmieni i to już nie będzie razić, ale jeszcze tak nie
jest.
Wcześniej podałeś skrót odpowiedzi poprawny, ale oczekujemy całkowicie
poprawnej odpowiedzi w państwowym egzaminie dla uczniow, a nie zgadywanki i
interpetacji.
Ta dyskusja będzie trwać, gimnazjaliści myślą, że dorośli, nauczyciele w
większości to tępaki, za słabo się starali by znaleźć godziwą robotę i za
karę uczą cudze dzieci. W humanistycznym tez uczniowe pomylili Biblię z
Frodo, bo jakiś humanista byl "precyzyjny inaczej" .
-
58. Data: 2010-04-30 21:35:34
Temat: Re: test gimnazjalny 2010
Od: "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl>
Użytkownik Desoft napisał:
>> czy lodówka jest włączona do prądu ?
>
> To może mieć wpływ na wynik.
>
>> jak jest ustawiony termostat ?
>
> To już nie. Żarówka też grzeje.
Nadal może mieć wpływ, ale tylko ilościowy. Jakościowo sytuacja się nie
zmieni.
--
Darek
-
59. Data: 2010-04-30 23:01:53
Temat: Re: test gimnazjalny 2010
Od: Atlantis <m...@w...pl>
W dniu 2010-04-30 08:31, PC pisze:
> nie bardzo go rozumiałem i też trochę olałem temat. Jak wróciłem do domu
> okazało się, że skubaniec rozwiązał tylko 75% testu dla klasy drugiej
> ale GIMANZJUM ;-) Stanął na analizie jakiegoś wiersza bo resztę GOOGLE
> pomogły.
Bo niestety te testy od jakiegoś czasu z roku na rok stają się coraz
większą parodią. Generalnie odpowiedzi masz ukryte w pytaniach.
Wystarczy, że potrafisz czytać ze zrozumieniem, interpretować wykresy,
mapy itp. to najprawdopodobniej zdasz. Jeśli chodziłeś do szkoły celem
nauczenia się czegoś (a nie tylko wydurniania się z kumplami i/lub
popisywania przed dziewczynami z klasy) i/lub zrobiłeś porządną powtórkę
to jest szansa na zdanie tego z dobrym wynikiem. ;)
Byłem pierwszym rocznikiem objętym reformą (jak ten czas szybko leci...)
i AFAIK test z części matematyczno-przyrodniczej wymagał jednak
odpowiedniego zasobu wiedzy - nie wszystko było ukryte/zasugerowane w
pytaniu. Tak wyglądała część humanistyczna, gdzie występowały zadania
polegające na streszczeniu przeczytanego tekstu (+ elementarna wiedza na
temat motywów z klasyki literatury polskiej i światowej).
Aha, żeby nie było - jak najbardziej popieram taki model edukacji, w
którym dzieciak uczy się myśleć, wyszukiwać i analizować informacje a
nauczyciel wymaga od niego zrozumienia tematu, a nie wykucia słowo w
słowo formułki z podręcznika. Jestem przeciwny zaniżaniu poziomu celem
podnoszenia statystyk. Prowadzi nas to prosto do zajdlowskiej wizji z
"Limes Inferior", gdzie każdy miał wyższe wykształcenia akademickie
(gwarantowane przez państwo) choć nic ono w praktyce nie znaczyło.
A twój syn jest przykładem zjawiska, z którego starsze pokolenie (w
szerokim tego słowa znaczeniu) nie do końca zdaje sobie sprawę.
Dzieciaki teraz wychowują się w zinformatyzowanym świecie. Innego nie
znają. Nie pamiętają już "Małej Encyklopedii PWN" będącej kiedyś
nieocenioną pomocą w pisaniu wypracowań i rozwiewaniu wątpliwości. Ba!
Nie pamiętają nawet żonglowania płytami CD z rozmaitymi encyklopediami
multimedialnymi w latach dziewięćdziesiątych. Teraz każdy dzieciak ma
dostęp do Internetu, zna Google i Wikipedię.
Problem w tym, że Sieć daje dostęp do mnóstwa informacji - w tym
kompletnych śmieci. Szkoła POWINNA dać dzieciom możliwość ich selekcji.
Doczekaliśmy czasów, kiedy znajomość metody naukowej jest potrzebna już
nie tylko naukowcom. Na to IMO powinno się poświęcić osobny przedmiot,
tutaj naprawdę szerokie pole do popisu. Dzieciakom spodobałaby się
zabawa w "detektywów". :)
-
60. Data: 2010-05-01 09:40:49
Temat: Re: test gimnazjalny 2010
Od: "Desoft" <N...@i...pl>
> Ta dyskusja będzie trwać, gimnazjaliści myślą, że dorośli, nauczyciele w
> większości to tępaki, za słabo się starali by znaleźć godziwą robotę i za
> karę uczą cudze dzieci. W humanistycznym tez uczniowe pomylili Biblię z
> Frodo, bo jakiś humanista byl "precyzyjny inaczej" .
Zadałem pytanie o "Zemstę" nikt nie odpowiedział, ale prawidłowa odpowiedź
brzmi:
Prus napisał "Zemstę", oczywiście nie radzę się tym chwalić przed polonistą.
Dwa lub trzy lata temu na maturze była twórczość Wisławy Szymborskiej. Nie
pamiętam pytań, ale to coś w stylu co autor miał na myśli. W każdym bądź
razie Pani Szymborska spróbowała sił z własnej twórczości. Niestety nie
zdała.
--
Desoft