-
221. Data: 2012-06-14 12:04:16
Temat: Re: tepe chuje na
Od: AZ <a...@g...com>
On 06/14/2012 12:00 PM, Kuczu wrote:
>>
>> Czy piszesz "po pijaku", czy powyższe brednie to twój normalny bełkot?
>>
>
> ROTFL. W sumie to Twoja tradycyjna strategia i jakos mnie nie dziwi.
>
Przecież to właśnie cały Andrzejek, innych wyzywa od kibordłoriorów a
sam jest chyba największym kibordłoriorem polskiego usenetu. Raz chciał
przykozaczyć w realu i skończyło się jak skończyło...
--
Artur
ZZR 1200
-
222. Data: 2012-06-14 12:12:01
Temat: Re: tepe chuje na
Od: Iguan_007 <i...@g...com>
On Thursday, June 14, 2012 7:46:11 PM UTC+10, Tom01 wrote:
> > Bla, bla, bla. Pisales o motocyklach, nie o samochodach. Nie manipuluj.
Przypominam co napisales:"A o ile procent wzrosła
> > ilość wypadków z motocyklami skokowo z roku na rok w momencie
> > wprowadzenia nakazu wprowadzenia świateł? Ok 40%!".
>
> Wypowiedź powinna brzmieć: "A o ile procent wzrosła ilość zabitych
> motocyklitów skokowo z roku na rok w momencie wprowadzenia nakazu
> wprowadzenia świateł? Około 40%!." W porządku?
Wybacz, nie widze zwiazku pomiedzy wlaczonymi swiatlami a wyzsza smiertelnoscia
wypadkow.
> > Haha, juz sam sobie zaprzeczasz? Napisales "W 2008 roku przybyło więcej pojazdów
niż w 2007 roku a ilość wypadków względem poprzedniego roku spadła. W 2009 tak samo."
I jak byk odpisalem podajac przyklad z 2009. Przeczytaj jeszcze raz.I ponawiam
pytanie - co to ma wspolnego z Twoja bajeczka o 40% wzroscie wypadkow motocykli
"przez swiatla"?
>
> Gdzie i co zaprzeczam?
Przeczytaj ze zrozumieniem:
1. Piszesz ze spadla ilosc wypadkow w 2008 i 2009
2 Ja odpisuje ze sie z tym zgadzam ale ze malo widze zwiazku ze swiatlami a bardziej
ze spadkiem ilosci pijanych kierowcow. Podaje link do raportu z 2009
3. Odpisujesz, cytuje: "2006 - 46.876 wypadków, 2007 - 49.536 wypadków Gdzie tu cos
spadło?"
Wiec najpierw piszesz ze spadlo w 2008/09, ja potwierdzam ze spadlo. Na co
odpowiadasz ze nie spadlo i podajesz 2006/2007. Wystarczajaco jasno?
> > Jasne, a jak poprosze o zrodlo tego "skokowego wzrostu" to znowu zaczniesz rzucac
nazwami roznych instytucji po czym okaze sie ze to nieprawda i sie pomyliles?
>
> Już podawałem. Europejska Komisja Gospodarcza ONZ. A to ilustracja
> wspomnianych danych: http://monitory.mastiff.pl/temp/europa.jpg
Napisales "Chciałbym jeszcze raz wspomnieć że skokowy wzrost liczby wypadków
wystąpił w każdym kraju gdzie wprowadzono nakaz (z wyjątkiem Szwecji) i
niezależnie od roku sprowadzenia". Teraz znowu podjesz "ofiary smiertelne" zamiast
wypadkow. Wiec gdzie ten skokowy wzrost wypadkow? Podaj prosze kilka przykladow.
> > "Pierwzy raz wielu lat wzrosły ilości wypadków/rannych/zabitych"? Moze zobacz
dane ktore sam podales - http://dlakierowcow.policja.pl/portal/dk/807/47493/W
ypadki_drogowe__raporty_roczne.html
>
> Nie widzę błędu.
Przeczytaj jeszcze raz, zobacz dokument Worda na stronie ktora podales.
> > Jest wiele lat gdzie liczba wypadkow poszla do gory. I w 2009 spadla. Co, swiatla
wylaczyli?
>
> Ale nie bylło ani jednego roku gdzie wzrosły wszyskie najważniejsze
> współczynniki bezpieczeństwa czyli liczby wypadków/zabitych/rannych.
W 2007 wypadki wzrosly o 14%, wzrosla liczba motocykli i byl dluzszy sezon. Nie widze
nic niezwyklego.
> Trend jest spadkowy? Przecież taki właśnie ma być. Podejmuje sie różne
> działania w celu poprawy bezpieczeństwa. Przede wszystkim stała, choć
> powolna poprawa infrastruktury drogowej.
No i? To nie potwierdza Twojej teorii o 40% wzroscie w 2007.
> powinno
Nie obchodzi mnie co masz w kwestii swiatel do powiedzenia. I nie trac czasu na
wciaganie mnie w bezsensowna dyskusje o swiatlach bo to dla mnie strata czasu. Juz
napisalem jakie mam zdanie w tej sprawie, nie bede sie powtarzal.
Iguan
-
223. Data: 2012-06-14 12:13:22
Temat: Re: tepe chuje na
Od: Marcin N <m...@o...pl>
W dniu 2012-06-14 11:46, Tom01 pisze:
> Już podawałem. Europejska Komisja Gospodarcza ONZ. A to ilustracja
> wspomnianych danych: http://monitory.mastiff.pl/temp/europa.jpg
Ciekawy wykres.
Czym jest spowodowany tak gwałtowny trend spadkowy wypadkowości w
Niemczech i Francji?
-
224. Data: 2012-06-14 12:14:54
Temat: Re: tepe chuje na
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 14.06.2012 12:00, Kuczu pisze:
> W dniu 2012-06-14 11:34, Andrzej Lawa pisze:
>> W dniu 14.06.2012 11:16, Kuczu pisze:
>>> W dniu 2012-06-14 10:58, Andrzej Lawa pisze:
>>>
>>>> Taaak, panie "święty" Kuczu... Belka w twoim oku to dla ciebie pikuś...
>>>>
>>>
>>> Oberwales wlasnym kijkiem i swedza plecy ?
>>>
>>
>> Czy piszesz "po pijaku", czy powyższe brednie to twój normalny bełkot?
>>
>
> ROTFL. W sumie to Twoja tradycyjna strategia i jakos mnie nie dziwi.
>
Oberwałeś własnym kijkiem i swędzą plecy ?
(cokolwiek to ma niby znaczyć, ale jak widzę uważasz to za miażdżący i
bezdyskusyjny argument)
-
225. Data: 2012-06-14 12:14:56
Temat: Re: tepe chuje na
Od: Marcin N <m...@o...pl>
W dniu 2012-06-14 11:58, Andrzej Lawa pisze:
> Czechy, Estonia, Litwa, Łotwa, Słowacja i Słowenia - mają wymogi takie,
> jak my.
> Jak liczysz te 3/4?
Właśnie tak.
6 krajów ma przepis równie durny jak nasz. Reszta nie.
-
226. Data: 2012-06-14 12:18:18
Temat: Re: tepe chuje na
Od: Kuczu <q...@g...com>
W dniu 2012-06-14 12:14, Andrzej Lawa pisze:
> Oberwałeś własnym kijkiem i swędzą plecy ?
> (cokolwiek to ma niby znaczyć, ale jak widzę uważasz to za miażdżący i
> bezdyskusyjny argument)
ROFTL nr 2. Ty to jednak durny jestes.
--
Kuczu
LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C + Buell XB12X
-
227. Data: 2012-06-14 12:21:56
Temat: Re: tepe chuje na
Od: Tom01 <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc>
W dniu 14.06.2012 11:08, Iguan_007 pisze:
> Z roku na rok zmienia sie tyle czynnikow wplywajacych na liczbe wypadkow ze mozna
sie klocic do konca swiata.
> Inna ilosc pojazdow, nowe drogi, nowsze samochody, inna pogoda, inna ilosc pijanych
kierowcow itp. itd. Kazda ze stron moze odpowiednio dobrac statystyki zeby udowodnic
swoja "prawde".
Ilości wypadków, że w uproszczeniu posłużę się tylko tą wielkością, w
ujęciu całego kraju i roku to matematyka wielkich liczb. To nie jest
tak, że Zdzisiek i Rysiek upiją się, wsiądą do auta, rozwalą się i
znacząco podniosą statystykę wypadków spowodowanych przez pijanych
kierowców w swojej wsi. Mamy do czynienia z milionami. Jeśli w jakimś
roku w widoczny sposób zmienia się bezpieczeństwo to musi być tego
przyczyna. Silna, bo pijani Rysiek i Zdzisiek "znikną" w ogólnych liczbach.
Kwestia wybierania liczb z raportów Policji może być i jest popoularną
metodą na bronienie swoich tez. Dlatego najbardziej rzetelnie jest po
prostu podać po prostu bezdyskusyjna liczbę wypadków, bez żadnych
obostrzeń i spróbować się zastanowić skąd się wzięły skoki. Wnioski mogą
być ciekawe. Nie tylko w związku ze światłami.
Zmanipulowanych "opracowań" jest kilka, w tym przoduje ITS. Koleś który
to policzył uczciwie już w ITS nie pracuje. Ja również mogę wyprowadzić
dowód, że po wprowadzeniu obowiązku jazdy w zielonym swetrze zmniejszy
się ilość najechań w godzinach 10:45-13:12 Fordów na Skody z urwaną
tylną wycieraczką.
Oczywiście przejaskrawiam, ale mam na myśli podawanie w takich
"raportach" tylko wygodnych danych na poparcie z góry założonej teorii.
Wszędzie gdzie propaguje się ideę jazdy w dzień na światłach przedstawia
się pobożne życzenie w postaci minimum 20% zmniejszenia ilości wypadków.
Jako że jej nie widać nigdzie, zaczyna się tworzyć dziwne teorie, że
ilość wypadków zmniejszyła się, ale tylko zderzeń czołowych i tylko w
dzień i przedstawia się, że to było głównym założeniem. Ciekawe że nikt
nigdy wcześniej o tym nie wspomniał. Dlaczego? Ano dlatego że ten akurat
parametr pasuje do założeń, analogicznie jak owe Fordy i Skody. A że
drastycznie zwiększyła się ilość wypadków z udziałem nieoświetlonych
uczestników ruchu i trąbią o tym wszyscy którzy przeprowadzili na ten
temat badania to rybka. Olać!
> Ciach (kilka akapitow bezsensownej paplaniny o niczym)
Dowód w postaci cytatu z naukowego opracowania problemu jest paplaniną o
niczym? To co jest dowodem? Własne przekonanie i doświadczenie? Pan
wybaczy, ale wartość dowodowa jest zerowa. Można sprawić, że uwierzy Pan
w cokolwiek. To tylko kwestia ilości zer włożonych w reklamę.
> Uwazam tez ze nie da sie jednoznacznie udowodnic czy poprawia to bezpieczenstwo czy
nie. Wiec MZ dyskusja na ten temat jest bezcelowa I nie zamierzam sie w nia wdawac.
Ależ to co Pan prywatnie uważa nie ma żadnego znaczenia. Liczą się
fakty. Wprowadzono przepis. Miała być poprawa bezpieczeństwa. Była? No
nie było i tyle w temacie.
--
Tom01
-
228. Data: 2012-06-14 12:22:14
Temat: Re: tepe chuje na
Od: Marcin N <m...@o...pl>
W dniu 2012-06-14 12:14, Andrzej Lawa pisze:
> W dniu 14.06.2012 12:00, Kuczu pisze:
>> W dniu 2012-06-14 11:34, Andrzej Lawa pisze:
>>> W dniu 14.06.2012 11:16, Kuczu pisze:
>>>> W dniu 2012-06-14 10:58, Andrzej Lawa pisze:
>>>>
>>>>> Taaak, panie "święty" Kuczu... Belka w twoim oku to dla ciebie pikuś...
>>>>>
>>>>
>>>> Oberwales wlasnym kijkiem i swedza plecy ?
>>>>
>>>
>>> Czy piszesz "po pijaku", czy powyższe brednie to twój normalny bełkot?
>>>
>>
>> ROTFL. W sumie to Twoja tradycyjna strategia i jakos mnie nie dziwi.
>>
>
> Oberwałeś własnym kijkiem i swędzą plecy ?
> (cokolwiek to ma niby znaczyć, ale jak widzę uważasz to za miażdżący i
> bezdyskusyjny argument)
Czy naprawdę będziecie się tak kłócić dla samej kłótni? Nic w tym
konstruktywnego nie ma.
-
229. Data: 2012-06-14 12:23:43
Temat: Re: tepe chuje na
Od: Tom01 <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc>
W dniu 14.06.2012 11:06, Andrzej Lawa pisze:
>> wiemy. Naprawdę przed 2007 rokiem z tego powodu była tragedia na drodze,
>> bo ktoś nie włączył? W nocy na pewno nikt nie zapomina włączyć.
>
> Ale z ciebie teoretyk nigdy z pokoju niewychodzący...
To było proste pytanie. Przed nakazem trup słał sie gęsto a pobocza były
pełne porozwalanego sprzętu?
--
Tom01
-
230. Data: 2012-06-14 12:28:28
Temat: Re: tepe chuje na
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 14.06.2012 12:04, AZ pisze:
> On 06/14/2012 12:00 PM, Kuczu wrote:
>>>
>>> Czy piszesz "po pijaku", czy powyższe brednie to twój normalny bełkot?
>>>
>>
>> ROTFL. W sumie to Twoja tradycyjna strategia i jakos mnie nie dziwi.
>>
> Przecież to właśnie cały Andrzejek, innych wyzywa od kibordłoriorów a
> sam jest chyba największym kibordłoriorem polskiego usenetu. Raz chciał
> przykozaczyć w realu i skończyło się jak skończyło...
Szmata zawsze się kurczowo uczepi jak komuś, w stosunku do kogo ma
kompleksy, raz się coś nie uda...
Dla twojej informacji, miszczu pozycji, zawsze walczę o swoje - raz się
nie udało i gnoje, które nigdy w życiu nie miały odwagi o coś zawalczyć,
mają radochę. Trudno - to tylko źle świadczy o tych gnojach, a nie o mnie.