-
181. Data: 2012-06-14 06:50:46
Temat: Re: tepe chuje na
Od: Marcin N <m...@o...pl>
W dniu 2012-06-14 01:14, Iguan_007 pisze:
(...)
Odwrócę pytanie:
Czy uważasz, że całodobowa jazda na światłach w czymś pomaga? Zwłaszcza
obowiązek świecenia w letnich miejskich korkach?
-
182. Data: 2012-06-14 07:11:59
Temat: Re: tepe chuje na
Od: Iguan_007 <i...@g...com>
Marcin,
>Czy uważasz, że całodobowa jazda na światłach w czymś pomaga? Zwłaszcza
obowiązek świecenia w letnich miejskich korkach?
A gdzie ja cokolwiek, nawet odrobine podobnie brzmiacego, napisalem?
Pytalem o zrodlo 40% wzrostu wypadkow "przez swiatla" w 2007.
Co Ty mi tutaj z poprawa bezpieczenstwa wyjezdzasz?
Dla Ciebie pytanie o zrodlo (najwyrazniej wymyslonych) danych to to samo co
twierdzenie ze swiatla pomagaja w bezpieczenstwie?
Pozdrawiam,
Iguan
--
--
Iguan007
Sezon caly rok:
http://picasaweb.google.com/iguan007/Australia
--
-
183. Data: 2012-06-14 07:30:54
Temat: Re: tepe chuje na
Od: Marcin N <m...@o...pl>
W dniu 2012-06-14 07:11, Iguan_007 pisze:
> Marcin,
>
>> Czy uważasz, że całodobowa jazda na światłach w czymś pomaga? Zwłaszcza
> obowiązek świecenia w letnich miejskich korkach?
>
> A gdzie ja cokolwiek, nawet odrobine podobnie brzmiacego, napisalem?
>
> Pytalem o zrodlo 40% wzrostu wypadkow "przez swiatla" w 2007.
> Co Ty mi tutaj z poprawa bezpieczenstwa wyjezdzasz?
> Dla Ciebie pytanie o zrodlo (najwyrazniej wymyslonych) danych to to samo co
twierdzenie ze swiatla pomagaja w bezpieczenstwie?
No masz.
ZADAŁEM PROSTE PYTANIE. Nie dodawaj do niego podtekstów.
Nie mam zamiar dyskutować w tonie wzajemnych oskarżeń i łapania się za
słówka.
-
184. Data: 2012-06-14 08:39:42
Temat: Re: tepe chuje na
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 14.06.2012 06:50, Marcin N pisze:
> Odwrócę pytanie:
> Czy uważasz, że całodobowa jazda na światłach w czymś pomaga? Zwłaszcza
> obowiązek świecenia w letnich miejskich korkach?
W korkach pomagać nie pomaga, ale i nie przeszkadza.
I o ile w idealnych warunkach faktycznie nie ma potrzeby poprawiania
widoczności samochodu, o tyle ludzie mieli potworne problemy z właściwym
wyczuciem, kiedy ta potrzeba obiektywnie się pojawia - i tak ludzie pod
wieczór jeździli bez świateł "bo jeszcze widzieli", podobnie w deszczu,
albo podczas jazdy przez las samochodem w maskujących szaroburych barwach.
-
185. Data: 2012-06-14 08:40:41
Temat: Re: tepe chuje na
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 14.06.2012 02:43, Tom01 pisze:
> Wzrost liczby nowo rejestrowanych pojazdów nie ma wpływu na ilość
> wypadków. Dowód? W 2008 roku przybyło więcej pojazdów niż w 2007 roku a
> ilość wypadków względem poprzedniego roku spadła. W 2009 tak samo.
Czyżby po 2007 zniesiono obowiązek jazdy na światłach? Czy może nadal
obowiązywał?
-
186. Data: 2012-06-14 08:42:46
Temat: Re: tepe chuje na
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 14.06.2012 00:38, Tom01 pisze:
> W dniu 13.06.2012 23:58, Andrzej Lawa pisze:
>> Nie wiem, nie prowadziłem badań. To ty masz teorię, więc ją, do jasnej
>> cholery, udowodnij!
>
> Nie mam takiego obowiązku.
Jeśli chcesz, żeby twoja teoria była choć trochę wiarygodna - masz.
Jeśli nie chcesz - cóż, po prostu produkujesz konfabulacje i tyle.
> Podałem kilka ciekawych i kontrowersyjmnych
> faktów stojących w sprzeczności z tym co mówią w telewzorze. Jeśli kogoś
Nie faktów tylko twoich konfabulacji.
-
187. Data: 2012-06-14 08:51:04
Temat: Re: tepe chuje na
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 14.06.2012 06:48, Marcin N pisze:
>> Włączenie świateł nie ma mierzalnego wpływu na zużycie paliwa normalnie
>> jeżdżącego pojazdu ani na trwałość żarówek.
>
> Skąd ta teoria?
Z praktyki. Podawałem historię konieczności wymiany żarówek w moich
pojazdach na przestrzeni 12 lat.
Jeśli tobie co chwila się przepalają, to nie jest problem żarówek i ich
ciągłego świecenia tylko twojego regulatora napięcia. Tudzież wyjątkowo
trudnych warunków pracy (wstrząsy).
> Oczywiście, że ma wpływ. Zwłaszcza w świecie, w którym bardzo
> precyzyjnie da się wyliczyć i wyprodukować żarówkę o założonym czasie
> świecenia, po którym się przepali.
Brednie. Takie "precyzyjne" wyliczenie nie dość, że byłoby mocno
przybliżone to jeszcze dotyczyłoby żarówki pracującej na stanowisku
laboratoryjnym bez żadnych wstrząsów.
> Przestań w końcu tak bezgranicznie wierzyć politykom. Dziecko jesteś?
Ja nie wierzę żadnym politykom. To ty wierzysz _swoim_ politykom.
W odróżnieniu od ciebie potrafię myśleć samodzielnie (skoro imputujesz
mi, że za mnie myślą jacyś politycy, to zapewne sądzisz po sobie).
-
188. Data: 2012-06-14 08:52:48
Temat: Re: tepe chuje na
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 14.06.2012 00:27, Tom01 pisze:
> W 2007 roku wprowadzono nakaz.
Tak.
> Nic innego nowego, mogącego mieć
> nagatywny wpływ na ilości wypadków/zabitych/rannych się w tym roku nie
> pojawiło.
Udowodnij.
-
189. Data: 2012-06-14 08:54:37
Temat: Re: tepe chuje na
Od: Marcin N <m...@o...pl>
W dniu 2012-06-14 08:51, Andrzej Lawa pisze:
> W dniu 14.06.2012 06:48, Marcin N pisze:
>
>>> Włączenie świateł nie ma mierzalnego wpływu na zużycie paliwa normalnie
>>> jeżdżącego pojazdu ani na trwałość żarówek.
>>
>> Skąd ta teoria?
>
> Z praktyki. Podawałem historię konieczności wymiany żarówek w moich
> pojazdach na przestrzeni 12 lat.
>
> Jeśli tobie co chwila się przepalają, to nie jest problem żarówek i ich
> ciągłego świecenia tylko twojego regulatora napięcia. Tudzież wyjątkowo
> trudnych warunków pracy (wstrząsy).
>
>> Oczywiście, że ma wpływ. Zwłaszcza w świecie, w którym bardzo
>> precyzyjnie da się wyliczyć i wyprodukować żarówkę o założonym czasie
>> świecenia, po którym się przepali.
>
> Brednie. Takie "precyzyjne" wyliczenie nie dość, że byłoby mocno
> przybliżone to jeszcze dotyczyłoby żarówki pracującej na stanowisku
> laboratoryjnym bez żadnych wstrząsów.
>
>> Przestań w końcu tak bezgranicznie wierzyć politykom. Dziecko jesteś?
>
> Ja nie wierzę żadnym politykom. To ty wierzysz _swoim_ politykom.
>
> W odróżnieniu od ciebie potrafię myśleć samodzielnie (skoro imputujesz
> mi, że za mnie myślą jacyś politycy, to zapewne sądzisz po sobie).
Uff. Wygrałeś. Pobiłeś rozmówców argumentami nie do obalenia. Gratuluję.
-
190. Data: 2012-06-14 08:58:33
Temat: Re: tepe chuje na
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 14.06.2012 08:54, Marcin N pisze:
> Uff. Wygrałeś. Pobiłeś rozmówców argumentami nie do obalenia. Gratuluję.
Moje argumenty są merytoryczne.
Ty pomawiasz a potem strzelasz focha...