-
151. Data: 2012-06-13 16:29:39
Temat: Re: tepe chuje na
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 13.06.2012 16:07, Tom01 pisze:
> Jacy inni? Chyba jacyś kombinatorzy. Nigdzie ani nigdy wprowadzenie
> nakazu nie zbiegło się ze spadkiem ilości wypadków. Raportuje to
> Europejska Komisja Gospodarcza ONZ i do tych danych można dotrzeć.
No to dotrzyj i przedstaw.
> Przykładowo, w tym samym roku do Polska, nakaz wprowadzono też w
> Czechach i Rumunii. We wszystkich trzech krajach wzrosły ilości wypadków
> pomimo wcześniejszych trendów spadkowych. We wszystkich innych krajach
> europejskich w tym samym czasie ilości wypadków spadły. Czary Panie,
> czary. ;)
Źródła?
-
152. Data: 2012-06-13 17:28:21
Temat: Re: tepe chuje na
Od: Marcin N <m...@o...pl>
W dniu 2012-06-13 15:35, Andrzej Lawa pisze:
> W dniu 13.06.2012 14:49, Marcin N pisze:
>
>>> Nie kosmos, tylko popełniasz rażący błąd logiczny.
>>>
>>> Są gorzej widoczni BO oślepiają.
>>
>> Nieprawda. Wszyscy się zgodzili, że widoczni są lepiej i łatwiej
>> zauważalni. Za to pogarszają widoczność tego, co jest blisko nich i
>> uniemożliwiają ocenę ich prędkości i odległości. Coś za coś.
>
> Wiesz, jak dla mnie obiekt, którego odległości, prędkości ani położenia
> na pasie nie jestem w stanie wskutek oślepienia ocenić jest gorzej
> widoczny niż obiekt, którego prędkość, odległość i położenie na pasie
> jestem w stanie łatwo ocenić dzięki zastosowaniu prawidłowego oświetlenia.
>
> Ale ty widzę jesteś wyznawcą teorii klasy "śpiewa ładnie bo głośno".
Skąd taki wniosek? Napisałem gdzieś, że pochwalam dzienną jazdę na
długich? Stwierdzam jedynie oczywistości psychofizyczne znana - jak
widać - na tej grupie tylko nielicznym.
-
153. Data: 2012-06-13 17:54:38
Temat: Re: tepe chuje na
Od: Marcin N <m...@o...pl>
W dniu 2012-06-13 15:43, Andrzej Lawa pisze:
> W dniu 13.06.2012 15:07, Marcin N pisze:
>> W dniu 2012-06-13 14:48, Andrzej Lawa pisze:
>>
>>> Bo licząc twoją metodą najbardziej zmilitaryzowane państwo to Watykan
>>> (najwięcej "wojskowych" na jednego cywila).
>>
>> A to nieprawda?
>
> To, że jest najwięcej wojskowych na jednego cywila? Ależ prawda.
>
> Ale takie kryterium na "zmilitaryzowanie" w oderwaniu od całej reszty
> istotnych elementów rzeczywistości daje wynik dość absurdalny, nie uważasz?
Uważam. Jednak w swoim przykładzie nie zająłeś się "resztą istotnych
elementów" a tylko tym jednym - sugerując, że prowadzi on do fałszywych
wniosków.
-
154. Data: 2012-06-13 19:20:41
Temat: Re: tepe chuje na
Od: Tom01 <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc>
W dniu 13.06.2012 16:29, Andrzej Lawa pisze:
> No to dotrzyj i przedstaw.
A po co? Zasygnalizowałem problem, podałem fakty. Kogo interesują
szczegóły sam sobie znajdzie.
> Źródła?
Europejska Komisja Gospodarcza ONZ.
--
Tomasz Jurgielewicz
Masz ochotę zapytać mnie o monitory specjalistyczne?
Masz problem z kolorem? Wal śmiało!
monitory.mastiff.pl, gg: 189335, skype: zpkmastif
-
155. Data: 2012-06-13 19:36:10
Temat: Re: tepe chuje na
Od: Tom01 <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc>
W dniu 13.06.2012 16:25, Andrzej Lawa pisze:
> Dlaczego ja mam za ciebie udowadniać twoją teorię??
Odwrotnie. Jeśli mi Pan nie wierzy to proszę znaleźć dowody, że jest
fałszywa.
> Ona nic nie mówi na temat świateł - chyba że zaczniesz stawiać teraz
> absurdalną tezę, że stosowanie lub nie takich czy innych świateł wpływa
> na nawierzchnię czy przydrożne drzewa.
Oczywiście że nic nie mówi na temat świateł. Tylko się jakoś
"przypadkowo" zbiegło w czasie.
> Cytować każdy głupi potrafi. Lepiej naucz się czytać.
W ten sposób nie będziemy dyskutować.
> Inni podawali inne informacje - o spadku o 30% po wprowadzeniu obowiązku.
Bajki. Odsyłam ponownie na strony Policji.
>> zmniejszenie widoczności motocyklistów, motorowerzystów
> Nie ma.
Czego nie ma, bo się pogubiłem. Nie ma zmniejszenia widoczności
motocykla w tłumie innych swiateł?
> Te z reguły poruszają się z pomijalną prędkością.
Czyli jeśli ktoś nie zauważy pieszego albo rowerzysty to jego zabicie
jest mniej ważne niż wypadek z autem z zapalonymi światłami?
> I to wszystko z żarówek? Wow. Niesamowite.
Zna Pan przysłowie, że jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o
pieniądze? Albo takie, że lepszy złodziej jest nie ten co ukradnie
milion tylko ten do ukradnie milionowi ludzi po złotówce? Obie te zasady
w tym przypadku idealnie ilustrują mechanizmy dzięki którym mamy jeździć
na światłach. Bo chyba nikt nie jest tak naiwny, żeby wierzyć, że
profesjonalna agencja PR pracowała za darmo rok na skalę całego kraju,
aby "przekonać" ludzi, że światła to dobra rzecz. A jeśli ktoś
potrzebuje dowodów, wystarczy popatrzeć na listę firm będących członkami
"Koalicji na rzecz jazdy z włączonymi światłami w dzień". Były w niej
zarówno podmioty z branż elektrotechniki samochodowej jak i
petrochemiczne. Jak rozumiem z czystego altruizmu. A 2 mln złotych z
akcyzy za dodatkowo spalone paliwo wpływające do budżetu DZIENNE to tak
całkiem przypadkiem się złożyło?
> Pomijam taki detal, że psychiczne zaburzenia bezmyślnych durniów są ich
> prywatną sprawą
Nie nie są. Jeśli uczestniczą w ruchu drogowym to jest nie jest to ich
prywatna sprawa.
--
Tom01
-
156. Data: 2012-06-13 21:25:24
Temat: Re: tepe chuje na
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 13.06.2012 19:20, Tom01 pisze:
> W dniu 13.06.2012 16:29, Andrzej Lawa pisze:
>> No to dotrzyj i przedstaw.
>
> A po co? Zasygnalizowałem problem, podałem fakty. Kogo interesują
> szczegóły sam sobie znajdzie.
A ja twierdzę, że podałeś swoje konfabulacje, bo odmawiasz
przedstawienia swoich źródeł odsyłając tylko "gdzieś w kosmos".
>> Źródła?
>
> Europejska Komisja Gospodarcza ONZ.
Konkretniej proszę.
-
157. Data: 2012-06-13 21:27:22
Temat: Re: tepe chuje na
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 13.06.2012 17:54, Marcin N pisze:
>> Ale takie kryterium na "zmilitaryzowanie" w oderwaniu od całej reszty
>> istotnych elementów rzeczywistości daje wynik dość absurdalny, nie
>> uważasz?
>
> Uważam. Jednak w swoim przykładzie nie zająłeś się "resztą istotnych
> elementów" a tylko tym jednym
Dokładnie.
> - sugerując, że prowadzi on do fałszywych wniosków.
Wiesz, podanie tego w takiej formie sugeruje przeciętnemu zjadaczowi
papki medialnej, że Watykan się zbroi na potęgę i szykuje do militarnej
inwazji ;->
-
158. Data: 2012-06-13 21:40:35
Temat: Re: tepe chuje na
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 13.06.2012 19:36, Tom01 pisze:
> W dniu 13.06.2012 16:25, Andrzej Lawa pisze:
>> Dlaczego ja mam za ciebie udowadniać twoją teorię??
>
> Odwrotnie. Jeśli mi Pan nie wierzy to proszę znaleźć dowody, że jest
> fałszywa.
OK, to ilustracja: jesteś pedofilem. A teraz udowodnij, że nie jesteś.
Ty masz jakąś teorię. Udowodnij ją.
Teraz rozumiesz, jaki kardynalny błąd logiczny popełniasz, czy nadal nie
dociera?
>> Ona nic nie mówi na temat świateł - chyba że zaczniesz stawiać teraz
>> absurdalną tezę, że stosowanie lub nie takich czy innych świateł wpływa
>> na nawierzchnię czy przydrożne drzewa.
>
> Oczywiście że nic nie mówi na temat świateł. Tylko się jakoś
> "przypadkowo" zbiegło w czasie.
Mogło.
Tak samo jak przypadkowo "trzynastego" mogło się komuś coś przykrego
zdarzyć. A wg. twojego rozumowania byłby to dowód, że "trzynasty jest
pechowy".
>> Cytować każdy głupi potrafi. Lepiej naucz się czytać.
>
> W ten sposób nie będziemy dyskutować.
Tupnij jeszcze nóżką.
>> Inni podawali inne informacje - o spadku o 30% po wprowadzeniu obowiązku.
>
> Bajki. Odsyłam ponownie na strony Policji.
Gdzie konkretnie te strony pokazują wzrost kolizji spowodowanej
niedostrzeżeniem motocyklisty?
>>> zmniejszenie widoczności motocyklistów, motorowerzystów
>> Nie ma.
>
> Czego nie ma, bo się pogubiłem. Nie ma zmniejszenia widoczności
> motocykla w tłumie innych swiateł?
Ano nie ma. Światło - wyraźne ale nieoślepiające - można wystarczająco
precyzyjnie zlokalizować i oszacować tempo zbliżania. Do czego jest
przyczepione jest nieistotne, choć na postawie jego wysokości i
zachowania można wydedukować, czy to samochód czy motocykl, jeśli komuś
koniecznie na tym zależy.
>> Te z reguły poruszają się z pomijalną prędkością.
>
> Czyli jeśli ktoś nie zauważy pieszego albo rowerzysty to jego zabicie
> jest mniej ważne niż wypadek z autem z zapalonymi światłami?
Jak sobie wyobrażasz zabicie pieszego czy rowerzystę, którego nie
zauważyłeś z odległości 100-200 metrów, bo ci się "zlał z tłem", wskutek
czego wymusiłeś na nim pierwszeństwo? Dla wyjaśnienia: "The Flash" to to
taka fikcyjna postać. Podobnie "Superman".
>> I to wszystko z żarówek? Wow. Niesamowite.
>
> Zna Pan przysłowie, że jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o
> pieniądze?
No to kto tobie płaci za wypisywanie takich bredni?
> Albo takie, że lepszy złodziej jest nie ten co ukradnie
> milion tylko ten do ukradnie milionowi ludzi po złotówce? Obie te zasady
[ciach spisek]
A bomby w Tupolewie już znalazłeś? Najlepiej termobaryczne albo helowe?
>> Pomijam taki detal, że psychiczne zaburzenia bezmyślnych durniów są ich
>> prywatną sprawą
>
> Nie nie są. Jeśli uczestniczą w ruchu drogowym to jest nie jest to ich
> prywatna sprawa.
Uhm. Czyli wg. twojej "logiki" winnymi wielu wypadków są ładne kobiety,
bo rozpraszają niektórych prymitywnych napaleńców?
-
159. Data: 2012-06-13 21:47:14
Temat: Re: tepe chuje na
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 13.06.2012 17:28, Marcin N pisze:
>>> Nieprawda. Wszyscy się zgodzili, że widoczni są lepiej i łatwiej
>>> zauważalni. Za to pogarszają widoczność tego, co jest blisko nich i
>>> uniemożliwiają ocenę ich prędkości i odległości. Coś za coś.
>>
>> Wiesz, jak dla mnie obiekt, którego odległości, prędkości ani położenia
>> na pasie nie jestem w stanie wskutek oślepienia ocenić jest gorzej
>> widoczny niż obiekt, którego prędkość, odległość i położenie na pasie
>> jestem w stanie łatwo ocenić dzięki zastosowaniu prawidłowego
>> oświetlenia.
>>
>> Ale ty widzę jesteś wyznawcą teorii klasy "śpiewa ładnie bo głośno".
>
> Skąd taki wniosek?
Bo twierdzisz, że "więcej jest lepiej".
> Napisałem gdzieś, że pochwalam dzienną jazdę na
> długich? Stwierdzam jedynie oczywistości psychofizyczne znana - jak
> widać - na tej grupie tylko nielicznym.
Oczywista oczywistość że "więcej jest lepiej"?
A ja twierdzę, że w kontekście m.in. ruchu drogowego "precyzyjniej jest
lepiej".
Co mi z tego, że wiem, że gdzieś tam jedzie jaśniepan motorzysta z
podejściem klasy "z drogi śledzie bo król jedzie", skoro ciężko mi przez
to oślepianie stwierdzić, gdzie jedzie i jak szybko?
-
160. Data: 2012-06-13 22:48:52
Temat: Re: tepe chuje na
Od: Tom01 <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc>
W dniu 13.06.2012 21:25, Andrzej Lawa pisze:
> A ja twierdzę, że podałeś swoje konfabulacje, bo odmawiasz
> przedstawienia swoich źródeł odsyłając tylko "gdzieś w kosmos".
Po raz trzeci powtarzam, że podałem precyzyjnie źródła
organizacji/organów zbierających i publikujacych informacje używane w
tym wątku.
--
Tom01