eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefoniatel na pogotowieRe: tel na pogotowie
  • Data: 2012-03-02 01:16:29
    Temat: Re: tel na pogotowie
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Pan PiotRek napisał:

    >>>>> Po wybraniu 9999 nie powinieneś się dodzwonić na pogotowie.
    >>>>
    >>>> A gdzie powinien?
    >>>
    >>> Do pani Janiny Magnetofon (ew. do jej konkubenta).
    >>
    >> Dlaczego?
    >
    > Dlatego, że numer 9999 nie istnieje, drogi Watsonie.

    Jednakowoż wybranie tego nieistniejącego numeru na telefonie
    stacjonarnym łączy z pogotowiem, nieprawdaż?

    >> Bo w końcu życie człowieka jest ważniejsze od tego, co ktoś sądzi
    >> na temat pogaduszek z konkubentem Janiny M. A w końcu -- bo dlaczego
    >> nie, skoro są kraje, w których z pogotowiem można połączyć się nie
    >> wybierając żadnego numeru, tylko podnosząc na dłużej słuchawkę.
    >
    > Przede wszystkim - nie twierdzę i nigdy nigdzie nie twierdziłem,
    > że życie ludzkie jest mniej ważne od czegokolwiek.
    >
    > A jeżeli chodzi o meritum - idąc tokiem Twojego rozumowania,
    > to i wybranie numeru 888, i 666, 333, 000 itd. powinno łączyć
    > z pogotowiem ratunkowym (bo ktoś może nie pamiętać, czy tam się
    > dzwoni przez trzy dziewiątki, czy może przez trzy szóstki, a może
    > przez trzy zera albo przez trzy trójki).
    >
    > Idąc dalej - wybranie numeru 6666 albo 3333333 też powinno łączyć
    > z pogotowiem.
    >
    > Idąc jeszcze dalej - wszystkie numery, na których obecnie jest
    > zapowiedź NMTN, powinny łączyć z pogotowiem ratunkowym.
    >
    > A że stanowiska zgłoszeniowe się pozapychają - no cóż...

    Przynajmniej część z wzmiankowanych ciągów liczbowych jest dobrze
    zapowiadającym się początkiem numeru istniejącego w planie numeracji.
    Tepsiany obyczaj przewiduje w takich okolicznościach włączenie się
    do rozmowy niejakiej Janiny M. ze stwierdzeniem "wybrany numer jest
    za krótki". Ale co kraj, to obyczaj. Jako się rzekło, są na świecie
    miejsca, gdzie w przypadku wybrania dziwnie krótkiego nieistniejącego
    numeru (z uwzględnieniem takiego o długości zerowej) zgłasza się
    operator z tekstem "Can I help you?". Czy to źle? Im się stanowiska
    zgłoszeniowe nie zapychają.

    --
    Jarek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: