Użytkownik "sundayman" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:liab9p$e06$1@node2.news.atman.pl...
> Jest sobie taki układ - uC za pośrednictwem mosfeta reguluje prędkość
> silnika szczotkowego DC.

Pozwole sobie się tak głupio podłączyć:

Ja motorek mam taki:

http://www.ebay.com/itm/171016883898?pt=LH_DefaultDo
main_0&hash=item27d1668eba

Niby 300 W, napięcie do 48V ale ja chciałbym zasilać go napięciem max 70V.

Jest to napęd frezu w frezarce/zabawce. Chciałbym żeby pracował z nominalną
mocą
ale miał też możliwość chwilowego podniesienia mocy po wykryciu spadku
obrotów. Najlepiej
jednak gdyby było to na tyle mądre żeby móc posłać po jakimś czasie sygnał
error do sterownika
i nie dopuścić do spalenia silnika.

Udało mi się zrobić jakiś tam układ:

- na osi silnika tarcza (folia do drukarki laserowej) z nadrukowanymi 64
podziałkami - nie jest
to na pewno zbyt dobrej jakości
- transoptor szczelinowy, jakiś układ formujący impulsy - tu wychodzi mi
straszny śmietnik chociaż
próbowałem już różnych schmittów, opóźnień na układzie 555, filtrów..
- bardzo prosty pid na atmega8
- układ wyjściowy w tym stylu (sterowany przez pwm):

http://www.ebay.com/itm/151277195937?pt=LH_DefaultDo
main_0&hash=item2338d2d2a1

Całość testowałem na dużo mniejszym silniku i w dosyć sztucznych warunkach.
Niby to działa
ale regulator wpada w jakieś dziwne oscylacje i ogólnie ciężko mi to
zestroić.

Zna ktoś jakieś tanie i pewne rozwiązanie mojego problemu ? Musi to chodzić
do
100V, 500W. Czy może jednak dalej męczyć się z tym moim układem ?