-
61. Data: 2012-11-15 22:02:15
Temat: Re: t-mobile - wyłączenie poczty głosowej
Od: z <z...@u...pl>
W dniu 2012-11-15 00:46, Pszemol pisze:
> Gdybyś miał pocztę głosową której tak bardzo nie chcesz
> to móglbyś się bardziej zrelaksować i nie stresować każdym
> dzwonkiem - wiedziałbyś że jak nie usłyszysz to się ktoś nagra.
Mój numer tel. jest dobrem które chronię. :-)
Nikt bez potrzeby go nie dostaje. Jak wysyłam CV to bez numeru.
Nie stresuję się każdym dzwonkiem, żadnych spamów, ankiet i innego
badziewia. Znajomi, klienci, potencjalni pracodawcy dzwonią bo mają
powód. Lata minimum dyscypliny i można. Telefon mam zawsze przy sobie i
mi nie ciąży :-)
z
-
62. Data: 2012-11-15 22:06:08
Temat: Re: t-mobile - wyłączenie poczty głosowej
Od: z <z...@u...pl>
W dniu 2012-11-15 00:47, Pszemol pisze:
>>> No cóż... każdy ocenia po własnych doświadczeniach...
>>> Jeśli większość Twoich rozmów prywatnych to pierdoły to myślisz
>>> że większość moich rozmów prywatnych to też pierdoły...
>>> Na takiej strategii myślenia daleko nie zajdziesz :-)
>>
>> Uważaj bo właśnie skrytykowałeś swoje zachowania ;-)
>
> Które?
Jak będziesz więcej myślał a mniej pisał to się pokapujesz :-)
z
-
63. Data: 2012-11-16 00:37:37
Temat: Re: t-mobile - wyłączenie poczty głosowej
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"z" <z...@u...pl> wrote in message news:k83kj4$b8u$1@news.task.gda.pl...
> W dniu 2012-11-15 00:44, Pszemol pisze:
>>> Nie może tak być żeby ktoś decydował za mnie
>>> co mi jest potrzebne a co nie!!! ;-)
>
>> Tego wcale nie powiedziałem.
>
> "
> Jest to jedna z wielu opcji, wielu różnych
> narzędzi które warto mieć do dyspozycji i używać wtedy, kiedy to
> ma sens.
> "
> No to czekam na błyskotliwy wykład "co poeta miał na myśli"
> w powyższym zdaniu :-)
Uważam, że to jedna z wielu opcji, wielu różnych narzędzi, które
warto mieć do dyspozycji (i nie wyłączać!) a używać wtedy
kiedy to ma sens. Twoją pocztę głosową używa dzwoniący do Ciebie.
Wyłączając swoją pocztę odbierasz komuś tą opcję, odbierasz to narzędzie.
A więc de facto decydujesz za kogoś co mu jest potrzebne a co nie, bo
komuś może być Twoja poczta potrzebna aby Ci zostawić wiadomość.
Czy wykład był dla Ciebie wystarczająco błyskotliwy?
-
64. Data: 2012-11-16 00:38:34
Temat: Re: t-mobile - wyłączenie poczty głosowej
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"W" <w...@w...pl> wrote in message news:XnsA10C463EB87D0wuathome@at.home...
> Pszemol wystukał, co następuje:
>
>> "z" <z...@u...pl> wrote in message
>> news:k80780$12u$1@news.task.gda.pl...
>>> W dniu 2012-11-13 09:23, W pisze:
>>> Mnie PG przydała się w kilku przypadkach (chociażby
>>>> jak byłem na etapie szukania pracy - człowiek najzwyczajnie nie jest
>>>> pod telefonem 24h na dobę i dzięki wiadomości miałem okazję
>>>> oddzwonić).
>>>
>>> Naciągane zastosowanie. Jak szukasz pracy to telefon masz na
>>> szczególnej uwadze i każdy nieznajomy jest potencjalnym pracodawcą.
>>> Zwłaszcza że tutaj podstawową formą komunikacji jest e-mail.
>>> Wiem bo właśnie szukam :-)
>>
>> Gdybyś miał pocztę głosową której tak bardzo nie chcesz
>> to móglbyś się bardziej zrelaksować i nie stresować każdym
>> dzwonkiem - wiedziałbyś że jak nie usłyszysz to się ktoś nagra.
>
> To też nie do końca prawda w tym Pięknym Kraju,
> bo dla wielu tutaj to trama zostawić nagranie ;-)
Trzeba ludzików wychowywać aby tremy nie mieli...
Im więcej osób będzie "wyłączać to dziadostwo" tym mniej
ludzi się z tą normalną przecież na świecie rzeczą oswoi.
-
65. Data: 2012-11-16 00:40:54
Temat: Re: t-mobile - wyłączenie poczty głosowej
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"z" <z...@u...pl> wrote in message news:k83lfu$cuf$2@news.task.gda.pl...
> W dniu 2012-11-15 00:47, Pszemol pisze:
>
>>>> No cóż... każdy ocenia po własnych doświadczeniach...
>>>> Jeśli większość Twoich rozmów prywatnych to pierdoły to myślisz
>>>> że większość moich rozmów prywatnych to też pierdoły...
>>>> Na takiej strategii myślenia daleko nie zajdziesz :-)
>>>
>>> Uważaj bo właśnie skrytykowałeś swoje zachowania ;-)
>>
>> Które?
>
> Jak będziesz więcej myślał a mniej pisał to się pokapujesz :-)
Myślę że jesteś w błędzie i wstyd Ci się do tego przyznać.
Już drugi raz wykazałeś się brakiem umiejętności rozumienia
tego co czytasz.
-
66. Data: 2012-11-16 06:39:56
Temat: Re: t-mobile - wyłączenie poczty głosowej
Od: W <w...@w...pl>
Pszemol wystukał, co następuje:
>>> Gdybyś miał pocztę głosową której tak bardzo nie chcesz
>>> to móglbyś się bardziej zrelaksować i nie stresować każdym dzwonkiem -
>>> wiedziałbyś że jak nie usłyszysz to się ktoś nagra.
>>
>> To też nie do końca prawda w tym Pięknym Kraju, bo dla wielu tutaj to
>> trama zostawić nagranie ;-)
>
> Trzeba ludzików wychowywać aby tremy nie mieli...
> Im więcej osób będzie "wyłączać to dziadostwo" tym mniej
> ludzi się z tą normalną przecież na świecie rzeczą oswoi.
Niekoniecznie - IMHO o ile kiedyś PG była bardzo fajnym narzędziem bez
włąściwie alternatywy (wyślij sms/e-mail te 15-20 lat temu, żeby nawet Twoja
lodówka mogła go odczytać...) tak teraz 'jak nie drzwiami to oknem' - nie
dodzwoniłeś się, to masz gazylion innych możliwości zostawienia wiadomości
odbiorcy i niekoniecznie trzeba narzucać swoje postrzeganie całemu światu
(uhm, komu ja odpowiadam! *wink wink* ;) ) więc o ile mam i używam, i chwalę
sobie jak ktoś potrafi też użyć tak nie mam misji naprawiania świata bo ('it
ain`t broken')
-
67. Data: 2012-11-16 07:16:31
Temat: Re: t-mobile - wyłączenie poczty głosowej
Od: z <z...@u...pl>
W dniu 2012-11-16 00:37, Pszemol pisze:
> Czy wykład był dla Ciebie wystarczająco błyskotliwy?
Wystarczająco. Wyborne odwracanie kota ogonem. Nadajesz się na
rzecznika. Ministra? Rządu? Naprawdę możesz zrobić karierę. Wracaj do
tych pól...
Uzasadniłeś właśnie Włączoną pocztę dobrym samopoczuciem dzwoniącego.
A to że jej _użytkownik_ jej nie użyje. Nigdy nie odsłucha wiadomości
jest nie istotne. :-)
Przypomnij sobie dyskusje o radiu FM. Przecież lepiej mieć różne
narzędzia które warto mieć do dyspozycji... blebleble ;-)
z
-
68. Data: 2012-11-16 07:22:30
Temat: Re: t-mobile - wyłączenie poczty głosowej
Od: z <z...@u...pl>
W dniu 2012-11-16 00:40, Pszemol pisze:
>>>>> Jeśli większość Twoich rozmów prywatnych to pierdoły to myślisz
>>>>> że większość moich rozmów prywatnych to też pierdoły...
>>>>> Na takiej strategii myślenia daleko nie zajdziesz :-)
>>>>
>>>> Uważaj bo właśnie skrytykowałeś swoje zachowania ;-)
Ogarniaj trochę całość. Chociaż próbuj.
Wyżej/niżej wspomniałem o radiu FM. Na prawdę chcesz więcej przykładów.
Jak pewna komisja skończy analizować tysiące stron korespondencji
pewnego generała to może spróbują zrobić analizę Twojej twórczości.
Nadzieję trzeba mieć :-)
z
PS. Przeanalizuj na początek dokładnie cytaty. One na prawdę są istotne
-
69. Data: 2012-11-16 14:23:28
Temat: Re: t-mobile - wyłączenie poczty głosowej
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"z" <z...@u...pl> wrote in message news:k84lo1$k7r$1@news.task.gda.pl...
> W dniu 2012-11-16 00:37, Pszemol pisze:
>> Czy wykład był dla Ciebie wystarczająco błyskotliwy?
>
> Wystarczająco. Wyborne odwracanie kota ogonem.
Koryguję tylko Twoje błędne zrozumienie tego co napisałem.
> Uzasadniłeś właśnie Włączoną pocztę dobrym samopoczuciem dzwoniącego.
Znowu źle mnie zrozumiałeś. Nie pisałem nic o dobrym samopoczuciu!
Gdzie Ty to wszystko widzisz? Masz jakieś urojenia tekstowe?
> A to że jej _użytkownik_ jej nie użyje.
> Nigdy nie odsłucha wiadomości jest nie istotne. :-)
Poczty głosowej używają zarówno nadawca jak i odbiorca przecież.
Jak poczta jest włączona to obaj macie wybór: nadawca może
zostawić wiadomość lub rozłączyć się wcześniej. Odbiorca może
odsłuchać wiadomość lub jej nie odsłuchać. Wyłączając pocztę
narzucasz dzwoniącemu do siebie swoją wolę i odbierasz mu prawo
wyboru o które tak dzielnie tu walczyłeś przed chwilą. Nie podoba
Ci się żeby ktoś ZA CIEBIE decydował - czemu decydujesz za niego?
Tak się zachowuje hipokryta.
> Przypomnij sobie dyskusje o radiu FM. Przecież lepiej mieć
> różne narzędzia które warto mieć do dyspozycji... blebleble ;-)
I znowu błędnie interpretujesz moje słowa na temat tunera FM
w komórce. Gdzie ja twierdziłem że *lepiej* go nie mieć??
Podaj cytat! Twierdziłem że jego brak nie jest takim problemem
dzisiaj, w dobie powszechnego internetu w komórkach i faktu
że większość stacji radiowych nadaje w internecie. Reszta to
Twoje urojenia lub niewłaściwe interpretacje tego co przeczytałeś.
-
70. Data: 2012-11-16 14:27:22
Temat: Re: t-mobile - wyłączenie poczty głosowej
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"W" <w...@w...pl> wrote in message news:XnsA10D43C205B6Bwuathome@at.home...
> Pszemol wystukał, co następuje:
>
>>>> Gdybyś miał pocztę głosową której tak bardzo nie chcesz
>>>> to móglbyś się bardziej zrelaksować i nie stresować każdym dzwonkiem -
>>>> wiedziałbyś że jak nie usłyszysz to się ktoś nagra.
>>>
>>> To też nie do końca prawda w tym Pięknym Kraju, bo dla wielu tutaj to
>>> trama zostawić nagranie ;-)
>>
>> Trzeba ludzików wychowywać aby tremy nie mieli...
>> Im więcej osób będzie "wyłączać to dziadostwo" tym mniej
>> ludzi się z tą normalną przecież na świecie rzeczą oswoi.
>
> Niekoniecznie - IMHO o ile kiedyś PG była bardzo fajnym narzędziem bez
> włąściwie alternatywy (wyślij sms/e-mail te 15-20 lat temu, żeby nawet
> Twoja
> lodówka mogła go odczytać...) tak teraz 'jak nie drzwiami to oknem' - nie
> dodzwoniłeś się, to masz gazylion innych możliwości zostawienia wiadomości
> odbiorcy i niekoniecznie trzeba narzucać swoje postrzeganie całemu światu
> (uhm, komu ja odpowiadam! *wink wink* ;) ) więc o ile mam i używam, i
> chwalę
> sobie jak ktoś potrafi też użyć tak nie mam misji naprawiania świata bo
> ('it
> ain`t broken')
Różnica jest taka, że ja czasem widzę u ludzi że robią pewne wybory
nie jako rezultat wypróbowania czegoś i nielubienia, nie jako rezultat
przemyślenia czegoś i wybrania najlepszej opcji tylko pójścia po linii
najmniejszego oporu intelektualnego na zasadzie "nie wiem co to,
wyłączam" albo "może ma zalety ale kosztuje 5gr, wyłączam" i nawet nie
dadzą sobie szansy na dostrzeżenie tych zalet. Czasem warto taką osobę
ośmielić, zachęcić czy zmotywować do jakiegoś wysiłku intelektualnego
a być może ulepszy swoje życie przez powiększenie funkcji swoich urządzeń.
Misją jest więc pomcc drugiej osobie tam gdzie widzę na nią szansę, a nie
jest
misją zmuszanie kogokolwiek do czegokolwiek czy naprawianie niezepsutego.