On Fri, 22 Jan 2010 22:28:38 +0100, Atlantis wrote:
>J.F. pisze:
>> Mialo byc proste radyjko na pionierskim schemacie, a tu gotowa
>> glowica, scalaki .. kup sobie kolego radyjko, przygrzej opalarka,
>> a potem zlutuj ponownie, bedziesz mial frajde :-P
>
>Hmm... Ale jak ktoś składał rok później wedle schematu z MT tuner, w
>którym zastosowano gotową, fabryczną głowicę, to już wszystko było ok,
>tak? ;)

Wtedy byly takie czasy ze radia byly drogie, a czesci tanie.
A teraz odwrotnie.

Chociaz rozgladam sie za "kuchennym" radyjkiem z synteza, oraz za
turystycznym odbiornikiem ale nowoczesnym, z synteza i RDS i
glosnikiem a nie sluchawkami .. wybor znikomy i tez drogie.
Samemu sobie zrobic ?

>Gdzie właściwie przebiega granica? [...]
>Ja się jednak z Tobą zgodzić nie mogę. W oryginalnym projekcie
>problematyczna była głowica. Zastosowanie gotowej z pewnością pozwoli

Znaczy sie masz ambicje zrobic sobie wzmaczniacz p.cz ? :-)

>uniknąć problemów podczas uruchamiania (zwłaszcza, że mój licznik
>częstotliwości pewnie nie obejmie zakresu wokół 100MHz...). A już samo
>uruchomienie i zestrojenie toru p.cz. to jakiś krok do przodu.

Zestrojenie ? Do tego sie wrzuca filtr ceramiczny i tyle strojenia :-)

Zrobic po staremu na filtrach ? No, dobry temat na hobby - czy da sie
zestroic filtr p.cz bez wobulatora.

Moze sobie zrob lepszy czestosciomierz, wobuloskop zamiast radia ? :-)

J.