James wrote:
> Czyli jasna sprawa... jak masz cos do ukrycia, jakas dziwna historie
> pojazdu, jakis przekret, czy tez masz nie do konca pokolei pod
> sufitem i meczy cie mania, ze wszyscy czychaja zeby Cie napasc to
> zamazujesz numery. Jasna sprawa... nie chcesz niespodzianki, nie
> kupuj sprzeta gdzie wlasciciel zamazuje tablice. Albo cos ukrywa,
> albo jest stukniety i moze Cie posadzic, ze chcesz go napasc.
>
> Tak w ogole to swietna sprawa z tym, ze po numerach rejestracyjnych
> ktos znajdzie sprzedawce i napadnie go, zeby mu zabrac kase za
> niedawno sprzedany pojazd. Nie wiem czy takie cos nie zalicza sie
> do manii przesladowczej ;) A wystarczy przeciez zadzwonic do
> sprzedawcy i poprosic o adres mowiac, ze chce obejrzec. Oj.....

Przesadzacie, ja się na przykład zawsze chciałem pochwalić że potrafię
w Gimpie pobrać kolor z tła restracji po czym zamazać numery, fachowo
zrobiony kamuflarz musi być zrobiony kolorem z rejestracji, nigdy
zwykłym białym, chodzi o image, przeglądasz ogłoszenia, widzisz
fachowo zamalowane numery, od razu wiesz, że właścicielem nie jest
byle kto, taka ukryta wizytówka.

--
Diobeu
NT650V Deauville '98
GT: Diobeu PL