-
41. Data: 2010-03-02 17:28:00
Temat: Re: sprzedalem samochod...
Od: BearBag <c...@g...com>
>
> Tak, tak jezeli myslimy o tej samej branzy to wszystko tlumaczy.
tak tak bo wszyscy handlarze to diabły wcielone i kupują tylko i
wyłącznie wraki żeby potem mieć dużo problemów i reklamacji. Od tak po
prostu lubią robić ludziom na złość i paprają się w gównie. Zdradzę ci
sekret - z gówna nie ma pieniędzy.
Powodzenia w kupowaniu auta od pierwszego wlasciciela, dziadka
koniecznie z rocznika przed 1950.
-
42. Data: 2010-03-02 17:35:39
Temat: Re: sprzedalem samochod...
Od: Bydlę <bydl?@bydl?.pl>
On 2010-03-02 16:13:56 +0100, BearBag <c...@g...com> said:
> po stu tysiacach jazda ropniakiem to już
> niemiłe udczucie.
Każdym, czy tym mitycznym punto?
--
Bydlę
-
43. Data: 2010-03-02 17:41:35
Temat: Re: sprzedalem samochod...
Od: BearBag <c...@g...com>
> Każdym, czy tym mitycznym punto?
>
nie uogolniajmy. Dobre auto te 250tys powinno przejechac bez
wiekszych ALE.
-
44. Data: 2010-03-02 18:08:49
Temat: Re: sprzedalem samochod...
Od: "radxcell" <s...@o...pl>
[Monday, March 01, 2010 3:01 PM, od krzysiek82 <s...@u...pl>, temat: Re:
sprzedalem samochod... ]
> Karolek pisze:
>> Co za brednie... :/
> mam propozycje, żeby się czytało przyjemniej, nie lepiej napisać:
> "nie zgadzam się ponieważ .... " co za brednie ani to kulturalnie ani
> estetycznie, po co więc tak pisać?
jest bardzo prosty powód :)
http://miniurl.pl/komentarz #1
pozdr, rdx
-
45. Data: 2010-03-02 18:15:22
Temat: Re: sprzedalem samochod...
Od: Karolek <d...@o...pl>
BearBag pisze:
>> Tak, tak jezeli myslimy o tej samej branzy to wszystko tlumaczy.
>
>
> tak tak bo wszyscy handlarze to diabły wcielone i kupują tylko i
> wyłącznie wraki żeby potem mieć dużo problemów i reklamacji. Od tak po
> prostu lubią robić ludziom na złość i paprają się w gównie. Zdradzę ci
> sekret - z gówna nie ma pieniędzy.
Na odpicowaniu wrakow mozna najwiecej zarobic... nie ma sie co oszukiwac.
Ja tez moj najnowszy nabytek kupilem za grosze i teraz sam go picuje.
Cena rynkowa ok 7k zl, ja kupilem za 1,8k zl naprawilem za 0,2k zl na
tyle zeby jezdzil, jakbym byl handlarzem to wypastowalbym plakiem silnik
i wnetrze i pogonil jako od pierwszego wlasciciela, bo zreszta jest od
pierwszego, a przebieg w sumie tez prawdziwy (100kkm). Tylko, ze tak
naprawde to trzeba w niego wlozyc ciut wiecej.
> Powodzenia w kupowaniu auta od pierwszego wlasciciela, dziadka
> koniecznie z rocznika przed 1950.
Nigdy tak nie szukalem auta.
Predzej bys trafil jakbys napisal, ze mam niebywale szczescie do
samochodow ;>
--
Karolek
-
46. Data: 2010-03-02 18:16:41
Temat: Re: sprzedalem samochod...
Od: Karolek <d...@o...pl>
BearBag pisze:
>> Każdym, czy tym mitycznym punto?
>>
>
>
> nie uogolniajmy. Dobre auto te 250tys powinno przejechac bez
> wiekszych ALE.
>
Potraktuje to jako komplement (moje juz przekroczylo 250kkm) :>
--
Karolek
-
47. Data: 2010-03-02 18:22:13
Temat: Re: sprzedalem samochod...
Od: Karolek <d...@o...pl>
radxcell pisze:
> [Monday, March 01, 2010 3:01 PM, od krzysiek82 <s...@u...pl>, temat: Re:
> sprzedalem samochod... ]
>> Karolek pisze:
>>> Co za brednie... :/
>> mam propozycje, żeby się czytało przyjemniej, nie lepiej napisać:
>> "nie zgadzam się ponieważ .... " co za brednie ani to kulturalnie ani
>> estetycznie, po co więc tak pisać?
>
> jest bardzo prosty powód :)
>
> http://miniurl.pl/komentarz #1
>
Bo Ty tak napisales?
Jestes psychologiem?
Oby nie tak dobrym jak filipek polonista :/
--
Karolek
-
48. Data: 2010-03-02 18:24:17
Temat: Re: sprzedalem samochod...
Od: Bydlę <bydl?@bydl?.pl>
On 2010-03-02 17:41:35 +0100, BearBag <c...@g...com> said:
>
>> Każdym, czy tym mitycznym punto?
>>
>
>
> nie uogolniajmy. Dobre auto te 250tys powinno przejechac bez
> wiekszych ALE.
No właśnie.
Ale w tej dyskusji uogólnia się opinię o dieslach za 20 000.
:-)))
--
Bydlę
-
49. Data: 2010-03-02 18:25:12
Temat: Re: sprzedalem samochod...
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
krzysiek82 pisze:
> Karolek pisze:
>> Co za brednie... :/
>>
> mam propozycje, żeby się czytało przyjemniej, nie lepiej napisać:
> "nie zgadzam się ponieważ .... " co za brednie ani to kulturalnie ani
> estetycznie, po co więc tak pisać?
No cóż, skoro tak - kiedy zaczniesz pisać Polak, Polska itd. wielką
literą?
--
Jutro to dziś - tyle że jutro.
-
50. Data: 2010-03-02 19:58:35
Temat: Re: sprzedalem samochod...
Od: BearBag <c...@g...com>
>
> Na odpicowaniu wrakow mozna najwiecej zarobic... nie ma sie co oszukiwac.
> Ja tez moj najnowszy nabytek kupilem za grosze i teraz sam go picuje.
> Cena rynkowa ok 7k zl, ja kupilem za 1,8k zl naprawilem za 0,2k zl na
> tyle zeby jezdzil, jakbym byl handlarzem to wypastowalbym plakiem silnik
> i wnetrze i pogonil jako od pierwszego wlasciciela,
zdradz wiec tajemnice jak można za grosze odpicować auto bo moi
klienci zwykle chcą jechać na serwis, lakier oglądają przez lupe z
dwoma specami, jazda testowa coraz czesciej trwa 20 i wiecej minut po
rozmaitych dziurach i innych takich. Więc jak za powiedzmy 500zl mam
ukryć to że auto ma wybite zawieszenie, silnik chodzi jak w traktorze.
I jak pomalować sprayem (bo chyba niczym innym nie pomaluje za stowke
polowy auta) tak żeby nikt nie zauwazyl że auto nie jest w
oryyyyginale. Dlatego o wiele bardziej wole przepłacić za dobrą fure z
małą wada ktorą usunę i potem wiecej żądać przy sprzedaży.
Nie wiem jakie masz wyobrażenie o wspolczesnych kupcach aut używanych
ale zanim wyciągną portfel to auto przerzucają do góry nogami ze dwa
razy.
Troche mnie wkurza że ludzie w 12letnim golfie oczekują fabrycznego
lakieru na 100% elementów i przebiegu w granicach 120tyś. Ale tego u
Polaka sie juz nie zmieni. Ostatnio mialem fabie z gazem 9letnią i
ludzie są zszokowani że ma przejechane 150tyś. Kurde to ile ma miec
przejechane takie auto do tego z instalacją gazową ?? W Golfach
dopuszczają juz nawet przebiegi do 200tyś bez omdlenia na tą
informacje :)