-
11. Data: 2015-11-07 15:18:02
Temat: Re: sprawdzać bilingi
Od: Shrek <...@w...pl>
On 07.11.2015 07:08, PiteR wrote:
> pomysł genialny (nie mój, znaleziony w necie)
>
>
> Uczestnikom wypadków oprócz trzeźwości powinno się sprawdzać bilingi.
> Jeśli są świadkowie lub nagranie i jest znany czas zdarzenia.
Mam lepszy pomysł. Powinno się po prostu zabierać prawko. W końcu każdy
z nas (no prawie) spokojnie zbiera oczko w czasie jednego dojazdu do
pracy (choćby na samych zielonych strzałkach). I nie tylko uczestnikom
wypadków. Ot tak kontrolnie w czasie kontroli. W końcu doświadczenie
życiowe uczy, że niewinnych nie ma. Zresztą co za problem, jak umie to
przecież zda prawko jeszcze raz. Zdrowia życzę.
PS (prawie nigdy nie rozmawiam przez tel w czasie jazdy bez zestawu, a i
z zestawem staram się tego unikać).
Shrek.
-
12. Data: 2015-11-07 15:26:23
Temat: Re: sprawdzać bilingi
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
W dniu 2015-11-07 o 15:18, Shrek pisze:
> W końcu każdy z nas (no prawie) spokojnie zbiera oczko w czasie
> jednego dojazdu do pracy (choćby na samych zielonych strzałkach)
Chyba jestem jedyny, który zatrzymuje się na tych strzałkach. Jak sięgam
pamięcią to raz widziałem u kogoś takie zachowanie.
Robert
-
13. Data: 2015-11-07 15:30:39
Temat: Re: sprawdzać bilingi
Od: Cavallino <c...@k...pl>
W dniu 07.11.2015 o 15:26, Robert Wańkowski pisze:
> W dniu 2015-11-07 o 15:18, Shrek pisze:
>> W końcu każdy z nas (no prawie) spokojnie zbiera oczko w czasie
>> jednego dojazdu do pracy (choćby na samych zielonych strzałkach)
> Chyba jestem jedyny, który zatrzymuje się na tych strzałkach.
Czyli powodujesz zagrożenie na drodze, stając bez powodu... ;-)
-
14. Data: 2015-11-07 15:55:14
Temat: Re: sprawdzać bilingi
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Sat, 7 Nov 2015 09:30:33 +0100, Ghost napisał(a):
>>A gdy gadał przez zestaw gm?
>
> To byś go miał w aucie?
Czy jest jakiś model telefonu wyprodukowany przez powiedzmy ostatnie 15 lat
który nie ma funkcji głośnomówiącej?
\
-
15. Data: 2015-11-07 16:23:47
Temat: Re: sprawdzać bilingi
Od: nadir <n...@h...org>
W dniu 2015-11-07 o 15:26, Robert Wańkowski pisze:
> W dniu 2015-11-07 o 15:18, Shrek pisze:
>> W końcu każdy z nas (no prawie) spokojnie zbiera oczko w czasie
>> jednego dojazdu do pracy (choćby na samych zielonych strzałkach)
> Chyba jestem jedyny, który zatrzymuje się na tych strzałkach. Jak sięgam
> pamięcią to raz widziałem u kogoś takie zachowanie.
To jest nas dwóch.;)
Po mojej mieścinie porusza się sporo Niemców, a tam od "zawsze" są
strzałki i to niekoniecznie w formie sygnalizatora, więc moi ziomale
przywykli do zatrzymywania się przed strzałką. Ale wystarczy, że wyjadę
do jakiegoś większego miasta, to trafi się nawet łoś, który potrafi mnie
"obtrąbić" za zatrzymanie się przed strzałką.
-
16. Data: 2015-11-07 16:28:59
Temat: Re: sprawdzać bilingi
Od: Cavallino <c...@k...pl>
W dniu 07.11.2015 o 16:23, nadir pisze:
> wystarczy, że wyjadę
> do jakiegoś większego miasta, to trafi się nawet łoś, który potrafi mnie
> "obtrąbić" za zatrzymanie się przed strzałką.
LOL, a co ma zrobić łosiowi, który staje bez potrzeby na drodze?
-
17. Data: 2015-11-07 17:00:45
Temat: Re: sprawdzać bilingi
Od: nadir <n...@h...org>
W dniu 2015-11-07 o 16:28, Cavallino pisze:
> W dniu 07.11.2015 o 16:23, nadir pisze:
>
>> wystarczy, że wyjadę
>> do jakiegoś większego miasta, to trafi się nawet łoś, który potrafi mnie
>> "obtrąbić" za zatrzymanie się przed strzałką.
>
> LOL, a co ma zrobić łosiowi, który staje bez potrzeby na drodze?
Przed sygnalizatorem z czerwonym światłem TRZEBA się zatrzymać. Masz
jakieś wątpliwości w tej sprawie?
-
18. Data: 2015-11-07 17:38:50
Temat: Re: sprawdzać bilingi
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "nadir"
>> W końcu każdy z nas (no prawie) spokojnie zbiera oczko w czasie
>> jednego dojazdu do pracy (choćby na samych zielonych strzałkach)
> Chyba jestem jedyny, który zatrzymuje się na tych strzałkach. Jak sięgam
> pamięcią to raz widziałem u kogoś takie zachowanie.
To jest nas dwóch.;)
Po mojej mieścinie porusza się sporo Niemców, a tam od "zawsze" są
strzałki i to niekoniecznie w formie sygnalizatora, więc moi ziomale
przywykli do zatrzymywania się przed strzałką. Ale wystarczy, że wyjadę
do jakiegoś większego miasta, to trafi się nawet łoś, który potrafi mnie
"obtrąbić" za zatrzymanie się przed strzałką.
---
A po co Ty stajesz przed strzałką ?
-
19. Data: 2015-11-07 18:39:46
Temat: Re: sprawdzać bilingi
Od: Shrek <...@w...pl>
On 07.11.2015 15:26, Robert Wańkowski wrote:
>> W końcu każdy z nas (no prawie) spokojnie zbiera oczko w czasie
>> jednego dojazdu do pracy (choćby na samych zielonych strzałkach)
> Chyba jestem jedyny, który zatrzymuje się na tych strzałkach. Jak sięgam
> pamięcią to raz widziałem u kogoś takie zachowanie.
Bo tak po prawdzie, to zatrzymywanie się na nich jest trochę bez sensu.
Przy czym nie należy traktować tego jako głosu za przejeżdzaniem na
pełniej kurwie. Ale jak jedziesz jeden za drugim w sznureczku i masz
dobrą widoczność, to co za różnica czy przejedziesz 10km/h czy się
zatrzymasz?
BTW - ktoś ci w końcu w dupę wjedzie;)
Shrek.
-
20. Data: 2015-11-07 19:14:52
Temat: Re: sprawdzać bilingi
Od: rAzor <b...@r...kobylka.ru>
W dniu 2015-11-07 o 07:08, PiteR pisze:
> pomysł genialny (nie mój, znaleziony w necie)
>
>
> Uczestnikom wypadków oprócz trzeźwości powinno się sprawdzać bilingi.
> Jeśli są świadkowie lub nagranie i jest znany czas zdarzenia.
>
> W razie wykrycia że tłumok jednokomórkowy nap. z psiapsiółą 55 minut
> dop. taką działę żeby kapciuszki spadły.
>
>
Popieram. Dzisiaj jakiś kretyn odbił się od wysokiego (na szczęscie!)
krawężnika przy chodniku kilka metrów przede mną.
Pisał/czytał esemeska.
--
Z lewicą się nie dyskutuje.
Do lewicy strzela się w obronie własnej.