eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika[spam] Elektryk z inklinacją... › Re: [spam] Elektryk z inklinacją...
  • Data: 2017-04-14 16:23:54
    Temat: Re: [spam] Elektryk z inklinacją...
    Od: "HF5BS" <h...@...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:58f0cacd$0$15192$65785112@news.neostrada.pl...
    >>A może znów wyjść tym wszystkom "stokrotkom" na przeciw i zamiast pisać
    >>np.
    >>Pojechałem na wycieczkę do lasu, ze Staszkiem Kowalczykiem, aby nazbierać
    >>grzybów do kosza...
    >>napisać
    >>Ja pojechać na wycieczka do las ze Staszek Kowalczyk, aby nazbierać grzyby
    >>do kosz... (nie miałem pomysłu na skoślawienie "grzyby" do liczby
    >>pojedynczej w mianowniku)
    >>Mnie wkurza, jak mi ktoś dzwoni i pyta, "czy rozmawiam ze Stanisławem
    >>Kowalczyk"?
    >
    > A jak ktos sie nazywa Marek, Stanislaw Marek, prosimy z panem Markiem czy
    > Marekiem :-P

    Dylemat zabawny, ale nie taki jednoznaczny wcale...

    >
    >
    >>To ja idę na całość i zamiast zadzwonić do Ireny Masłowskiej, dzwonię do
    >>Irena Masłowska i pytam, "czy rozmawiam z pani Irena Masłowska?", zamiast
    >>"czy rozmawiam z panią Ireną Masłowską?"...
    >
    > Chodzi mi po glowie, ze sa jakies zagraniczno-polinijne osoby, co sie nie
    > deklinuja.
    > Tzn uwazaja, ze sie nie powinno, szczegolnie jak nazwisko bardziej obce.

    Ale za granicą, to też inne względy tym rządzą, gdzies czytałem
    wytłumaczenie, u nas jest Stefan Kowalski, ale Zofia Kowalska. A u nich i
    Stefan, i Zofia, są "Kowalski". U ZTC(bardzo marnie)P, nie o Polaków akurat
    chodzi.

    >
    > P.S. A jak ktos sie nazywa Miód, zeby nie bylo, ze Miodek ... i jeszcze
    > dla utrudnienia jest kobieta ?

    Będzie Honey i już (nie, nie Boo Boo).

    >
    >
    >>Wszystko mówmy w mianowniku liczby pojedynczej. Wszystkie czynności
    >>określajmy bezokolicznikami. Wszystkie liczenia liczebnikami prostymi,
    >>itd, itp, etc, aż do IM (infinitus mortem) ze wszystkimi pozostałymi
    >>częściami mowy i zdania.
    >
    > Anglicy nie narzekaja :-)

    No, jak mi niezbyt obecnany z naszym językiem Angol (czy z jakiej innej
    nacji) zadzwoni i spyta, czy mówi "z panem Stasiuk", to jeszcze mu wybaczę.
    Dla niego właściwa fleksja to jest jednak egzotyka i zanim załapie ten
    niuans, to trochę czasu minie. Zresztą, ciekawie opowiadał ten niemiecki
    kabareciarz, Steffen Moeller, jak przyjechał do Polski, a jeszcze nie znał
    języka za bardzo, zobaczył plakat chyba "Festiwal Ludwiga van Beethovena" i
    pomyślał, że chodzi o inną osobę, niż ten znany kompozytor. A dziś gada
    lepiej i poprawniej, niż niejeden Polak... choć on prędzej się teoretycznie
    z angolami powinien zgadać, bo to języki germańskie, a nasz, to
    (zachodnio)słowiański. A jednak, chrząszcza w Szczebrzeszynie mówi
    płynniej, niż niejeden polonista. Wracając do telefonu, jak mi polski
    telespamer dzwoni "czy mówię z panem Romanem Stasiuk?", to mam chęć o*.*ć,
    ale u spowiedzi byłem :P A jest proste rozwiązanie, wymaga jednak ciut
    większego zagadania - używając właśnie, imienia i nazwiska w mianowniku, o
    tak: "Dzień dobry, czy przy telefonie pan Roman Stasiuk/Jeszy
    Broszkiewicz/Stefan Kowalski/etc" - automatyczna eliminacja problemów
    wynikłych z niechęci do używania właściwej odmiany końcówek, do stosowania
    deklinacji.
    Poza tym, fleksyjność języka angielskiego... i w ogóle germańskich, jest
    jednak mniejsza, a przede wszystkim inna, niż polskiego, niuanse załatwia
    się w inny sposób. A to, co u nas się robi, to załatwianie wszystkiego
    metodą początkującego studenta z zagranicy, który wszystko uskutecznia w
    mianowniku l.p. bez niuansów precyzujących wypowiedź, bo się dopiero uczy
    polskiego. Studentowi jednak wybaczę i jeszcze mu pomogę, bo jego umysł jest
    otwarty na uczenie się, choćby właśnie języka. Jak mi Polak niedbaluch tak
    wypali, hmm... uczucia będę mieć ambiwalentne, paradoksalne, oksymoroniczne,
    inne z paki "politycznie poprawnych", itd.

    --
    I śmiech niekiedy może być nauką,
    Kiedy się z przywar, nie z osób natrząsa(...)
    Szanujmy mądrych, przykładnych, chwalebnych,
    Śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych.
    (C) bp. Ignacy Krasicki "Monachomachia V"

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: