amir wrote:

> przelutowalem z ciekawosci
> w takim razie w Poniedzialek szukam w hurtowni
> jednak po tym co wcisnal i handlowiec, to calkiem mozliwe, ze tą
> bosha tez zle mi dobierze.

A jak szacujesz: czy te wszystkie manewry -
szukanie zamienników, montowanie, przełączenie kabli,
jeżdżenie po mechanikach, szukanie po hurtowniach,
pisanie tutaj, przelutowywanie kabli, kasowanie błędów,
stres związany z obawą o uszkodzenia elektryczne komputera,
nie wykluczam, że "wzbogacenie się" o niepotrzebną sondę i
czas stracony na to wszystko są warte więcej niż te kilkaset złotych,
które wydaje mi się, że proponowano Ci za wymianę w pierwszym ruchu?