eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingsockety, czyli "suckage thereof"Re: sockety, czyli "suckage thereof"
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
    -for-mail
    From: "j...@f...adres.to" <w...@c...barg.cy>
    Newsgroups: pl.comp.programming
    Subject: Re: sockety, czyli "suckage thereof"
    Date: Fri, 11 Dec 2009 18:35:30 +0100
    Organization: http://onet.pl
    Lines: 93
    Message-ID: <hftvrv$1pu$1@news.onet.pl>
    References: <hfhbm8$2u1$1@news.onet.pl> <hfimhs$6jl$1@nemesis.news.neostrada.pl>
    <hfn9fp$u1i$1@news.onet.pl> <s...@e...rdc.pl>
    <hfo1ie$l2g$1@news.onet.pl> <s...@e...rdc.pl>
    <hfoava$g0h$1@news.onet.pl> <s...@e...rdc.pl>
    NNTP-Posting-Host: 194.42.110.3
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.onet.pl 1260552895 1854 194.42.110.3 (11 Dec 2009 17:34:55 GMT)
    X-Complaints-To: n...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 11 Dec 2009 17:34:55 +0000 (UTC)
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; pl-PL; rv:1.9.1.4)
    Gecko/20091017 SeaMonkey/2.0
    In-Reply-To: <s...@e...rdc.pl>
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.comp.programming:184274
    [ ukryj nagłówki ]

    Mariusz Kruk wrote:
    > epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done< "j...@f...adres.to"
    >>>>>>> nazw funkcji nie ma co się czepiać - one przyszły z adoptowanego
    >>>>>>> interfejsu.
    >>>>>> A ja się przyczepię.
    >>>>>> Ciebie.
    >>>>>> http://pl.wikipedia.org/wiki/Adopcja
    >>>>>> http://pl.wikipedia.org/wiki/Adaptacja
    >>>>> No to czepiaj się płota. Akurat adopcja była jak najbardziej na miejscu
    >>>>> w tym znaczeniu. Interfejs został adoptowany, a nie zaadaptowany.
    >>>>> Adaptacja oznaczałaby przystosowanie interfejsu, a nie włączenie go w
    >>>>> takiej postaci, w jakiej jest. (inaczej w ogóle ta operacja nie miałaby
    >>>>> sensu).
    >>>> Przepraszam bardzo, czy owo "włączenie interfejsu" to była zmiana
    >>>> interfejsu istniejącego już kodu?
    >>>>
    >>>> Bo tylko wtedy użycie słowa "adopcja" mogłoby mieć takie znaczenie,
    >>>> jakie mu przypisujesz.
    >>> Rzeco? Gdyby była to zmiana interfejsu, to właśnie byłaby adaptacja.
    >> Chodziło mi o wymianę - jednego interfejsu na inny.
    >> Przepraszam za brak precyzji.
    >> Przy wyrzuceniu starego interfejsu byłaby to adaptacja kodu i adopcja
    >> nowego interfejsu zarazem. O wyrzuceniu starego interfejsu nie
    >> wspomniałeś ni słowem. A pisałeś o adopcji interfejsu.
    >> Adaptacja (czyli dostosowanie) interfejsu byłaby, gdyby dla danego kodu
    >> wpowadzać zmiany istniejącego interfejsu, aby kod np. mógł działać w
    >> innym środowisku.
    >> No, ale ja widocznie patrzę z innej strony niż ty.
    >
    > Zgadza się. Gdybyśmy mieli interfejs i dostosowywali go do istniejącego
    > kodu, to byłaby adaptacja.
    Poprawka. Do otoczenia, w którym kod ma działać - bo z aktualnego
    interfejsu nie da się użyć w owym otoczeniu.

    > A IMHO nie trzeba wyrzucać starego interfejsu żeby adoptować nowy. Mogą
    > funkcjonować równolegle.
    >
    >>>> Zazwyczaj interfejs włączasz do programu na zasadzie zupełnie innej niż
    >>>> włączasz dziecko do rodziny.
    >>>> Dziecko już jest. Gdy zostaje włączone do rodziny, jego wnętrze (ciało)
    >>>> się nie zmienia, natomiast zostaje _zmieniony_ zapis zewnętrzny (zapis w
    >>>> dokumentach).
    >>> Patrzysz z drugiej strony. Rodzina już jest, natomiast zostaje
    >>> rozszerzona o obiekt dotąd obcy.
    >> Właśnie. Patrzę z innej strony.
    >>
    >> Narodziny dziecka np. też są rozszerzeniem o obiekt dotąd obcy (w końcu
    >> go nie było przedtem, prawda?), a nie nazwiesz tego adopcją.
    >
    > No, trochę inaczej się to odbywa ;-)

    Wiem coś o tym, jednak to tylko analogia.
    Pewne szczegóły będą się różnić.

    >
    >> W tej analogii z prawa rodzinnego i cywilnego - czy nazwałbyś dziecko
    >> interfejsem a prawa wynikłe z zaistnienia adopcji kodem, czy raczej
    >> odwrotnie?
    >
    > Analogie mają swoje ograniczenia, ale jeżeli dodajemy do istniejącego
    > kodu interfejs, to jak najbardziej tu adoptujemy interfejs z punktu
    > widzenia kodu. Przecież dziecko nie adoptuje się samo do rodziny, tylko
    > ktoś je adoptuje, prawda?
    >
    >> Ja patrzę na to tak:
    >>
    >> Istniejący obiekt - dziecko, ma swój interfejs prawny - określenie czyim
    >> jest dzieckiem, po kim może dziedziczyć itd.
    >> Gdy zostaje adoptowane, ono samo się nie zmienia - nadal ma tyle samo
    >> rąk i nóg ile przed adopcją, natomiast zostaje wymieniony (zazwyczaj
    >> całkowicie) jego interfejs prawny - prawo do dziedziczenia, obowiązki
    >> alimentacyjne itp. się zmieniają.
    >
    > Oj, za daleko brniesz w tę analogię, MSZ.

    Hmmm... sam zacząłeś wchodzić w wątpliwe analogie używając słowa "adopcja".

    >
    >>>> Natomiast gdy bierzesz kod wykonujący jakieś zadanie, zostawiasz
    >>>> interfejs nieruszonay, ale wnętrze kodu musisz dostosować do docelowaego
    >>>> środowiska, to wtedy jest to oczywiście adaptacja, ale nie interfejsu,
    >>>> tylko kodu.
    >>> Oczywiście. Kod trzeba adaptować do adoptowanego interfejsu.
    >> Nie sposób się z tym nie zgodzić.
    >
    > I na tym chyba zakończymy :-)
    >
    Myślę, że jednak podsumowanie w wykonaniu funkcji sieciowej (patrz
    wczorajszy post tej osoby) jest najtrafniejsze.

    Zatem "w tym temacie" z mojej strony już EOT.

    j..

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: