W dniu 2019-11-08 o 09:26, Robert Wańkowski pisze:
> W dniu 2019-11-07 o 22:09, Zenek Kapelinder pisze:
>> W ORMO robil czy wyżej?
>>
>
> Pewnie takie hobby.
>
Jak odpisałem kogutkowi, był po prostu "człowiekiem zorganizowanym".
A zaś Twój post wykorzystać chcę do zauważenia, że wprawdzie dostrzegam,
iż ZK "żartował", ale gdyby znał mojego dziadka, no i ten "żart"
uczyniłby w mojej przytomności, to musiałby stanąć na "udeptanej ziemi"!

Dziadek, jako student I roku PW-wskiej zgłosił się do wojska, by bronić
Warszawy przed czerwoną zarazą. Potem razem z Piłsudskim parł na Kijów,
i dostał się do niewoli bolszewickiej, w której spędził ponad pół roku.
Miał to szczęście (nie miało go baaardzo wielu innych!), że przeżył, ale
wrócił "lżejszy" o ponad... 40kg!

Zaś po '45 bezpieka nękała go co i rusz. Komuny *nienawidził* we
wszystkich jej przejawach.

A te "notowanie"? No cóż, na starość miał już kłopoty z pamięcią, a gdy
z kimś-tam rozmawiał, to z grzeczności chciał wiedzieć, n.p. /jak czuje
się szanowna małżonka, pani Krystyna/?

--

Matematyka to księżniczka: jest taka... piękna!
Fizyka to prawdziwa potęga.
Logika to narzędzie cudowne, takie precyzyjne.
Ale wszystkie te wspaniałe nauki muszą słuchać *polityków*
Tedy patrz tym draniom na ręce!