-
1. Data: 2009-03-16 21:14:32
Temat: sens abo
Od: KuFeL <k...@o...pl>
jaki jest w dzisiejszych realiach abo? pomijam oczywisicie podejscie
korporacyjne gdzie wewnatrz sieci korporacyjnej jest albo prawie albo darmo.
co takiego daje w dzisiejszych czasach abo, kiedy w prepaidach mamy
niski koszt polaczenia, tanie sms, a i ostatnio tranfer danych jest tez
coraz tanszy.
Sam mam w rodzinie kilka abo w erze, ale jako jedyny korzystam z
transferu danych. Pozostali albo gadaja albo smsuja. I nie zawsze
wszystko jest wykorzystane, a i tak placic trzeba. To troche jak dojenie
klienta...
Niestety jeszcze 12 miesiecy do rozwodu z era.
Pzdr,
KuFeL
--
gg:71218 / http://kufel.bloog.pl
http://www.zachody.pl / skype:kufel78
-
2. Data: 2009-03-16 21:19:29
Temat: Re: sens abo
Od: "Skylla" <s...@n...op.pl>
> jaki jest w dzisiejszych realiach abo? pomijam oczywisicie podejscie
> korporacyjne gdzie wewnatrz sieci korporacyjnej jest albo prawie albo darmo.
>
> co takiego daje w dzisiejszych czasach abo, kiedy w prepaidach mamy niski
> koszt polaczenia, tanie sms, a i ostatnio tranfer danych jest tez coraz
> tanszy.
>
> Sam mam w rodzinie kilka abo w erze, ale jako jedyny korzystam z transferu
> danych. Pozostali albo gadaja albo smsuja. I nie zawsze wszystko jest
> wykorzystane, a i tak placic trzeba. To troche jak dojenie klienta...
>
> Niestety jeszcze 12 miesiecy do rozwodu z era.
>
Podejrzewam, że dla większości sensem abo jest przysłowiowy telefon za złotówkę.
-
3. Data: 2009-03-16 21:33:26
Temat: Re: sens abo
Od: "SDD" <s...@t...pl>
Użytkownik "Skylla" <s...@n...op.pl> napisał w wiadomości
news:gpmfp1$p5j$1@news.onet.pl...
> Podejrzewam, że dla większości sensem abo jest przysłowiowy telefon za
> złotówkę.
Jeszcze do niedawna takimi cechami (jak dla mnie) byly:
- w wiekszosci przypadkow korzystniejszy (choc i tak zbojecki) roaming -
oparty o stawki operatora zagranicznego, niestety idea ta zostala skutecznie
zabita najpierw przez (nomen omen) Ideę a potem przez pozostalych opeatorow,
ktorzy - takze dla abonamentowcow - wprowadzili stawki roamingowe wlasne,
oparte o strefy,
- uslugi dodatkowe (oczekiwanie na polaczenie, zawieszenie, konferencja) -
tak jest i dzisiaj, choc - na szczescie - Play oferuje wszystkie te uslugi
rowniez w ofercie na karte (teraz przy 5 gorszach na stacjonarne to mozna w
Playu niezle z konferencjami poszalec :); inny operator ktory odblokowal te
uslugi pre-paidowcom jest - AFAIR - Carrefour Mova
Totalnie dla abo zarezerwowane poki co sa chyba tylko takie uslugi jak
odbieranie faksow.
Pozdrawiam
SDD
-
4. Data: 2009-03-16 21:58:27
Temat: Re: sens abo
Od: "Akarm" <a...@w...pl>
Skylla napisał(a)
> przysłowiowy telefon za
> złotówkę.
Czy możesz przybliżyć to przysłowie?
Wstyd się przyznać, ale nie znam żadnego przysłowia o telefonach za
złotówkę. :(
--
Akarm
http://www.bykom-stop.avx.pl
-
5. Data: 2009-03-16 22:14:34
Temat: Re: sens abo
Od: "JoteR" <j...@p...pl>
"KuFeL" napisał:
> jaki jest w dzisiejszych realiach abo?
Zakup telefonu na raty. Niskie, notabene.
> w prepaidach mamy niski koszt polaczenia, tanie sms,
Co znaczy: niski? Poniżej 20 groszy do *wszystkich* bez wyjątku? Bez
branzlowania się pakiecikami, bonusikami, "podwójnymi" doładowaniami? A
nawet z nimi? Możesz to jakoś przybliżyć?
> a i ostatnio tranfer danych jest tez coraz tanszy.
Mhm, szczególnie w Simplusie i Tak-Taku.
> Niestety jeszcze 12 miesiecy do rozwodu z era.
A to przepraszam. Jako abonent Ery masz prawo być rozgoryczony. Ale pomyśl o
nieszczęśnikach z Orange ;-)
JoteR
-
6. Data: 2009-03-16 22:23:41
Temat: Re: sens abo
Od: "frank drebin" <b...@w...pl>
Akarm wrote:
> Skylla napisał(a)
>> przysłowiowy telefon za
>> złotówkę.
>
> Czy możesz przybliżyć to przysłowie?
> Wstyd się przyznać, ale nie znam żadnego przysłowia o telefonach za
> złotówkę. :(
BPANMSP http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2512575
--
Nigdy nie kłóć się z głupcem, ludzie mogą nie dostrzec różnicy.
-
7. Data: 2009-03-16 22:44:00
Temat: Re: sens abo
Od: ToMasz <t...@g...pl>
> A to przepraszam. Jako abonent Ery masz prawo być rozgoryczony. Ale
> pomyśl o nieszczęśnikach z Orange ;-)
no tak.... JA wykoonuje 90% rozmów w orange. Moja żona 75%. ja mam
prepaida i płace 20gr za minute, a ona ma ful wypas abonament z
najniższą (wtedy) stawką do wszystkich... uwaga..... 37groszy.... Co
miesiac dopłacała 10zł za mozliwość tanich rozmów w sieci czyli (ta
dam.....) 16 groszy!
Po roku od podpisania lojalki, okazuje sie ze to co jej zaoferowano (i
wtedy to była dobra oferta) mozna _dzisiaj_ "roztrzaskać" dwoma
prepaidami i zaoszczędzić 50% kasy....
Reasumując: Abo to pewna wygoda (okupiona wysokimi opłatami za błędy),
pozornie wyższy poziom, tani telefon (jakby w prepaidzie nie było
telefonów za 1 zł). Takie pozorne coś za darmo.
Z drugiej strony, TERAZ nam sie fajnie narzeka na abo, jak Play zrobiło
Frescha.....
ToMasz
-
8. Data: 2009-03-16 23:46:39
Temat: Re: sens abo
Od: ".Zykfryd." <x...@w...pl>
KuFeL pisze:
> co takiego daje w dzisiejszych czasach abo,
A na przykład ok 30gr do Plusa i Ery, 0gr do Orange (80% połączeń) co
prawda jest coś koło 60gr do P4- no ale kto tam dzwoni?? Możliwość
włączenia i wyłączenia w dowolnej chwili "ryczałtu" na internet bez
kupowania dodatkowej aktywacji i podpisywania dodatkowej umowy. Brak
stresu że się kasa na koncie kończy. Pewność że w 90% krajów i
wszystkich po których podróżuje działa roaming (a nie jak w Play gdzie
raczej nie działa).
Jak dla mnie to wystarczająco dużo argumentów żeby z ofertę Play
potraktować tylko i wyłącznie jak próbę dorównania do tego co już mam u
konkurencji od jakiegoś czasu.
-
9. Data: 2009-03-17 00:35:19
Temat: Re: sens abo
Od: "JoteR" <j...@p...pl>
"ToMasz" napisał:
> Reasumując: Abo to [...] tani telefon (jakby w prepaidzie nie było
> telefonów za 1 zł).
Nie no, litości...
> Takie pozorne coś za darmo.
Nikt nie twierdzi, że to za darmo. A ja wcale nie twierdzę, że to konieczne.
Co więcej, coraz częściej się zastanawiam: a na cholerę mi w ogóle ten
telefon? Całą gierkowszczyznę przeżyłem bez telefonu, większą część
jaruzelszczyzny też, a i w nowym ustroju czekałem 6 lat na podłączenie. Może
dlatego patrzę z rozbawieniem, jak niektórzy ludzie dostają pierdolca na sam
dźwięk dzwonka (czy muzyczki) telefonu i przerwą absolutnie każdą czynność z
chędożeniem włącznie, "bo dzwoni" ;-) Ale to taka dygresja.
> Z drugiej strony, TERAZ nam sie fajnie narzeka na abo, jak Play zrobiło
> Frescha.....
Dla mnie ów enigmatyczny Fresh (nie chciało mi się dziś w sensie już wczoraj
włazić na stronę Play, sprawę znam z postów na grupie i niedzielnej
pogawędki w salonie Play) to krok do tyłu w stosunku do tego, co mam teraz w
abonamencie. Mówisz, że w innych prepaidach jest jeszcze gorzej? ;->
JoteR
-
10. Data: 2009-03-17 08:05:54
Temat: Re: sens abo
Od: "tl" <t...@p...gazeta.pl>
Użytkownik "KuFeL" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:gpmffp$g2r$1@inews.gazeta.pl...
> co takiego daje w dzisiejszych czasach abo, kiedy w prepaidach mamy niski
> koszt polaczenia, tanie sms, a i ostatnio tranfer danych jest tez coraz
> tanszy.
Złudne poczucie wyższości, przynależności do lepszej
części posiadaczy komórek. Na 8 lat posiadania nr
w Erze tylko raz dałem się zmanipulować na abo, na 2 lata,
bez fonu. To było niewolnictwo wydzwaniania minut. Pytania po
rodzinie czy nie chcą zadzwonić bo przepadnie itd, itp.
Teraz , w playu będę miał luksus wyboru, pojawi się potrzeba to
zadzwonię, a nie to nie. To co dawał mi wczesniej voip po kopnięciu
w dupę tpsa.
tl