> nie. Porada prawna _dla mnie_ była by wtedy, gdybym podpisał umowę
> zachęcony taką reklamą. Gdybym mógł Was jakoś nakłonić do współpracy, to
> byśmy złożyli parę tysięcy zamówień przez www, a następnie wszyscy
> odstąpili od umowy - bo reklama oferuje co innego niż regulamin.
>
Wiążący jest regulamin, a nie jakaś reklama. Zaskarż AXE, że po użyciu ich
deo stado wygłodniałych nastolatek nie rzuciło ci się na szyje z
sex-propozycjami :)

Tego typu błędy mogą natomiast zainteresować Urząd Ochrony Konkurencji i
Konsumentów, który za reklamy wprowadzające w błąd przywala spore kary
finansowe. Niestety nie zwalnia to osoby posiadającej umowę z przestrzegania
jej warunków.