-
1. Data: 2011-01-06 22:02:36
Temat: rozrusznik uno
Od: "bagno" <b...@o...pl>
Witam. Kolejne przeboje z moim zajebistym uno.Wymieniłem kable masowe,
zepsuł
się kolejny raz centralny zamek i klakson. Z tym autem nie można się nudzić.
Wyczytałem, że w przypadku szybko padającego akumulatora warto przyjrzeć się
rozrusznikowi. Możliwe, że nie był ruszany od nowości (13 lat).
No to wykręciłem go. Rozebrałem zgodnie z opisem
http://www.fiatuno.pl/fiatuno,1,522.html
(akurat strona padła). Zębatka bendiksa przesuwa się zupełnie lekko.
Zauważyłem tylko, że
jeżeli próbuje ja przekręcić (z tego co czytam to ma się kręcić w jedną
stronę) to chodzi ciężko.
Z tym, że ciężko w palcach to nie znaczy, że jest źle. Pewnie tak ma być.
Tuleje mają minimalny luz (jeżeli włoży się wirnik jednym końcem w którąś z
tulejek to można
lekko go przechylać) ale wydaje mi się, że jest w normie. Dziwne jest to, że
z opisów wynika, że
trudno je wyjąć a u mnie ta wewnętrzna sama wypadła.
Brudu w tym za dużo nie było, wszystko wygląda ok.
Coś może być nie tak ? Uszkodzenie uzwojeń ?
-
2. Data: 2011-01-07 00:32:48
Temat: Re: rozrusznik uno
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
W dniu 2011-01-06 22:02, bagno pisze:
> Witam. Kolejne przeboje z moim zajebistym uno.Wymieniłem kable masowe,
> zepsuł
> się kolejny raz centralny zamek i klakson. Z tym autem nie można się nudzić.
Co to znaczy "zepsuł się" np. klakson?
Może regulator daje za wysokie napięcie i to Ci wykańcza różne
urządzenia elektryczne?
-
3. Data: 2011-01-07 00:50:57
Temat: Re: rozrusznik uno
Od: "Nex@pl" <"nex[wytnij_to]"@o2.pl>
Ja bym wymienił sobie szczotkotrzymacz i tulejki i złożył do kupy..
koszt nei wielki a i tak juz rozbebeszyłeś.
-
4. Data: 2011-01-07 00:51:48
Temat: Re: rozrusznik uno
Od: "Nex@pl" <"nex[wytnij_to]"@o2.pl>
Takze jak ktos wyzej napisal badziewny regulator moze rozwalic w ogole
aku, jako ze to tani koszt wymienilbym takze iobserwowal czy dalej mamy
problem z ladowaniem
-
5. Data: 2011-01-07 07:09:09
Temat: Re: rozrusznik uno
Od: "bagno" <b...@o...pl>
Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
news:4d26511d$0$2448$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2011-01-06 22:02, bagno pisze:
>> Witam. Kolejne przeboje z moim zajebistym uno.Wymieniłem kable masowe,
>> zepsuł
>> się kolejny raz centralny zamek i klakson. Z tym autem nie można się
>> nudzić.
>
> Co to znaczy "zepsuł się" np. klakson?
> Może regulator daje za wysokie napięcie i to Ci wykańcza różne urządzenia
> elektryczne?
Przycisk w kierownicy się zwarł. Akurat tego buczka chyba nie tak łatwo
zepsuć lekko podwyższonym napięciem.
-
6. Data: 2011-01-07 07:17:44
Temat: Re: rozrusznik uno
Od: "bagno" <b...@o...pl>
Użytkownik "Nex@pl" <"nex[wytnij_to]"@o2.pl> napisał w wiadomości
news:4d265598$0$2491$65785112@news.neostrada.pl...
> Takze jak ktos wyzej napisal badziewny regulator moze rozwalic w ogole
> aku, jako ze to tani koszt wymienilbym takze iobserwowal czy dalej mamy
> problem z ladowaniem
Ale nie pisze, że jest problem z ładowaniem bo jak ma się naładować skoro
tym autem w ogóle nie jeżdze a silnik chodzi po kilka (czasami naście) minut
?
Chyba, że od początku zrobiłem błędne założenia. Chciałbym na razie żeby
dało się kilka razy odpalić silnik bez rozładowywania akumulatora do 0.
Przez te pare
minut jak silnik chodzi to na pewno akumulator się nie naładuje ale czy te
kilka
rozruchów może go całkowicie rozładować jeżeli jest świeżo po długim
ładowaniu ?
Napięcie na akumulatorze przy silniku na wolnych obrotach jest około 14,5.
Wszystkie
odbiorniki wyłączone. Nic innego na razie nie sprawdzałem.
-
7. Data: 2011-01-07 07:19:44
Temat: Re: rozrusznik uno
Od: "bagno" <b...@o...pl>
Użytkownik "Nex@pl" <"nex[wytnij_to]"@o2.pl> napisał w wiadomości
news:4d265566$0$2491$65785112@news.neostrada.pl...
> Ja bym wymienił sobie szczotkotrzymacz i tulejki i złożył do kupy.. koszt
> nei wielki a i tak juz rozbebeszyłeś.
Jeżeli znajdę te części to tak chyba zrobię.
-
8. Data: 2011-01-07 11:59:39
Temat: Re: rozrusznik uno
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Thu, 6 Jan 2011 22:02:36 +0100, bagno wrote:
>Witam. Kolejne przeboje z moim zajebistym uno.Wymieniłem kable masowe,
>zepsuł
>się kolejny raz centralny zamek i klakson. Z tym autem nie można się nudzić.
Wez go zezlomuj, kup sobie sierre :-)
>(akurat strona padła). Zębatka bendiksa przesuwa się zupełnie lekko.
>Zauważyłem tylko, że
>jeżeli próbuje ja przekręcić (z tego co czytam to ma się kręcić w jedną
>stronę) to chodzi ciężko.
>Z tym, że ciężko w palcach to nie znaczy, że jest źle. Pewnie tak ma być.
W jedna strone powinno byc w miare lekko - bo bendix ma sprzegielko
jednokierunkowe, a w druga .. tez lekko.
Jesli nie masz tam przekladni to krecisz calym wirnikiem, czyli tarcie
tylko na tulejkach, szczotkach i moze jakims lozysku oporowym.
Z czego te tulejki ze trzeba je moczyc w oleju ?
>Tuleje mają minimalny luz (jeżeli włoży się wirnik jednym końcem w którąś z
>tulejek to można
>lekko go przechylać) ale wydaje mi się, że jest w normie. Dziwne jest to, że
>z opisów wynika, że
>trudno je wyjąć a u mnie ta wewnętrzna sama wypadła.
No to niezbyt dobrze. One w korpusie powinny byc jednak osadzone na
wcisk, a krecic ma sie w nich walek.
J.
-
9. Data: 2011-01-07 12:29:52
Temat: Re: rozrusznik uno
Od: "Nex@pl" <"nex[wytnij_to]"@o2.pl>
A przy włączonych wszystkich odbiornikach?
Jak rozumiem jest to benzyna, więc jeżeli pada po kilku rozruchach, to
ja juz bym szukał drugiego aku, bo ten prawdopodobnie został zabity.
-
10. Data: 2011-01-07 12:45:20
Temat: Re: rozrusznik uno
Od: "bagno" <b...@o...pl>
Użytkownik "Nex@pl" <"nex[wytnij_to]"@o2.pl> napisał w wiadomości
news:4d26f935$0$2460$65785112@news.neostrada.pl...
>A przy włączonych wszystkich odbiornikach?
Spróbuje jak mi się uda złożyć rozrusznik.
> Jak rozumiem jest to benzyna, więc jeżeli pada po kilku rozruchach, to
W sumie jak raz zapali to potem można kilka razy zgasić i zapalić chociaż
nigdy więcej niż 4 razy nie sprawdzałem. Ale jak potem się zostawi to na
drugi
dzień z zimnego już w ogóle nie zapali. Troche przekręci i koniec.