-
11. Data: 2009-02-09 20:29:05
Temat: Re: rezygnacja z TPSA nie przez blueline
Od: ToMasz <twitek4@no_spam.gazeta.pl>
Jarosław Sokołowski pisze:
> darkelf napisał:
>
>>> Natomiast przy *rezygnacji* wystarczy skutecznie doręczyć pismo. Można
>>> listem (z porwierdzeniem odbioru), można w punkcie obsługi klienta
>>> (z pieczątką na kopii).
>> Czyli jak pójdę do ich telepunktu to będę tam mógł napisać rezygnację i
>> wszystko się samo zrobi?
>
> A co szkodzi napisać spokojnie w domu, wydrukować w dwóch egzemplarzach
> i zawieźć na miejsce?
Potwierdzam ze jest to jedyny w 100% skuteczny sposób. SToisz w kolejce,
cierpliwie, bo wiesz ze to już OSTATNI raz!!! Mówisz ze składasz
pismo/wypowiedzenie/cokolwiek i prosisz o potwierdzenie odbioru. PAni
nie czyta, przystawia pieczątke, data podpis, i jesteś wolny za 30dni+
okres rozliczeniowy. (najdalej)
ToMasz
-
12. Data: 2009-02-09 21:36:43
Temat: Re: rezygnacja z TPSA nie przez blueline
Od: " 666" <u...@w...eu>
Ależ czyta i z namaszczeniem wprowadza do "systemu", oczywiście złośliwie Cię
denerwując, że wprowadza co innego niż napisałeś.
Możesz sobie dla odreagowania pogadać z dezinfolinią z wiszącego aparatu, powiedzą
oczywiście kompletnie co innego, niż ten małolat obok.
Ostatnio składałem wniosek o przeniesienie numeru do innego opa, przyuczony
telepieski stójkowy torturował mnie kilka razy stwierdzeniem "wpisuję rezygnację z
tego numeru, bo inaczej nie mogę".
Ch... z nimi na koniec tego miesiąca :-)))
No, przynajmniej z jedną linią ;-)
JaC
-----
> PAni nie czyta, przystawia pieczątke, data podpis, i jesteś wolny za 30dni+ okres
rozliczeniowy. -
13. Data: 2009-02-10 10:42:36
Temat: Re: rezygnacja z TPSA nie przez blueline
Od: darkelf <d...@d...darkelf>
666 pisze:
> Możesz sobie dla odreagowania pogadać z dezinfolinią z wiszącego aparatu, powiedzą
oczywiście kompletnie co innego, niż ten małolat obok.
Tego właśnie chcę uniknąć. Mam już doświadczenia z przepisywaniem linii,
z przenoszeniem linii, z czekaniem na neostradę, z zakładaniem linii w
nowym miejscu i z rozmowami przez Blue Line - z żadną inną firmą tak źle
mi się nie rozmawiało.
-
14. Data: 2009-02-17 15:44:26
Temat: Re: rezygnacja z TPSA nie przez blueline
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "darkelf" <d...@d...darkelf> napisał w wiadomości
news:gmpc4t$4pu$1@news.task.gda.pl...
> brum pisze:
>> 1. Umowa może być rozwiązana przez Abonenta w każdym czasie, z
>> zachowaniem 30-dniowego okresu wypowiedzenia i ze skutkiem na
>> koniec okresu rozliczeniowego, przez pisemne oświadczenie
>> doręczone TP na adres korespondencyjny wskazany w fakturze VAT
>> lub do Punktu Obsługi Klientów.
>
> Ale wtedy te buraki zaczną do mnie dzwonić i pytać czy na pewno
> rezygnuję
No to odpowiesz raz ze tak - nikt ci nie zrobil glupiego kawalu i
rezygnujesz.
Bo ci sie k* nie podoba.
>, jest jakiś termin w jakim muszą zaakceptować rezygnację?>
Jakie zaakceptowac ? wyslales, dotarlo, czyli zrezynowales w
okreslonym terminie.
Potem tylko przestac przelewac za faktury - ale reklamacje z
zadaniem zwrotu zwrotu za bezpodstawnie wystawiona fakture wysylac
:-).
J.