-
21. Data: 2012-09-25 08:26:53
Temat: Re: przegrzanie silnika, czy groźne w skutkach..
Od: Albercik <n...@g...pl>
W dniu 25.09.2012 00:35, v...@i...pl pisze:
> W dniu 2012-09-24 20:04, Albercik pisze:
>> Zastanawiam się czy czasem przyczyną nie całej tej imprezy nie był mój
>> błąd podczas ostatniej dolewki płynu.. Już od jakiegoś czasu ubywało mi
>> płynu, tak co dwa.. trzy miesiące dolewałem z pół litra. Tak było też
>
> Po tych wszystkich opisach - zalatwiles glowice na 99%. Trzeba bylo
> wymienic uszczelke pod glowica jak zaczely sie ubytki, teraz po takim
> przegrzaniu na bank glowica o ile gdzies nie pekla, to jest do szlifu bo
> sie wygiela. Pare stowek szykuj o ile sam to wymienisz. Jesli mechanik,
> to licz smialo kolo 1kPLN.
>
Się okaże, na zapas robić nie będę. Sam sobie ją wymienię, będę mieć
pretekst do zakupu klucza dynamometrycznego:)
A co do wcześniejszych ubytków płynu... podejrzewam że ciekło właśnie
spod termostatu, tyle że nieszczelność była mała i trudno zauważalna.
UPG do tej pory jest w jak najlepszym stanie, żadnych objawów nie ma.
-
22. Data: 2012-09-25 08:30:21
Temat: Re: przegrzanie silnika, czy groźne w skutkach..
Od: Albercik <n...@g...pl>
W dniu 24.09.2012 20:15, PiteR pisze:
> na ** p.m.s ** Albercik pisze tak:
>
>> Nie zauważyłem wzrostu temperatury na wskaźniku od razu, do czasu
>> aż się nie zapaliła czerwona lampka i samochód zaczął na mnie
>> krzyczeć.
>
> Powinna się zapalic lampka od czujnika w zbiorniczku kiedy płyn opadnie
> poniżej elektrod czyli wody jest jeszcze całkiem sporo w układzie i nic
> złego się nie stanie.
No właśnie.. Auto z tych naszpikowanych elektroniką, a tego czujnika
brak.. O przegrzaniu informuje czujnik temperatury cieczy, lecz on
dopiero zgłosi problem jak już woda zacznie parować, a to oznacza że
głowica ma już sucho..
>
>
>> Pytanie z gatunku wróżenia z fusów.. Czy takie jednokrotne,
>> krótkotrwałe przegrzanie silnika
>
> Kilka razy golf mi zamarzł i ze dwa razy zagotowałem letnią wodę ;)
> Zawsze potem musiałem zmienić uszczelkę głowicy. Pewnie i Ciebie to
> czeka.
>
> polecam uszczelki Elring ;)
>
Zobaczymy, puki co brak objawów.
-
23. Data: 2012-09-25 08:51:59
Temat: Re: przegrzanie silnika, czy groźne w skutkach..
Od: "Ukaniu" <l...@g...pl>
Użytkownik "Albercik" <n...@g...pl> napisał w wiadomości
news:k3rird$qqj$2@node2.news.atman.pl...
> A co do wcześniejszych ubytków płynu... podejrzewam że ciekło właśnie spod
> termostatu, tyle że nieszczelność była mała i trudno zauważalna. UPG do
> tej pory jest w jak najlepszym stanie, żadnych objawów nie ma.
Bo to odrazu nie wyjdzie, jak zimę przejeździ bez objawów to nic sie nie
stało.
--
Pozdrawiam,
Łukasz
-
24. Data: 2012-09-25 10:17:51
Temat: Re: przegrzanie silnika, czy groźne w skutkach..
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
W dniu 2012-09-25 00:35, v...@i...pl pisze:
> W dniu 2012-09-24 20:04, Albercik pisze:
>> Zastanawiam się czy czasem przyczyną nie całej tej imprezy nie był mój
>> błąd podczas ostatniej dolewki płynu.. Już od jakiegoś czasu ubywało mi
>> płynu, tak co dwa.. trzy miesiące dolewałem z pół litra. Tak było też
>
> Po tych wszystkich opisach - zalatwiles glowice na 99%.
Niewykluczone, ale stawiam, że raczej ubywało tą obudową termostatu, tylko wcześniej
była szczelina, a potem pękło
od nadmiaru płynu. Przecież olej ma czysty, jakby poszła głowica to by raczej był
majonez.
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
25. Data: 2012-09-25 10:22:36
Temat: Re: przegrzanie silnika, czy groźne w skutkach..
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
W dniu 2012-09-24 20:04, Albercik pisze:
> Zastanawiam się czy czasem przyczyną nie całej tej imprezy nie był mój błąd podczas
ostatniej dolewki płynu.. Już od jakiegoś czasu ubywało mi płynu, tak co dwa.. trzy
miesiące dolewałem z pół litra. Tak było też bezpośrednio przed tą trasą, z tym że "z
rozpędu" przelałem "trochę" ponad maksymalny poziom. Zapewne podczas rozgrzewania się
płynu zabrakło miejsca na nadmiar płynu a odpowietrznik sobie z tym nie poradził,
zwiększone ciśnienie wybrało najsłabszy punkt w postaci już zmęczonej życiem obudowy
termostatu.
Jeśli cudzysłów do "trochę" jest z tych mocnych, to diagnoza wygląda na
prawdopodobną...
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
26. Data: 2012-09-25 13:32:14
Temat: Re: przegrzanie silnika, czy groźne w skutkach..
Od: Sebastian Kaliszewski <S...@n...softax.com.pl>
On 09/25/2012 10:17 AM, Jakub Witkowski wrote:
> W dniu 2012-09-25 00:35, v...@i...pl pisze:
>> W dniu 2012-09-24 20:04, Albercik pisze:
>>> Zastanawiam się czy czasem przyczyną nie całej tej imprezy nie był mój
>>> błąd podczas ostatniej dolewki płynu.. Już od jakiegoś czasu ubywało mi
>>> płynu, tak co dwa.. trzy miesiące dolewałem z pół litra. Tak było też
>>
>> Po tych wszystkich opisach - zalatwiles glowice na 99%.
>
> Niewykluczone, ale stawiam, że raczej ubywało tą obudową termostatu,
> tylko wcześniej była szczelina, a potem pękło
> od nadmiaru płynu. Przecież olej ma czysty, jakby poszła głowica to by
> raczej był majonez.
>
Czasem (zależy od silnika, miejsca uszkodzenia uszczeliki itd) jest
odwrotnie -- olej czysty, za to w płynie chłodzącym syf.
pzdr
\SK
-
27. Data: 2012-09-25 14:08:24
Temat: Re: przegrzanie silnika, czy groźne w skutkach..
Od: "Axel" <a...@o...bezspamu.pl>
"Sebastian Kaliszewski" <S...@n...softax.com.pl> wrote
in message news:gdh8j9-03f.ln1@bozon.softax.pl...
>> Niewykluczone, ale stawiam, że raczej ubywało tą obudową termostatu,
>> tylko wcześniej była szczelina, a potem pękło
>> od nadmiaru płynu. Przecież olej ma czysty, jakby poszła głowica to by
>> raczej był majonez.
> Czasem (zależy od silnika, miejsca uszkodzenia uszczeliki itd) jest
> odwrotnie -- olej czysty, za to w płynie chłodzącym syf.
U mnie olej byl czysty, plyn tez (tyle, ze go ubywalo), za to z rury
wydechowej para walila :-)
--
Axel
-
28. Data: 2012-09-25 17:39:07
Temat: Re: przegrzanie silnika, czy groźne w skutkach..
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Albercik wrote:
> Pytanie z gatunku wróżenia z fusów.. Czy takie jednokrotne,
> krótkotrwałe przegrzanie silnika, zalanie zimną wodą oraz późniejsze
> częstokrotne obniżenie się poziomu chłodziwa poniżej
> minimum(wskazówka cały czas pokazywała normalną temperaturę) może
> mieć jakieś brzemienne skutki dla silnika?
prawdopodobnie rozwaliłeś albo glowice albo blok silnika :)
jak sie silnik przegrzeje to sie czeka aż ostygnie zanim sie zacznie wlewać
zimne płyny.
-
29. Data: 2012-09-25 21:00:51
Temat: Re: przegrzanie silnika, czy groźne w skutkach..
Od: "Bastion" <n...@m...pl>
Użytkownik "Albercik" <n...@g...pl> napisał w wiadomości
news:k3rilj$qqj$1@node2.news.atman.pl...
> Zbiorniczek wyrównawczy jest najwyższym punktem instalacji, więc może być
> tak ze w nim jest sucho, ale w obiegu jest wystarczająco płynu do
> schłodzenia silnika. Mnie spotkała sytuacja że poziom obniżył się poniżej
> termostatu(bo tam miałem nieszczelność) po czym reszta wody w skutek
> przegrzania wyparowała. Włączenie nawiewu do kabiny nic by nie zmieniło
> ponieważ w nagrzewnicy tez nie było wody.
Sorrki za literowki w poprzednim poscie.
U mnie jest taka sytuacja, ze w normalnych warunkach temperatura silnika
(oleju)
utrzymuje sie w okolicy 85 oC i nigdy nie przekracza 90 oC.
Kiedys w czasie jazdy zauwazylem, ze temperatura siega do 95.
Zatrzymalem auto i sprawdzilem plyn chlodniczy- z zbiorniczku bylo sucho.
Nie chcialem dolewac zwyklej kranowy, nie mialem tez kasy na kupno plynu.
Zrobilem tak jak opisalem wczesniej (nawiew, otwarte okna, ogrzewanie kabiny
ma max).
To byl goracy letni dzien, ze 30 stopini w cieniu. W kabinie zrobilo sie
goraco jak w saunie
ale zadzialalo, temperatura silnika spadla w cziagu 5-10 minut do 60-65 oC.
Tak pokonalem trase ok 12 km.
Trudno mi powiedziec czy w nagrzewnicy byl jeszcze plyn. W domu dolalem 1,5l
borygo.
Mysle, ze ta metoda jest w sytuacjach awaryjnych naprawde skuteczna.
Powinno zadzialac nawet jezeli w nagrzewnicy bedzie tylko powietrze.
-
30. Data: 2012-09-25 21:11:57
Temat: Re: przegrzanie silnika, czy groźne w skutkach..
Od: "v...@i...pl" <v...@i...pl>
W dniu 2012-09-25 14:08, Axel pisze:
> "Sebastian Kaliszewski" <S...@n...softax.com.pl> wrote
> in message news:gdh8j9-03f.ln1@bozon.softax.pl...
>>> Niewykluczone, ale stawiam, że raczej ubywało tą obudową termostatu,
>>> tylko wcześniej była szczelina, a potem pękło
>>> od nadmiaru płynu. Przecież olej ma czysty, jakby poszła głowica to by
>>> raczej był majonez.
>> Czasem (zależy od silnika, miejsca uszkodzenia uszczeliki itd) jest
>> odwrotnie -- olej czysty, za to w płynie chłodzącym syf.
>
> U mnie olej byl czysty, plyn tez (tyle, ze go ubywalo), za to z rury
> wydechowej para walila :-)
>
Zalezy jak sie uszczelka uszkodzi i gdzie przepuszcza, z tego co kojarze
to opcje sa cztery:
1. olej i spaliny w plynie chlodzacym,
2. plyn w oleju co daje majonez,
3. plyn do kolektora lub cylindra i paruje wydechem,
4. olej do cylinra i sie spala, w efekcie go ubywa.
Te cztery przypadki znam, wystepuja jakies inne?
--
venioo -> GG:198909
"What a wonderful wooooorld!" :)