eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaprzechowywanie elektronikiRe: przechowywanie elektroniki
  • Data: 2010-03-05 08:53:22
    Temat: Re: przechowywanie elektroniki
    Od: Atlantis <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2010-03-05 07:48, sofu pisze:

    > musiałem zwrócic jego mieszkanie, to z tydzien wyrzucałem po okolicznych
    > śmietnikach jego graty w tym stare telewizory lampowe z lat 80-tych i częsci
    > do nich. Dla niego to miało jakies znaczenie, dla mnie zadnego, a
    > obiektywnie to były jednak nic nie warte śmieci

    Hmm... Mi chodziło o coś innego. Stare telewizory faktycznie zajmują
    sporo miejsca i trudno to wszystko trzymać. Z drugiej strony trochę
    żałuję, że moja rodzina pozbyła się na przykład starego TV Alladyn
    kupionego jeszcze przez dziadków. W owych czasach był to jeden z
    pierwszych (jeśli nie pierwszy) telewizorów w wiosce. Taki sam los
    spotkał potem jeszcze lampowego Neptuna - tego mi aż tak nie żal, w
    końcu skrzynka wykonana już bez takiej finezji a sam sprzęt bardziej
    pospolity. Niemniej szkoda, że chociażby lamp nie uratowałem.

    Same części jakby nie patrzeć zbyt wiele miejsca nie zajmują. Mi trochę
    się ich nazbierało w dawnych czasach, gdy bawiłem się radiotechniką.
    Trochę dokupiłem teraz - Allegro i sklepy Internetowe dają okazję,
    jakiej nie miało się parę lat temu. Półprzewodniki generalnie mieszczą
    się w jednej większej walizce, leżą pozamykane w hermetycznych
    woreczkach. Trochę półprzewodników z epoki zajmuje mniejszą skrzynkę
    wypełnioną pudełkami po zapałkach. Do tego dochodzą dwa tekturowe
    pudełeczka z kondensatorami i rezystorami i dwa kolejne z lampkami
    subminiaturowymi. Jest tam jeszcze kawałek styropianu z powbijanymi
    lampami (głównie noval) i kilka "lasek" z układami scalonymi. Wszystko
    zajmuje łącznie niecałą półkę we wbudowanej w ścianę szafie. Nie wiem
    jak długo musiałbym zbierać różne rzeczy i jak bardzo ograniczyć
    "filtry" aby zabrakło miejsca. :)
    Pudełko z lampami czy tranzystorami ani mi, ani rodzinie nie utrudni
    życia. Za to po latach... Przecież dzisiaj ktoś, kto znalazłby na
    strychu pudełko z przedwojennymi lampami po dziadku mógłby się uważać za
    szczęściarza. ;)

    Przychodzi mi na myśl jeszcze inny przykład - meble. Tutaj nawet pogląd
    mojej rodziny się zmienił. W jednym (rzadziej używanym) pokoiku zachował
    się mianowicie komplet wykonany gdzieś krótko po wojnie. Zgodnie z
    ówczesną modą ciężki i masywny. Pamiętam, że przez lata moja rodzina
    patrzyła na to jak na niepotrzebne graty, które w końcu trzeba będzie
    wyrzucić i zamienić na jakąś meblościankę z Ikei. Teraz sami dostrzegają
    w tym dość piękny relikt przeszłości, który warto byłoby odnowić i
    zostawić. Muszę zresztą przyznać, że Pionier pasował by tam jak ulał,
    gdybym w końcu go odrestaurował. ;)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: