On 2012-03-07 15:41:54 +0100, dawiata <d...@w...pl> said:

> Kurtałka za 900zł. Otóż po ubraciu okazało się, że ochraniacze ramion przyk
> rywają w zasadzie tylko część ramienia, cały obojczyk odkryty.

A po co chcesz mieć zakryty obojczyk? Jak sobie wyobrażasz mechanikę
upadku, w czasie którego uderzasz obojczykiem? Ta kość najczęściej leci
z powodu nadmiernego przeciążenia przechodzącego na nią poprzez ramię
lub wyłamanie stawu barkowego, a przed tym żaden protektor nie uchroni.
Ochraniacz powinien przedewszystkim chronić staw ramienny z boku i
przodu oraz mięsień naramienny, bo to one w razie gleby na bok oberwą
najbardziej.

Co do lepsiejszych kurtek, mam HG z jakimiś niby
super-duper-technologia-kosmiczna elastomerowymi (czytaj kawał litej
gumy o cudownych właściwościach) Astro-cośtam (nazwa firmy). Glebłem
akurat tak, że większość uderzenie poszła na staw barkowy i skończyło
się na stłuczeniu II-stopnia. Parę lat minęło i czasem jeszcze mi
chrupie. Ale jestem przekonany, że przy jakimś piankowcu, jakie zwykle
lądują w kurtkach z dolnej-średniej półki byłoby znacznie gorzej.

--

Pozdrawiam
de Fresz