> A jak sie zaopatrujesz na taka czysto toretyczna sytuacje:
> &tp uznaje vari-emu, potencjalna reklamacje i proponuja mu jako usluge
> powszechna ISDN-a w cenie analoga, zeby mogl korzystac swobodnie z modemu
> analogowego. Jest spora szansa, ze na tej kiepskiej linii ISDN bedzie
> dzialal bez problemu, na modemie analogowym podpietym do ISDN-a mozna
> spokojnie wyciagnac 53-54kbit/s.
> Czy w tym wypadku jest spelniony wymog uslugii powszechnej? Pomijajac
> fakt, ze xDSL nie bedzie na tym dzialal.

"A ja ogolić nie pozwolę !"

Mam w nosie oferry TP, które łączą się ze ZMIANĄ umowy.
Ja mam podpisaną umowę i mnie TP nie nabierze na łode podgrzybki.
Już raz mnie próbowali wydymać bez mydła gdy miałem umowę na Neo 256 a mogli
(NAGLE) świadczyć tylko 128 kb/s.
Zaproponowali mi abym zmienił umowę. Oczywoście nie bylo (i dziś nie ma)
umów "promocyjnych" na tak małe prędkości (czytaj : NORMALNYCH cen) i
płaciłbym coś około 150 zł miesiecznie za 128 kb/s.
Odpisałem im że ja nie głupi i tak nie zrobię.
Oczywiscie nadal musiałem płacić cenę za 2556 kb/s mając zmniejszoną
prędkość na porcie (PRZEZ TECHNIKÓW) na 128 kb/s.
Przeczytałem w necie że ludzie majacy po 1 MB/s a tranfery na poziomie 512
skutecznie (o dziwo) dostali od TP obniżenie opłaty abonamentowej.
A tam chodziło o transfery synchronizację mieli OK).
Ja synchronizację miałem niezgodną z umową i......reklamację odrzucili (i
tylko to zdanie miało sens merytoryczny w odpowiedzi bo dalej nie odnosili
się ani do spraw technicznych ani prawnych tylko jakiś marketingowy bełkot).
Odrzucili reklamację, zaniżonej predkosci PORTU !!!!
No i na własny koszt zmusiłęm monterów aby zorganizowali ten przyrząd
(normalnie nie mają go na stanie) i jeszcze jakiegoś tam specjalistę i przez
cały dzień po studzienkach łazili i znaleźl parę na ktoej te 256 zgodnie z
umową działa (prędkość na porcie już na mój wniosek przywrócono do 256).
Ale i tak jeszcze miałem trzaski i detekcje pasożytniczą sygnałów w.cz. ADSL
(i rozwalało synchronizację co chwila).
Wtedy to wpadłem a pomysł aby ten naturalny półprzewodnik
metal-tlenek-metalu na tym zalanym masą bitumiczną miejscu po awarii -
zniwelować.
Poprosiłem aby mnie przełączoni na PG "odwotnie" (zamielili żyłę A i B).
Tak jak myślałem - po chwili trzasków po pierwzym podniesieniu słuchawki -
elektroliza zjadla ten półprzewodnik.
Tak wiec teraz nie ma problemów gdy rozmawiam przez telefon (wcześniej każde
podniesienie sluchawki powodowało rosnący szum , rozwalenie snchro modemu i
popiskianie pilotów (nośnych) modemów ulegajacych detekcji).
A bywało że bez zamkniecia pętli nagle S/N gwałtownie malał.
Tak więc jednak udało się wiedzą i znajomosciami SKORZYSTAĆ w pełni z opcji
za którą płacę.
A w ilu sprawach TPSA jedzie na "jeleniu" ?
Ciekawe co będzie teraz.
vari