eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaprogramator i TQFPRe: programator i TQFP
  • Data: 2014-08-27 17:40:16
    Temat: Re: programator i TQFP
    Od: Dariusz Dorochowicz <dadoro@_wp_._com_> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2014-08-27 15:34, sundayman pisze:
    >
    >> Dopiero co narzekałeś na dwa programowania ;)
    >> Musisz programować jak masz urządzenie złożone? Nie możesz wcześniej?
    >> Nie sprawdzasz na zasilaczu laboratoryjnym z ograniczeniem prądowym czy
    >> wszystko jest OK?
    >
    > Ależ koledzy kombinują... :)
    > Oczywiście, że MOGĘ wcześniej. Tylko, że jest to zbyteczny etap. Obecnie
    > płytki po procesie "produkcji", czyli montażu i mycia trafiają do
    > montażu "końcowego", gdzie urządzenie jest składane do kupy,
    > programowane i testowane. To niby po kiego grzyba dodawać kolejne etapy,
    > skoro mnie chodzi o skrócenie czasu a nie wydłużenie ?

    Może tylko o zmianę kolejności? Różnie podchodzi się do montażu i testów.

    >> No ale dlaczego nie? Zapisujesz sobie w EEPROMie że procesor został już
    >> zauważony i od tego momentu ma działać, a do tego momentu czekać aż
    >> drugi się odezwie.
    >
    > No na upartego tak - ale to z kolei wymaga modyfikacji programu, a tego
    > też nie chcę robić, bo (1) szkoda czasu, (2) program jest przetestowany
    > i sprawdzony i wolę nie robić w nim niczego, co nie jest absolutnie
    > niezbędne.

    Sprawa jasna.

    > Zresztą - to proteza, w razie jakiejkolwiej pomyłki w kolejności, czy
    > coś w tym rodzaju, łatwo o wytworzenie stanu, gdzie już "zauważony"
    > procesor zniknie.

    Dlaczego? Jeżeli jeden i drugi będzie tego pilnował, to o czym mowa?
    Chyba tylko przy powtórnym programowaniu. I to nie żadna proteza tylko
    proces uruchamiania.

    > W sytuacji kiedy w urządzeniu jest już zaprogramowany MCU wszystko
    > sprowadza się do
    > 1) złożenia do kupy
    > 2) sprawdzenia

    Prawda :)
    W zasadzie to niczym nie ryzykujesz - złap kogoś, kto Ci zaprogramuje
    parę kości i je wlutuj - będziesz wiedział czy program został, czy
    zniknął (najlepiej jakbyś jeszcze w piecu parę zmontował). Potem się
    zastanawiaj co dalej.
    Tak sobie jeszcze pomyślałem, że wprawdzie ATmega128 ma programowanie
    równoległe, ale w zasadzie to przy ISP/JTAG potrzebowałbyś tylko
    podstawki i paru pierdułek żeby gościa zaprogramować. 5V można wziąć z
    USB. No w zasadzie to chyba na płytce uniwersalnej idzie wszystko zrobić
    co potrzebujesz, jak weźmiesz gotowy adapter na igły. Gdzieś chyba takie
    widziałem.

    Może tylko trochę wolniej by się programował (?)

    Pozdrawiam

    DD

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: