Użytkownik "Marcin N"
> Guzik prawda. Pisałeś, że podłączenie akumulatora zepsuje
> motocykl. Teraz się okazuje, że to nie akumulator go może
> zepsuć, a człowiek. To spora różnica, nie?

A gdzie to wyczytałeś w jego postach? Logicznym jest że nic się
nie stanie jak podłączysz aku samochodowe, ale bezmyślne
chechłanie bez przerwy zabije rozrusznik w końcu. Jeśli moto nie
odpala z zew. akumulatorem to znaczy że problemu trzeba szukać
gdzie indziej a nie męczyć biedny silniczek elektryczny nie
przystosowany do długiej pracy bez odpoczynku.

Zrobił się flejm z tego a wszystko można zawrzeć w dwóch
zdaniach.

--

morghul