On 14.07.2021 20:10, TomN wrote:
> Krystek w
> <news:AmFHI.1686844$N5n7.799659@usenetxs.com>:
>
>> On 14.07.2021 19:37, Krystek wrote:
>>> Ruch jest kierowany sygnalizatorem S3e (skręt tylko w lewo). Gdy zapala
>>> się na nim zielone to na drodze prostopadłej świeci się zielona
>>> warunkowa strzałka do skrętu w prawo (tj. do skrętu w kierunku z którego
>>> skręcają w lewo na S3e).
>>> W przypadku kolizji, gdy ktoś postanowi zawrócić na S3e, jak się rozłożą
>>> wina i mandaty? Ktoś przerabiał taki manewr, kolizję i interwencję
>>> policji i mógłby się podzielić doświadczeniem?
>>> Krystek
>
>> W tytule postu się pomyliłem, powinno być: zielona strzałka w prawo vs.
>> zawracanie na S3e dla jazdy w lewo
>
> Proszę rozrysuj, bo chyba nie wiesz o czym o czym piszesz...
>
> Ale ogólnie to skoro S-3 zabrania zawracania, a S-2 warunkowo powala
> wjechać, to winny nieustąpienia jest ten na S-2, a cieciowi z S-3 należy się
> współwina

S3e zabrania zawracania. Jest kilka S3* i jak piszesz S3 to nie wiadomo,
o który S3 chodzi. Mi chodzi o S3e.

"Nadawany przez sygnalizator S-2 sygnał czerwony wraz z sygnałem w
kształcie zielonej strzałki oznacza, że dozwolone jest skręcanie w
kierunku wskazanym strzałką w najbliższą jezdnię na skrzyżowaniu, pod
warunkiem, że kierujący zatrzyma się przed sygnalizatorem i nie
spowoduje utrudnienia ruchu innym jego uczestnikom."

"nie spowoduje utrudnienia ruchu innym jego uczestnikom" - chodzi też o
nieutrudnianie tym, którzy nie stosują się do przepisów? Czy ten, który
nie stosuje się do przepisów, nie utrudnia przypadkiem tym, którzy
stosują się do przepisów?

Krystek