Użytkownik "GLaF" <g...@n...takiego.numeru.pl> napisał w wiadomości
news:yf5g8mua4rjt.if50vt74knq0.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 14 Jun 2013 15:33:24 +0200, Anerys napisał(a):
>
>> wlazłeś
>> między wrony, kracz jak one.
>
> To powiedzenie akurat tu nie pasuje, bo ono neguje dyskusję. Chodzi o
> elementarną kulturę osobistą, której częścią jest netykieta, zwyczajny
> brak
> chamstwa. Tyle by wystarczyło.

Ale właśnie o to mi chodzi. Przyjęliśmy pewne zasady i stosujemy się do
nich. Tego samego więc oczekujemy od innych.

> Ale nn nie dość, że rozsyła spam, to jeszcze się wykłóca, że robi dobrze.

Może ja pojadę na proszony obiad do cioci i pierdnę przy jedzeniu zupy,
wciskając wtedy, że przecież nic takiego nie robię, a bąka nie można
trzymać, bo mnie posra :P...? Przecież robię dobrze pierdząc (co z tego że
przy obiedzie, przeca to nie mój problem, nie chcą, niech nie wąchają),
dzięki temu nie poskręca mnie w środku :P
(To oczywiście była ironia na takie spamy, kiedys jednemu nałogowemu
palaczowi, na jednej z grup dyskusyjnych, zadałem pytanie - (mniej-więcej)
"skoro palisz na przystanku swoje śmierdzące papierochy, to rozumiem, że w
takim razie nie będzie ci przeszkadzać, że sobie stanę przy tobie i
pierdnę?" Już nie odpowiedział, a dużo pyskował, ze paląc przecież nic
takiego nie robi)
Heh... a kiedyś za taki spam można było dostać na skrzynkę mailową obrazek
dobrego Linuxa (np. pełnego Debiana), lub inną, równie dużą przesyłkę...
Korci powrócić do tych czasów. Kiedyś na p.r.warszawa jakaś knajpa (spoza
stolicy), czy co to było, puściła bą... znaczy się spam... to przez kilka
dni wchodzący na ich stronę przeczytać mogli, że ta firma to spamerzy, a
spamerów się nie lubi... czy coś w tym stylu. Nie wiem, czy we wrocławskim
oddziale Tepsy (oczywiście, zobaczyłem z jakiej puli jest IP nadawcy -
wrocławska Neostrada) są ludzie od abuse... Dane są publicznie dostępne.

--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.