-
21. Data: 2012-06-10 12:49:59
Temat: Re: poznań i "obwodnica"
Od: nazgul <x...@w...pl>
>> a TAM będzie gorzej, a nie lepiej.
TAM to tak jak napisałem: strzeszyńska, lutycka, r.obornickie.
> Jakim cudem (o ile przejazd Lutycką-Lechicką i Bałtycką pozostanie)?
> Wcześniej też nie było innego wyjazdu na Piłę i nadal go nie ma.
takim cudem
że wcześniej ktoś zmierzający z Piły do Wrocławia, Berlina, Katowic....
mógł się pchać przez miasto w dół, teraz raczej pojedzie do Swadzimia.
>> "bo nie ma drogi krajowej, którą da się wjechać do Poznania, a która
>> nie krzyżowałaby się z obwodnicą."
>>
>> jest z gruntu fałszywa.
>
> Oczywiście, od czasu kiedy obwodnica autostradowa również leży w
> granicach Poznania.
> Ktoś chce się czepić do zawsze sobie powód znajdzie....
oczywiście jest fałszywa i jesteś z tego dumny.
-
22. Data: 2012-06-10 13:49:51
Temat: Re: poznań i "obwodnica"
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "nazgul" <x...@w...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:jr1u4n$5f8$...@n...icpnet.pl...
>
>>> a TAM będzie gorzej, a nie lepiej.
> TAM to tak jak napisałem: strzeszyńska, lutycka, r.obornickie.
>
>> Jakim cudem (o ile przejazd Lutycką-Lechicką i Bałtycką pozostanie)?
>> Wcześniej też nie było innego wyjazdu na Piłę i nadal go nie ma.
>
>
> takim cudem
> że wcześniej ktoś zmierzający z Piły do Wrocławia, Berlina, Katowic....
> mógł się pchać przez miasto w dół, teraz raczej pojedzie do Swadzimia.
No, ale przez rondo i tak musiał przejechać.
Oczywiście, że na odcinku od ronda na Wolę się pogorszy, ale to i tak ulica
tylko dla tirów.
>
>>> "bo nie ma drogi krajowej, którą da się wjechać do Poznania, a która
>>> nie krzyżowałaby się z obwodnicą."
>>>
>>> jest z gruntu fałszywa.
>>
>> Oczywiście, od czasu kiedy obwodnica autostradowa również leży w
>> granicach Poznania.
>> Ktoś chce się czepić do zawsze sobie powód znajdzie....
>
> oczywiście jest fałszywa
J.w.
Po prostu dla większości ludzi w Poznaniu w/w ciąg ulic
(Lutycką-Lechicką-Bałtycką) od zawsze jest traktowany jako obwodnica miasta.
-
23. Data: 2012-06-10 14:40:46
Temat: Re: poznań i "obwodnica"
Od: megrims <m...@i...pl>
W dniu 2012-06-10 13:49, Cavallino pisze:
> No, ale przez rondo i tak musiał przejechać.
> Oczywiście, że na odcinku od ronda na Wolę się pogorszy, ale to i tak
> ulica tylko dla tirów.
W normalny dzień na odcinku koniec drogi dwujezdniowej/wjazd
na Lutycką przed przejazdem kolejowym (tam gdzie miśki stoją)
aż do Naramowickiej i tak stale jest kibel. Jak tam jeszcze
pójdzie cały tranzyt na Piłe to zajebiście.
-
24. Data: 2012-06-10 14:47:43
Temat: Re: poznań i "obwodnica"
Od: megrims <m...@i...pl>
(ciach)
Jestem jeszcze ciekaw, czy dożyję czasów, jak zrobią III ramę:
http://img.naszemiasto.pl/grafika2/nowy/2d/28/4d674d
5fb388e_o.jpg
-
25. Data: 2012-06-10 14:50:45
Temat: Re: poznań i "obwodnica"
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "megrims" <m...@i...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:jr24kf$lju$...@u...news.interia.pl...
> W dniu 2012-06-10 13:49, Cavallino pisze:
>
>> No, ale przez rondo i tak musiał przejechać.
>> Oczywiście, że na odcinku od ronda na Wolę się pogorszy, ale to i tak
>> ulica tylko dla tirów.
>
> W normalny dzień na odcinku koniec drogi dwujezdniowej/wjazd
> na Lutycką przed przejazdem kolejowym (tam gdzie miśki stoją)
> aż do Naramowickiej i tak stale jest kibel. Jak tam jeszcze
> pójdzie cały tranzyt na Piłe to zajebiście.
Ale co zrobisz?
Zielone oszołomstwo zablokowało budowę kawałka drogi, to będą tego skutki.
Z dwojga złego lepszy kibel na kilku kilometrach jednej ulicy, niż dalsze
rozjeżdżanie miasta.
Zresztą cały nie pójdzie, ze wschodu pewnie nadal pojadą przez Bałtycką.
-
26. Data: 2012-06-10 15:31:14
Temat: Re: poznań i "obwodnica"
Od: jerzu <t...@i...pl>
On Sat, 9 Jun 2012 23:47:47 +0200, Adam Płaszczyca
<t...@o...spamnie.org.pl> wrote:
>Tak, jak to jest zrobione dawno w wielu krajach - jedzie pociąg z
>załadowanymi ciężarówkami, na końcu jedzie wagon sypialny z kierowcami.
W ilu? Konkretnie.
--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński x...@i...pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145
-
27. Data: 2012-06-10 16:08:40
Temat: Re: poznań i "obwodnica"
Od: megrims <m...@i...pl>
W dniu 2012-06-09 23:47, Adam Płaszczyca pisze:
> Dnia Sat, 09 Jun 2012 18:33:17 +0200, MarcinJM napisał(a):
>
>> Prosze, otworz interes: wynajmij od kolei przejazdy, zorganizuj
>> kilkanascie tirow dziennie i niech wahadla jezdza. Bedziesz bogaty.
>> Doczepki do osobowych sa nie do wyobrazenia, a towarowe maja srednia
>> kilka o max kilkunastu km/godz.
> na pekape ;)
>
>> Tir'an musi zjesc, wykapac, wysrac, poruchac, jak chcesz mu to zapewnic?
>
> Tak, jak to jest zrobione dawno w wielu krajach - jedzie pociąg z
> załadowanymi ciężarówkami, na końcu jedzie wagon sypialny z kierowcami.
>
Kiedyś jechaliśmy ze znajomymi na narty do Maso Corto.
My wsiedliśmy do auta z Poznaniu i wysiedliśmy
na miejscu. Kolega stwierdził, że gdzie tam. On tyle
km nie będzie prowadził i wjechał w Belinie autem
na pociąg i wyjechali z pociągu w Bolzano.
Tylu słów na K, CH i P ile wtedy słyszałem, to pierwszy
raz w życiu. Więcej nie jechał w ten sposób. Podstawowy
problem to kilka godzin różnicy pomiędzy czasem
załadowania samochodu a czasem udostępnienia wagonu
sypialnego. Myślę, że transport kolejowy ogólnie powinien
być więcej wykorzystywany niż drogowy w przewozach na
duże odległości (>500 km). Ale pewnie lobby paliwowe
jest silniejsze niż kolejowe.
-
28. Data: 2012-06-10 16:46:13
Temat: Re: poznań i "obwodnica"
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 10 Jun 2012 16:08:40 +0200, megrims napisał(a):
> Kiedyś jechaliśmy ze znajomymi na narty do Maso Corto.
> My wsiedliśmy do auta z Poznaniu i wysiedliśmy
> na miejscu. Kolega stwierdził, że gdzie tam. On tyle
> km nie będzie prowadził i wjechał w Belinie autem
> na pociąg i wyjechali z pociągu w Bolzano.
Z tym ze to auto osobowe - odpada sporo problemow z zachowaniem skrajni.
> Tylu słów na K, CH i P ile wtedy słyszałem, to pierwszy
> raz w życiu. Więcej nie jechał w ten sposób. Podstawowy
> problem to kilka godzin różnicy pomiędzy czasem
> załadowania samochodu a czasem udostępnienia wagonu
> sypialnego.
A to z kolei problem czysto organizacyjny :-)
Aczkolwiek ... jak trzeba bedzie zaladowac, poczekac na zgromadzenie 50
chetnych tirow, wyladowac, utkwic w kolejce do celnikow ... to juz widac ze
szybko nie bedzie.
> Myślę, że transport kolejowy ogólnie powinien
> być więcej wykorzystywany niż drogowy w przewozach na
> duże odległości (>500 km). Ale pewnie lobby paliwowe
> jest silniejsze niż kolejowe.
No ale kursuje taki jeden na dystansie 50km i klientow ma pelno.
Choc patrzac pare lat temu na ceny ... wiekszosc chyba woli promem :-)
J.
-
29. Data: 2012-06-10 16:59:50
Temat: Re: poznań i "obwodnica"
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:
> Aczkolwiek ... jak trzeba bedzie zaladowac, poczekac na zgromadzenie 50
> chetnych tirow
To tak nie działa, takie pociągi mają rozkład jazdy i to samochody muszą się
do nich dostosować.
> No ale kursuje taki jeden na dystansie 50km i klientow ma pelno.
????
-
30. Data: 2012-06-10 17:29:26
Temat: Re: poznań i "obwodnica"
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 10 Jun 2012 16:59:50 +0200, Cavallino napisał(a):
> Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości grup
>> Aczkolwiek ... jak trzeba bedzie zaladowac, poczekac na zgromadzenie 50
>> chetnych tirow
> To tak nie działa, takie pociągi mają rozkład jazdy i to samochody muszą się
> do nich dostosować.
Albo beda jezdzic czesto, albo beda je kierowcy omijac :-)
>> No ale kursuje taki jeden na dystansie 50km i klientow ma pelno.
> ????
No pomysl, gdzie w Europie kierowcy jada pociagiem, i to akurat 50km.
Jedna podpowiedz juz padla.
J.