-
381. Data: 2015-12-30 14:09:47
Temat: Re: postarzanie nie poplaca
Od: Budyń <b...@r...pl>
W dniu środa, 30 grudnia 2015 12:16:33 UTC+1 użytkownik r...@k...pl napisał:
> Tue, 29 Dec 2015 23:52:47 -0800 (PST), w
> <6...@g...c
om>, Budyń
> <b...@r...pl> napisał(-a):
>
> > zawsze kupowałem dla dzieciaków jakies tanie słuchawki i kabelkologia sie psuła
szybko. Ostatnio kupiłem lepsze i oczywiscie duzo droższe, specjalnie zwracając uwagę
na opis "grube solidne kable" - padły dokładnie po 2 miesiącach.
> >
> > To tyle na temat głosowania na lepsze produkty portfelem.
>
> Paragon w rękę i do sklepu :).
no to oczywiste - ale to nie o to chodziło zeby niby solidniejsze naprawiac. A
dokładniej: to mit ze gdy sie kupi droższe to bedzie lepsze. Moze i kiedys tak
było...
b.
-
382. Data: 2015-12-30 20:38:17
Temat: Re: postarzanie nie poplaca
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Budyń" <b...@r...pl> wrote in message
news:9c8ad55c-12f8-42ed-9630-17993ff1b338@googlegrou
ps.com...
> no to oczywiste - ale to nie o to chodziło zeby niby solidniejsze
> naprawiac.
> A dokładniej: to mit ze gdy sie kupi droższe to bedzie lepsze. Moze i
> kiedys tak było...
W Twoim przypadku mitem jest coś innego...
Mitem jest to, że istnieje kabelek do słuchawek którego
nie da się upier***, zwłaszcza gdy ktoś się postara...
To jest mitem, bo nie istnieje taki kabelek, rozumiesz? :-)
A dzieci niech się uczą, że jak się o rzeczy dba to dłużej
posłużą, a jak tata zaraz leci do sklepu po nowe jak
się tylko coś zepsuje to się dzieci niczego nie nauczą.
-
383. Data: 2015-12-30 21:01:16
Temat: Re: postarzanie nie poplaca
Od: Dariusz Dorochowicz <_...@w...com>
W dniu 2015-12-30 o 20:38, Pszemol pisze:
> "Budyń" <b...@r...pl> wrote in message
> news:9c8ad55c-12f8-42ed-9630-17993ff1b338@googlegrou
ps.com...
>> no to oczywiste - ale to nie o to chodziło zeby niby solidniejsze
>> naprawiac.
>> A dokładniej: to mit ze gdy sie kupi droższe to bedzie lepsze. Moze i
>> kiedys tak było...
>
> W Twoim przypadku mitem jest coś innego...
> Mitem jest to, że istnieje kabelek do słuchawek którego
> nie da się upier***, zwłaszcza gdy ktoś się postara...
>
> To jest mitem, bo nie istnieje taki kabelek, rozumiesz? :-)
Ja tam nie wiem, ale moje EP630 naprawdę jeszcze działają, pomimo
nienajlepszego (ale też bez przesady) traktowania. Wprawdzie słychać
różnicę w porównaniu do nowych (EP660, to też może mieć znaczenie), ale
nie wiem czy po prostu już się pozatykały dziurki w słuchawce, czy co,
ale kupowałem je przynajmniej 5 lat temu (już nie pamiętam kiedy). Fakt,
nie ciągnę za mocno i trzymam z dala od zamka błyskawicznego i innych
takich miejsc.
Inna sprawa, że kabelek wcale gruby nie jest - więc nie od tego zależy
jego trwałość najwyraźniej.
> A dzieci niech się uczą, że jak się o rzeczy dba to dłużej
> posłużą, a jak tata zaraz leci do sklepu po nowe jak
> się tylko coś zepsuje to się dzieci niczego nie nauczą.
A z tym to się jak najbardziej zgadzam.
Pozdrawiam
DD
-
384. Data: 2015-12-30 22:40:45
Temat: Re: postarzanie nie poplaca
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Dariusz Dorochowicz" <_...@w...com> wrote in message
news:n61d6c$1s0$1@node2.news.atman.pl...
> Ja tam nie wiem, ale moje EP630 naprawdę jeszcze działają, pomimo
> nienajlepszego (ale też bez przesady) traktowania. Wprawdzie słychać
> różnicę w porównaniu do nowych (EP660, to też może mieć znaczenie), ale
> nie wiem czy po prostu już się pozatykały dziurki w słuchawce, czy co, ale
> kupowałem je przynajmniej 5 lat temu (już nie pamiętam kiedy). Fakt, nie
> ciągnę za mocno i trzymam z dala od zamka błyskawicznego i innych takich
> miejsc.
Poobserwuj jak dzieci traktują dziś sprzęt elektroniczny, smartfony,
słuchawki/kable. Przyzwyczajone są do tego że rodzice im nadskakują
i kupują wszystkie zabawki jakie sobie zapragną, no to nie dbają.
> Inna sprawa, że kabelek wcale gruby nie jest - więc nie od tego zależy
> jego trwałość najwyraźniej.
Jasne że nie, i o to chodzi aby był cienki i wątły bo to nie odkurzacz
tylko słuchawki - ma być wygodnie.
>> A dzieci niech się uczą, że jak się o rzeczy dba to dłużej
>> posłużą, a jak tata zaraz leci do sklepu po nowe jak
>> się tylko coś zepsuje to się dzieci niczego nie nauczą.
>
> A z tym to się jak najbardziej zgadzam.
Stosunek do tych spraw bardzo się zmienia gdy to dziecko które
dostawało wszystko za friko od rodziców zaczyna samo zarabiać
i samo płacić za wszystko czego używa - wtedy zaczyna samo
gasić światła w pokojach z których wychodzi, nie zostawia pieca
włączonego przy otwartych oknach wychodząc na spacer z psem,
nie leje wody z kranu w czasie 3 minut mycia zębów itp, itd... :-D
Zaczyna też wtedy dbać lepiej o smartfony, słuchawki i ubrania :-)
-
385. Data: 2015-12-30 22:40:52
Temat: Re: postarzanie nie poplaca
Od: k...@g...com
W dniu środa, 30 grudnia 2015 21:01:17 UTC+1 użytkownik Dariusz Dorochowicz napisał:
> > A dzieci niech się uczą, że jak się o rzeczy dba to dłużej
> > posłużą, a jak tata zaraz leci do sklepu po nowe jak
> > się tylko coś zepsuje to się dzieci niczego nie nauczą.
>
> A z tym to się jak najbardziej zgadzam.
Ja bym się bardzo cieszył na takie lekcje jak byłem
dzieciakiem, bo teraz w niektórych przypadkach stosuję
wybitnie niedydaktyczne podejście, na przykład
właśnie w zakresie słuchawek. W jednym z marketów
znalazłem słuchawki douszne po 2,5 PLN/para. Do słuchania radia FM z telefonu w
komunikacji miejskiej są w sam raz. Jak jest z nimi coś nie tak, to wywalam do
śmietnika i otwieram następne opakowanie. Gdybym kupił jakieś super-wysokiej klasy
Sennheisery spędziłbym połowę czasu na to całe "dbanie", a tak to lądują w torbie
pełnej gratów i śpię spokojnie;)
Pozdrawiam,
--
Karol Piotrowski
-
386. Data: 2015-12-30 22:48:49
Temat: Re: postarzanie nie poplaca
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
<k...@g...com> wrote in message
news:609509ed-dd7f-486e-bc5a-6e8f08ddf931@googlegrou
ps.com...
> W dniu środa, 30 grudnia 2015 21:01:17 UTC+1 użytkownik Dariusz
> Dorochowicz napisał:
>> > A dzieci niech się uczą, że jak się o rzeczy dba to dłużej
>> > posłużą, a jak tata zaraz leci do sklepu po nowe jak
>> > się tylko coś zepsuje to się dzieci niczego nie nauczą.
>>
>> A z tym to się jak najbardziej zgadzam.
> Ja bym się bardzo cieszył na takie lekcje jak byłem
> dzieciakiem, bo teraz w niektórych przypadkach stosuję
> wybitnie niedydaktyczne podejście, na przykład
> właśnie w zakresie słuchawek. W jednym z marketów
> znalazłem słuchawki douszne po 2,5 PLN/para. Do słuchania radia FM z
> telefonu w komunikacji miejskiej są w sam raz. Jak jest z nimi coś nie
> tak, to wywalam do śmietnika i otwieram następne opakowanie. Gdybym kupił
> jakieś super-wysokiej klasy Sennheisery spędziłbym połowę czasu na to całe
> "dbanie", a tak to lądują w torbie pełnej gratów i śpię spokojnie;)
Karolu, to co robisz jest coraz bardziej powszechne... :-)
Mam w pracy koleżankę która kupuje najtańsze długopisy
w paczkach po 50 sztuk - na pytanie czemu sobie nie kupi
jednego ale fajnego odpowiada: "często je gubię" :-)
I nie byłoby w tym nic złego, bo pieniądze niby małe,
ale marnuje się przy tym materiały, energia i rosną
góry śmieci. Z punktu widzenia współżycia na tej Planecie
zamiast jednorazówek chyba lepiej kupić coś trwałego i dbać
o to a nawet naprawić jak się zepsuje niż poddać się
coraz bardziej wszechobecnemu konsumpcjonalizmowi.
-
387. Data: 2015-12-30 22:51:23
Temat: Re: postarzanie nie poplaca
Od: Dariusz Dorochowicz <_...@w...com>
W dniu 2015-12-30 o 22:40, k...@g...com pisze:
> W dniu środa, 30 grudnia 2015 21:01:17 UTC+1 użytkownik Dariusz Dorochowicz
napisał:
>>> A dzieci niech się uczą, że jak się o rzeczy dba to dłużej
>>> posłużą, a jak tata zaraz leci do sklepu po nowe jak
>>> się tylko coś zepsuje to się dzieci niczego nie nauczą.
>>
>> A z tym to się jak najbardziej zgadzam.
> Ja bym się bardzo cieszył na takie lekcje jak byłem
> dzieciakiem, bo teraz w niektórych przypadkach stosuję
> wybitnie niedydaktyczne podejście, na przykład
> właśnie w zakresie słuchawek. W jednym z marketów
> znalazłem słuchawki douszne po 2,5 PLN/para. Do słuchania radia FM z telefonu w
komunikacji miejskiej są w sam raz. Jak jest z nimi coś nie tak, to wywalam do
śmietnika i otwieram następne opakowanie. Gdybym kupił jakieś super-wysokiej klasy
Sennheisery spędziłbym połowę czasu na to całe "dbanie", a tak to lądują w torbie
pełnej gratów i śpię spokojnie;)
Tylko wiesz, te słuchawki naprawdę ładnie grają. A miałem w uszach sporo
różnych. Dla samego kabelka na pewno nie warto tyle kasy wydawać.
Pozdrawiam
DD
-
388. Data: 2015-12-30 22:58:24
Temat: Re: postarzanie nie poplaca
Od: Dariusz Dorochowicz <_...@w...com>
W dniu 2015-12-30 o 22:40, Pszemol pisze:
> "Dariusz Dorochowicz" <_...@w...com> wrote in message
> news:n61d6c$1s0$1@node2.news.atman.pl...
>> Ja tam nie wiem, ale moje EP630 naprawdę jeszcze działają, pomimo
>> nienajlepszego (ale też bez przesady) traktowania. Wprawdzie słychać
>> różnicę w porównaniu do nowych (EP660, to też może mieć znaczenie),
>> ale nie wiem czy po prostu już się pozatykały dziurki w słuchawce, czy
>> co, ale kupowałem je przynajmniej 5 lat temu (już nie pamiętam kiedy).
>> Fakt, nie ciągnę za mocno i trzymam z dala od zamka błyskawicznego i
>> innych takich miejsc.
>
> Poobserwuj jak dzieci traktują dziś sprzęt elektroniczny, smartfony,
> słuchawki/kable. Przyzwyczajone są do tego że rodzice im nadskakują
> i kupują wszystkie zabawki jakie sobie zapragną, no to nie dbają.
Tak, wystarczyło kazać im załatwić sprawę (np wymianę szybki w
telefonie). Wizyta w serwisie była dostateczną motywacją. Albo
konieczność pójścia do sklepu i wybrania właśnie słuchawek. Przy wyborze
słuchawek byłem w sklepie i kazałem sobie tłumaczyć dlaczego te a nie
inne, z uwzględnieniem różnych aspektów wyboru. Wystarczyło.
>>> A dzieci niech się uczą, że jak się o rzeczy dba to dłużej
>>> posłużą, a jak tata zaraz leci do sklepu po nowe jak
>>> się tylko coś zepsuje to się dzieci niczego nie nauczą.
>>
>> A z tym to się jak najbardziej zgadzam.
>
> Stosunek do tych spraw bardzo się zmienia gdy to dziecko które
> dostawało wszystko za friko od rodziców zaczyna samo zarabiać
> i samo płacić za wszystko czego używa - wtedy zaczyna samo
> gasić światła w pokojach z których wychodzi, nie zostawia pieca
> włączonego przy otwartych oknach wychodząc na spacer z psem,
> nie leje wody z kranu w czasie 3 minut mycia zębów itp, itd... :-D
> Zaczyna też wtedy dbać lepiej o smartfony, słuchawki i ubrania :-)
No, to już prawie hardcore ;)
Pozdrawiam
DD
-
389. Data: 2015-12-30 23:01:51
Temat: Re: postarzanie nie poplaca
Od: k...@g...com
W dniu środa, 30 grudnia 2015 22:48:51 UTC+1 użytkownik Pszemol napisał:
> Mam w pracy koleżankę która kupuje najtańsze długopisy
> w paczkach po 50 sztuk - na pytanie czemu sobie nie kupi
> jednego ale fajnego odpowiada: "często je gubię" :-)
Każdy ma jakąś rzecz o którą dba, długopisów nie gubię i kupuję porządne, z prostej
przyczyny - dreszcze mnie przechodzą, jak mam pisać tymi pachnącymi benzenem
drapiącymi wkładami z długopisów, które kupuje się na kilogramy. Nie jestem jakimś
penmanship-filem, nie zamawiam w japońskich manufakturach ręcznie wykonanych piór z
żółwich skorup, ale tandety w tym zakresie nie znoszę.
Przyrządy kuchenne to samo, widzę, jak znajomi zajeżdżają w kilka miesięcy jakąś
teflonową/tanioceramiczną patelnię, a mojej ukochanej patelni z hurtowni
gastronomicznej kupionej w 2005 + jakiejś antycznej żeliwnej z emalią prędzej rączka
odpadnie, niż się porysują.
-
390. Data: 2015-12-30 23:10:33
Temat: Re: postarzanie nie poplaca
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Dariusz Dorochowicz" <_...@w...com> wrote in message
news:n61k1v$8m8$1@node2.news.atman.pl...
>> Poobserwuj jak dzieci traktują dziś sprzęt elektroniczny, smartfony,
>> słuchawki/kable. Przyzwyczajone są do tego że rodzice im nadskakują
>> i kupują wszystkie zabawki jakie sobie zapragną, no to nie dbają.
>
> Tak, wystarczyło kazać im załatwić sprawę (np wymianę szybki w telefonie).
> Wizyta w serwisie była dostateczną motywacją. Albo konieczność pójścia do
> sklepu i wybrania właśnie słuchawek. Przy wyborze słuchawek byłem w
> sklepie i kazałem sobie tłumaczyć dlaczego te a nie inne, z uwzględnieniem
> różnych aspektów wyboru. Wystarczyło.
:-) sadysta ;-)
>>>> A dzieci niech się uczą, że jak się o rzeczy dba to dłużej
>>>> posłużą, a jak tata zaraz leci do sklepu po nowe jak
>>>> się tylko coś zepsuje to się dzieci niczego nie nauczą.
>>>
>>> A z tym to się jak najbardziej zgadzam.
>>
>> Stosunek do tych spraw bardzo się zmienia gdy to dziecko które
>> dostawało wszystko za friko od rodziców zaczyna samo zarabiać
>> i samo płacić za wszystko czego używa - wtedy zaczyna samo
>> gasić światła w pokojach z których wychodzi, nie zostawia pieca
>> włączonego przy otwartych oknach wychodząc na spacer z psem,
>> nie leje wody z kranu w czasie 3 minut mycia zębów itp, itd... :-D
>> Zaczyna też wtedy dbać lepiej o smartfony, słuchawki i ubrania :-)
>
> No, to już prawie hardcore ;)
No bo jak tata narzeka to wtedy tata dziwny (bo płaci...).
A potem dziecko dorasta i zaczyna rozumieć dlaczego tata "ględził"
jak przychodzi rachunek za wodę, lub za gaz czy prąd w zimie :-)