> Uprzejmie prosze o pomoc w jak najlepszym doprowadzeniu sygnalu z
> analogowej kablowki do urzadzen: plazma - magnetowid - nagrywarka dvd

Tak z ciekawości zapytam: po czorta Ci magnetowid? Na dodatek wpięty na
stałe do tego układu?




> w chwili obecnej mam to spiete "szeregowo ..... widac roznice w obrazie na
> tv kiedy przewod antenowy doprowadzam bezposrednio do tv a kiedy
> przechodzi on przez dvd i magnetowid.

I będziesz widział, bo i VCR, jak i DVDR w torze antenowym mają
"wzmacniacze", z reguły kiepściutkie :-). Jak połączysz dwa takie kaskadowo
to efekt będzie mizerny. Dodatkowo może się zdarzyć że modulatory w VCR i
DVDR pracują na bliskich kanałach i mogą się zakłócać, a że są to mod.
dwuwstęgowe to zakłócanie jest prawie pewne :-). Po takich przejściach
sygnał na wejściu TV musi być drętwy...





> Nie chcialbym kupowac rozgaleziacza + zarabiac przewodow jesli taka
> konfiguracja jest z natury gorsza - nie wiem czy sygnal po rozdzieleniu
> nie bedzie zbyt slaby.

To akurat w Twoim przypadku najlepsze rozwiązanie, ale wstaw rozgałęźnik
aktywny. Oczywiście zakładając że sygnał z kabla ma w miarę dobrą jakość.
Kol. Pawell w sumie dobrze Ci poradził i mam nadzieje że nie ma mi za złe
żartów ;-). Tylko rozg. pasywny za dużo Ci stłumi. A aktywny jeśli już
będziesz kupował to dobrej marki i o małym wzmocnieniu, rzędu kilku dB.



> Co prawda w piwnicy kablowka zainstalowala mi wzmacniacz.

Żebyś się nie zdziwił ;-). Podpięli Cię przez odgałęźnik o mniejszym
tłumieniu i tyle ;-). Tylko tak szumnie zostałeś poinformowany że
"zainstalowali CI wzmacniacz" ;-)