Dnia piątek, 23 września 2011 21:15, napisał(a):

> Użytkownik "qwerty" <q...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:j5ik4v$r75$1@inews.gazeta.pl...
>> Użytkownik "identifikator: 20110701" napisał w wiadomości grup
>> dyskusyjnych:j5ie9e$2gi$...@n...onet.pl...
>>> kolega mówi, że te nowe procki intela są bardzo mało prądożerne...
>>> prawda to? zastanawiam się co lepsze do serwerka, czy taki P4 HT czy
>>> może nie bawić się w chłam i od razu jakiegoś i7... komp włączony
>>> 24/365.
>>
>> Zobacz TDP i masz odpowiedź.
>
> Czyli brak istotnych zmian?

To niezupełnie tak. Szczególnie, gdy porównujemy do Pentium 4 w
architekturze NetBurst do czegokolwiek nowoczesnego. Kiedyś w moim domowym
komputerze miałem Pentium 4 2,4GHz na rdzeniu Northwood - TDP to 66W . Teraz
mam Athlon X2 245. Zegar do 2,9GHz. TDP niby podobne jak w P4 - 65W.

A jednak różnica wydajności jest ogromna. Pentium 4 po prostu muliło
niemiłosiernie w porównaniu do nowego Athlona. Do tego Athlon, gdy z
komputera tylko gra muzyka albo klika się po jakiś mniej wymagających
stronach internetowych, siedzi sobie grzecznie na 800MHz. Jeśli zegar to 1/3
pełnego, to i wydzielanie ciepła pewnie też. P4 samo z siebie zegara w ogóle
nie zmieniało i pracowało ciągle na 2,4GHz. No i tak jak już wspomniałem,
ten Athlon przy tym samym deklarowanym wydzielaniu ciepła sprawia wrażenie
dużo szybszego.

Podobne doświadczenia mam z serwerami. Dell PowerEdge 1850 z dwoma Xeonami
3GHz (w architekturze Pentium 4 - każdy procesor to jedno jądro i HT) w
spoczynku zjada więcej prądu (pomiar z UPSa) niż ośmiordzeniowy PE r410 ze
śmigającym ESXi i kilkunastoma maszyami.

Podsumowując - z danego zegara i poboru prądu (a więc i ciepła) dowolny
nowoczesny procesor da ci więcej mocy niż stare Pentium 4.

--
| pozdrawiam / greetings | powered by SUSE, CentOS and FreeBSD |
| Kajetan Staszkiewicz | jabber,email: vegeta()tuxpowered net |
| Vegeta | www: http://vegeta.tuxpowered.net |
`------------------------^--------------------------
------------'