-
61. Data: 2019-06-29 22:11:03
Temat: Re: pierwszenstwo pieszego
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 29 Jun 2019 13:00:42 +0200, Shrek napisał(a):
> W dniu 29.06.2019 o 10:18, J.F. pisze:
>>>>> Niestety nie dla wszystkich ten zapis jest jasny. Dla sporej części
>>>>> "zakaz wtargiwania" oznacza "ustąp pierwszeństwa"
>>>
>>>> Bo w sumie tak to trzeba traktowac.
>>>
>>> Naprawdę twierdzisz, że prawodawca chciał napisać "pieszy jest
>>> zobowiązany ustąpić pierwszeństwa" a wyszło mu "pieszy ma pierwszeństwo
>>> na przejściu"?
>>
>> Chyba sie nie rozumiemy - "wchodzac na jezdnie" to nie jest "na
>> przejsciu".
>
> Chyba się nie rozumiemy - gdy prawodawca chciał żeby pieszy miał
> pierwszeństwa ustępować to nie napisałby "pieszy ma pierwszeństwo".
Ale przeciez od dawna tlumaczymy - chcial, zeby mial na przejsciu, i
to zapisal. Ale nie chcial, zeby mial na chodniku przed przejsciem, i
to tez zapisal.
>>>> Tylko pieszy musi sobie zdawac sprawe, ze takie wchodzenie kiedys zle
>>>> sie dla niego skonczy :-)
>>>> I statystyki zamiast sie polepszyc, to sie pogorsza :-)
>
> Ale to jest zupełnie inna inszość. Na tej zasadzie nadpierwszeńtwo mają
> tiry.
I szwagier.
>>> To czemu wszędzie gdzie jest normalnie są lepsze?
>>
>> https://www.youtube.com/watch?v=KE4shtUOEk8
>>
>> -no naprawde nie wiem, czemu lepsze ...
>
> Tak naprawdę nie jest to ważne ale odpowiem. Bo kierowcy spodziewają się
> pieszych - nie tylko na przejściach, ale wogóle na jezdni.
Spodziewaja sie ... i daja po garach, zeby ich wystraszyc i zawrocic z
przejscia :-)
J.
-
62. Data: 2019-06-29 22:58:55
Temat: Re: pierwszenstwo pieszego
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 29.06.2019 o 22:11, J.F. pisze:
>>>> Naprawdę twierdzisz, że prawodawca chciał napisać "pieszy jest
>>>> zobowiązany ustąpić pierwszeństwa" a wyszło mu "pieszy ma pierwszeństwo
>>>> na przejściu"?
>>>
>>> Chyba sie nie rozumiemy - "wchodzac na jezdnie" to nie jest "na
>>> przejsciu".
>>
>> Chyba się nie rozumiemy - gdy prawodawca chciał żeby pieszy miał
>> pierwszeństwa ustępować to nie napisałby "pieszy ma pierwszeństwo".
>
> Ale przeciez od dawna tlumaczymy - chcial, zeby mial na przejsciu, i
> to zapisal. Ale nie chcial, zeby mial na chodniku przed przejsciem, i
> to tez zapisal.
Powyższe nie jest prawdą. Przecież z analogicznego przepisu, że na
skrzyżowaniu równorzędnym masz ustąpić temu z prawej nie wynika, że
możesz na nim wymuszać pierwszeństwo dopóki nie wjedzie na skrzyżowanie.
Co więcej on też musi ci umożliwić zjazd ze skrzyżowania. Ustawodawca
napisał, że ma pierwszeństwo, bo musiał.
>> Tak naprawdę nie jest to ważne ale odpowiem. Bo kierowcy spodziewają się
>> pieszych - nie tylko na przejściach, ale wogóle na jezdni.
>
> Spodziewaja sie ... i daja po garach, zeby ich wystraszyc i zawrocic z
> przejscia :-)
Jeszcze raz powtórzę - nie ma znaczenia dlaczego - faktem jest że tam
gdzie jest jasne pierwszeńtwo tam jest mniej trupów. W ogóle idea
pierwszeństwa nieokreślonego jest pojebana sama w sobie.
--
Shrek
-
63. Data: 2019-06-30 10:12:07
Temat: Re: pierwszenstwo pieszego
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 29 Jun 2019 13:06:44 +0200, Shrek napisał(a):
> W dniu 29.06.2019 o 10:31, J.F. pisze:
>>>> Ale ja do czego innego zmierzam - skoro minimalne, to moze i mogl nie
>>>> zauwazyc.
>>>
>>> Przewiózł ją na masce, że się zdziwiłem, skąd ona się tam wzięła...
>>
>> A przewiozl ? Film poprosze.
>
> http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,2494
6542,prezydent-sieradza-potracil-79-latke-nie-widzia
lem-jak-sie.html
lepszy poprosze a nie taki, gdzie akcja za slupem :-)
> Dopiero jak strzałkami pokazali to wychodzi że nie przewiózł. Ale też
> nie ma szansy że nie zauważył
Byc moze patrzyl sie juz w lewo, a babcia np cofnela.
> - a jak nie zauważył to tym gorzej dla
> niego - dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów - widocznie się nie nadaje
> i nie rokuje poprawy.
Ale nie zakaz, tylko skierowanie na powtorne sprawdzenie kwalifikacji.
J.
-
64. Data: 2019-06-30 16:32:12
Temat: Re: pierwszenstwo pieszego
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 30.06.2019 o 10:12, J.F. pisze:
>> Dopiero jak strzałkami pokazali to wychodzi że nie przewiózł. Ale też
>> nie ma szansy że nie zauważył
>
> Byc moze patrzyl sie juz w lewo, a babcia np cofnela.
Ta - jebnął i nie poczuł/usłyszał?
>> - a jak nie zauważył to tym gorzej dla
>> niego - dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów - widocznie się nie nadaje
>> i nie rokuje poprawy.
>
> Ale nie zakaz, tylko skierowanie na powtorne sprawdzenie kwalifikacji.
Jakie kwalifikacje? Przecież nawet nie chodzi o to, że jebnął, co że
"nie zauważył". Można jebnać jak ktoś nie ogarnia. NIe zauważyć, to już
znaczy że nie ma predyspozycji fizycznych do prowadzenia. No trudno.
--
Shrek
-
65. Data: 2019-06-30 16:51:06
Temat: Re: pierwszenstwo pieszego
Od: Akarm <a...@w...pl>
W dniu 2019-06-27 o 21:12, Shrek pisze:
>
> Odpwiem przewrotnie - czy uważasz Polaków za naród genetycznych debili,
Poszukujesz dowodów? Przecież trzeba być ślepym, żeby nie zauważyć!
Choćby dyskusje tutaj, na grupie samochodowej o takich samochodowych
tematach, jak: zmiany klimatyczne, rodzaje ogrzewania w gospodarstwach
domowych, wydajność elektrowni, dym z kominów, itd. Debil na debilu i
debilem pogania.
Swego czasu dużo jeździłem po wioskach i zaobserwowałem pewną
ciekawostkę: na przystankach PKS nie było rozkładów jazdy, a w każdej
chałupie taki blaszany rozkład mieli. ;)
Podobne rzeczy zaczęły dziać się i w stolicy, kiedy została odblokowana
możliwość zamieszkania w Warszawie. Z przystanków MZK zaczęły ginąć
opisy tras z częstotliwością kursowania komunikacji miejskiej. Odnoszę
wrażenie, że ma to ze sobą dość widoczny związek.
W przypadku poruszania się wśród ludzi, małorolny też zachowuje się
specyficznie.
Zachowanie tzw. małorolnego z dziada-pradziada (czyli, jak to wcześniej
się mówiło normalnie - chama z chamów) warunkowane jest genami, brakiem
przystosowania do zupełnie nowego środowiska. Chłopi pańszczyźniani,
którzy zamiast inteligencji mają w genach służalczość i cwaniactwo, po
1945 uzyskali przywilejów co niemiara, na niespotykana skalę. Zamiast
ewolucji, nastąpiła rewolucja - cham z chama od wieków, przez to się
rozpanoszył, i mamy, co mamy. :(
Cham musi mieć "swoje" - na przykład miejsce, na którym zwykle trzyma
pojazd, zagrodę - grodzone osiedla. Cham ma też we krwi pewne obyczaje,
stąd musi pojazdem podjechać (żeby sąsiedzi zobaczyli) najlepiej pod
same drzwi. Zaparkować cham też musi jak najbliżej, nie da się przecież
przejść piechotą dodatkowych kilkudziesięciu metrów. A że to miejsce dla
niepełnosprawnych, czy trawnik, czy skrzyżowanie, czy chodnik? Cham z
chamów ma to głęboko w czterech literach.
Kiedy cham z chamów jedzie, to wiadomo - zawsze ma pierwszeństwo. Kiedy
dojeżdża do przejścia dla pieszych, to pieszy ma obowiązek czekać, bo
inaczej to będzie wtargnięcie. Cham z chamów nie musi włączać
kierunkowskazu, bo przecież on wie, gdzie chce skręcić. U niego, w
rodzinnej wsi, przecież wszyscy się znają, wiedzą gdzie kto mieszka i
nie będą wyprzedzali jeśli ktoś zbliża się do swojej chałupy, albo do
chałupy szwagra, czy wuja.
Pewna część małorolnych, dzięki punktom za pochodzenie załapała się
nawet do szkół wyższych! Ale co z tego? Cały czas brakuje im
wykształcenia podstawowego. Bydło z furmanek przesiadło się w samochody,
które stały się dla nich wyznacznikiem statusu a nie sprzętem do
przemieszczania się.
Kwintesencja tępego chama: "Warszawa to nie wieś, żeby po niej rowerem
jeździć".
--
Akarm
http://bykom-stop.cba.pl
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego
-
66. Data: 2019-06-30 16:53:56
Temat: Re: pierwszenstwo pieszego
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 30 Jun 2019 16:32:12 +0200, Shrek napisał(a):
> W dniu 30.06.2019 o 10:12, J.F. pisze:
>>> Dopiero jak strzałkami pokazali to wychodzi że nie przewiózł. Ale też
>>> nie ma szansy że nie zauważył
>>
>> Byc moze patrzyl sie juz w lewo, a babcia np cofnela.
>
> Ta - jebnął i nie poczuł/usłyszał?
Znowu nie tak jebnal, skoro babci sie nic nie stalo.
A jak na parkingu jeszcze progi zwalniajace sa ...
Babcie niby zdrowo przewiozl ... ale przydalby sie lepszy film.
>>> - a jak nie zauważył to tym gorzej dla
>>> niego - dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów - widocznie się nie nadaje
>>> i nie rokuje poprawy.
>>
>> Ale nie zakaz, tylko skierowanie na powtorne sprawdzenie kwalifikacji.
>
> Jakie kwalifikacje? Przecież nawet nie chodzi o to, że jebnął, co że
> "nie zauważył". Można jebnać jak ktoś nie ogarnia. NIe zauważyć, to już
> znaczy że nie ma predyspozycji fizycznych do prowadzenia. No trudno.
Ale tryb postepowania jest taki, ze policja powiadamia staroste,
starosta podejmuje uzasadnione podejrzenia i kieruje kierowce na
egzamin sprawdzajacy.
I dopiero gdy nie zda egzaminu, to mu sie odbiera PJ/uprawnenia.
Dobrze, ze w tym przypadku prezydent nie jest starostą :-)
J.
-
67. Data: 2019-06-30 17:19:26
Temat: Re: pierwszenstwo pieszego
Od: p...@g...com
Cytowany przepis dopuszcza też zatrzymanie przez policjanta prawa jazdy za
pokwitowaniem w razie uzasadnionego podejrzenia, że kierowca popełnił przestępstwo
lub wykroczenie, za które może być orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów.
Tu jest potrącenie i ucieczka z miejsca zdarzenia czyli podpada pod paragraf.
Ps na dole jest dopisek
Nie dotyczy członków PiS ;-)
-
68. Data: 2019-06-30 17:28:14
Temat: Re: pierwszenstwo pieszego
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 30 Jun 2019 16:51:06 +0200, Akarm napisał(a):
> W dniu 2019-06-27 o 21:12, Shrek pisze:
>> Odpwiem przewrotnie - czy uważasz Polaków za naród genetycznych debili,
> Poszukujesz dowodów? Przecież trzeba być ślepym, żeby nie zauważyć!
> Choćby dyskusje tutaj, na grupie samochodowej o takich samochodowych
> tematach, jak: zmiany klimatyczne, rodzaje ogrzewania w gospodarstwach
> domowych, wydajność elektrowni, dym z kominów, itd. Debil na debilu i
> debilem pogania.
>
> Swego czasu dużo jeździłem po wioskach i zaobserwowałem pewną
> ciekawostkę: na przystankach PKS nie było rozkładów jazdy, a w każdej
> chałupie taki blaszany rozkład mieli. ;)
Niemozliwe - na wszystkie chałupy by nie starczylo.
> Podobne rzeczy zaczęły dziać się i w stolicy, kiedy została odblokowana
> możliwość zamieszkania w Warszawie. Z przystanków MZK zaczęły ginąć
> opisy tras z częstotliwością kursowania komunikacji miejskiej. Odnoszę
> wrażenie, że ma to ze sobą dość widoczny związek.
I co - nadal gina ?
Natomiast ... potrzebuje sie kiedys dostac do Dzierzoniowa.
Wiec tak w ciemno wpisuje "PKS Dzierzoniow" .. no jest.
Rozklad odjazdow jest, ale jak przyjechac to nie ma.
Dzwonie, "nie ma, bo nie ma takiego zwyczaju. Wlasciwy rozklad wisi na
dworcu we Wroclawiu, tam kazdy moze przeczytac".
Wroclawski dworzec oczywiscie nic na www nie wystawia ... no kraj
debili. W koncu mnie laczy z dyspozytorem i ten mi podaje nastepny
przystanek, bo wlasnie ten mnie interesuje.
Stoje, czekam, autobus nie podjezdza. Jest rozklad ... ale tej godziny
nie ma. I tak sie zastanawiam co zrobic z dwoma wolnymi godzinami ...
gdy autobus podjezdza. Bo to juz wakacje i inny rozklad obowiazuje.
Minelo z 10 lat ... widze, ze nic sie nie zmienilo.
http://pks.dzierzoniow.pl/
wifi, klima, usb ... a rozklad tylko w jedna strone.
https://www.wroclaw.pl/wroclaw-pks-rozklad-jazdy
> W przypadku poruszania się wśród ludzi, małorolny też zachowuje się
> specyficznie.
> Zachowanie tzw. małorolnego z dziada-pradziada (czyli, jak to wcześniej
> się mówiło normalnie - chama z chamów) warunkowane jest genami, brakiem
> przystosowania do zupełnie nowego środowiska. Chłopi pańszczyźniani,
> którzy zamiast inteligencji mają w genach służalczość i cwaniactwo, po
> 1945 uzyskali przywilejów co niemiara, na niespotykana skalę.
Ale pierwsze przywileje to mieli od 1864.
> Zamiast
> ewolucji, nastąpiła rewolucja - cham z chama od wieków, przez to się
> rozpanoszył, i mamy, co mamy. :(
> Cham musi mieć "swoje" - na przykład miejsce, na którym zwykle trzyma
> pojazd, zagrodę - grodzone osiedla.
No jak - przeciez grodzone osiedla to sa dla jasnie panstwa, zeby im
sie chamstwo po podworku nie pałętało.
I np samochodow nie kradlo.
> Cham ma też we krwi pewne obyczaje,
> stąd musi pojazdem podjechać (żeby sąsiedzi zobaczyli) najlepiej pod
> same drzwi. Zaparkować cham też musi jak najbliżej, nie da się przecież
> przejść piechotą dodatkowych kilkudziesięciu metrów.
A po co ma przechodzic ?
> A że to miejsce dla
> niepełnosprawnych, czy trawnik, czy skrzyżowanie, czy chodnik? Cham z
> chamów ma to głęboko w czterech literach.
A wystarczy kilkadziesiat metrow ? Bo jak znam sprawe, to raczej
"nie ma gdzie zaparkowac". Wiec co za roznica czy trawnik zajedziesz
hen daleko, czy pod brama.
Zreszta demokracje mamy - kto sie pytal czy tu ma byc trawnik, czy
parking ?
A czemu parkingow brakuje ? Bo miastowi tak miasto zaprojektowali.
I jeszcze mowia, ze miastowy nie powinien miec samochodu.
No i slusznie, przeciez moze PKSem jezdzic :-P
J.
-
69. Data: 2019-06-30 17:29:59
Temat: Re: pierwszenstwo pieszego
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 30.06.2019 o 16:53, J.F. pisze:
>>> Byc moze patrzyl sie juz w lewo, a babcia np cofnela.
>>
>> Ta - jebnął i nie poczuł/usłyszał?
>
> Znowu nie tak jebnal, skoro babci sie nic nie stalo.
> A jak na parkingu jeszcze progi zwalniajace sa ...
To zapytam inaczej - zdarzyło ci się w coś jebnąć - słupek, murek, kosz
na śmieci, inny samochód, dzik balon meteorologiczny? I co nie zauważyłeś?
>>> Ale nie zakaz, tylko skierowanie na powtorne sprawdzenie kwalifikacji.
>>
>> Jakie kwalifikacje? Przecież nawet nie chodzi o to, że jebnął, co że
>> "nie zauważył". Można jebnać jak ktoś nie ogarnia. NIe zauważyć, to już
>> znaczy że nie ma predyspozycji fizycznych do prowadzenia. No trudno.
>
> Ale tryb postepowania jest taki, ze policja powiadamia staroste,
> starosta podejmuje uzasadnione podejrzenia i kieruje kierowce na
> egzamin sprawdzajacy.
Wiem jaki jest tryb. Oficjalny, bo jest jeszcze mniej oficjalny jak
piotr n. albo jeszcze bardziej spektakularny jak kierowcy sopu. Piszę o
tym jak powinno wyglądać - jak ktoś jebnął pieszego i twierdzi że nie
zauważył to powinien stracić uprawnienia dożywotnio.
--
Shrek
-
70. Data: 2019-06-30 18:08:09
Temat: Re: pierwszenstwo pieszego
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 30 Jun 2019 17:29:59 +0200, Shrek napisał(a):
> W dniu 30.06.2019 o 16:53, J.F. pisze:
>>>> Byc moze patrzyl sie juz w lewo, a babcia np cofnela.
>>>
>>> Ta - jebnął i nie poczuł/usłyszał?
>>
>> Znowu nie tak jebnal, skoro babci sie nic nie stalo.
>> A jak na parkingu jeszcze progi zwalniajace sa ...
>
> To zapytam inaczej - zdarzyło ci się w coś jebnąć - słupek, murek, kosz
> na śmieci, inny samochód, dzik balon meteorologiczny? I co nie zauważyłeś?
Slupek, murek, samochod stawiaja duzy opor.
Wiec raczej taki wolnostojacy kosz.
Dzik przy malej predkosci, dziecko ... i dziecko sie czasem zdarza
niestety.
>>>> Ale nie zakaz, tylko skierowanie na powtorne sprawdzenie kwalifikacji.
>>>
>>> Jakie kwalifikacje? Przecież nawet nie chodzi o to, że jebnął, co że
>>> "nie zauważył". Można jebnać jak ktoś nie ogarnia. NIe zauważyć, to już
>>> znaczy że nie ma predyspozycji fizycznych do prowadzenia. No trudno.
>>
>> Ale tryb postepowania jest taki, ze policja powiadamia staroste,
>> starosta podejmuje uzasadnione podejrzenia i kieruje kierowce na
>> egzamin sprawdzajacy.
>
> Wiem jaki jest tryb. Oficjalny, bo jest jeszcze mniej oficjalny jak
> piotr n. albo jeszcze bardziej spektakularny jak kierowcy sopu. Piszę o
> tym jak powinno wyglądać - jak ktoś jebnął pieszego i twierdzi że nie
> zauważył to powinien stracić uprawnienia dożywotnio.
A nie uwazasz, ze najpierw sad powinien film zobaczyc i ocenic jak to
bylo ?
P.S. Wyludzenie odszkodowania ?
https://youtu.be/kf2o8MLwNQ0?t=25
P.S.
https://www.youtube.com/watch?v=vl2IeqBby08
J.