eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikapiecyk gazowy junkers - bateria vs hydrogeneratorRe: piecyk gazowy junkers - bateria vs hydrogenerator
  • Data: 2010-01-18 09:55:39
    Temat: Re: piecyk gazowy junkers - bateria vs hydrogenerator
    Od: Konop <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    >> - czas zapłonu zależy od stopnia naładowania baterii
    > ilość iskier na sekundę się rózni, ale nieodczuwalna jest różnica czasu
    > zapłonu na nowych i rocznych bateriach.

    A ja różnicę widzę ;)... Znamionowo jest 6 iskier na sekundę... Przy
    mocno rozładowanych bateriach jest 1..2. Sam rozumiesz, że próbując
    częściej szybciej uda się zapalić ;)... Może nie jest to "złotą regułą",
    ale zwykle piec zapala po kilku iskrach ;)... czyli albo w czasie 1s,
    albo w czasie kilku s, w zależności od stopnia naładowania baterii ;)...
    Tak przynajmniej wynika z moich obserwacji ;D...

    > Inna sprawa że kupując przez internet zapłaciłem za Termeta 200zł mniej
    > niż w salonie firmowym w Świebodzicach. Paranoja.

    Skoro też masz Termeta na baterie, to tak zapytam - masz z nim jakieś
    kłopoty? U mnie były dwa problemy (obie usterki naprawiam sam). Pierwsza
    mało upierdliwa (zapalał "świeczkę", ale nie włączał palnika) - trzeba
    było izopropanolem przeczyścić taki "drut", który rzekomo ma wykrywać
    płomień (nie wiem, co to jest, nazwali to czujnikiem jonizacyjnym czy
    jakoś tak :P)
    Druga niestety bardziej upierdliwa - skraplająca się na nagrzewnicy para
    wodna ścieka na dół i zatrzymuje się na module elektroniki po prawej
    stronie. Zalany jest kabel wysokiego napięcia, przez co iskra nie
    dochodzi do palnika, tylko wyładowanie następuje przy tej elektronice.
    Rozwiązanie jest proste, wystarczy ręcznikiem papierowym wytrzeć z
    wierzchu to pudełko z elektroniką (można to zrobić bez zdejmowania
    obudowy) i działa, no ale trochę wkurzające ;)... Niewykluczone, że
    główną przyczyną tego problemu był czajnik bezprzewodowy, który stał
    bezpośrednio pod piecem ;)... Ale jestem ciekawy, czy inni też mają
    takie przygody, czy może coś poprawili w konstrukcji (wystarczyłaby
    jakaś osłona przed kapiącą wodą....).

    > Alkaiczne wymieniłem po ponad roku bo już mnie denerwowało migające
    > czerwone swiatełko od ponad miesiąca że słabe (no i obawiałem się padu
    > kompletnego w najmniej oczekiwanym momencie). Fakt, mniej iskier na
    > sekundę (jakieś 2-3 iskry zamiast serii jak z kałasza) ale zero
    > problemów z zapłonem. 4 osoby w mieszkaniu i raczej częste właczanie wody.

    U mnie zużycie podobne (kiedyś 4 osoby, teraz 3). Raczej używamy
    zwykłych baterii, sądzę, że koszt podobny ;)...

    > ale jeden element więcej co się zepsuć może. Trochę poczytałem przed
    > zakupem o problemach z padającym generatorkiem i stwierdziłem, że wolę
    > raz w roku poswięcić minutę na wymianę baterii

    Niektórzy mają inne priorytety, więc niech każdy sam decyduje ;)... u
    mnie też jedziemy na bateriach ;D

    Pozdrawiam
    Konop

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: