W dniu 2010-06-26 00:52, bratPit pisze:
>
>>>> to ja sie pochwale czym udalo mi sie pojezdzic
>>>> wszystkie oczywiscie "na leniuchu" bo "na patyku" nie lubie ;)
>>>> Audi RS6
>>>> ale nic nie przebija RS6...
>>>> od czasu przejazdzki RS-em swiat stał sie inny :)
>>>
>>> ja jechałem (niestety jako pasażer... choć może to i lepiej?) poprzednim
>>> modelem RS6 po lekkim modzie na 520KM, właściciel kupił go sobie, żeby
>>> się ścigać z motorami o_O
>> Znaczy aż tak fajny on jest? Warto kupić coś takiego, w cenach
>> ~65-70tys? (bo takie na alledrogo widzę)
>
> czy fajny? hmm nie wiem jak jeździ fabryczne 450KM ale ten którym ja
> jechałem ...nie jeździł ...on latał nad ulicą!
> miałem okazje jeździć różnymi autami, ale jazdy RS6-tką nie umiem się
> porównać z niczym, żebym miał jakieś porównanie musiałbym pojeździć
> jakimiś Lancerami Evo, Porsche, itp
> jedyne porównanie mam takie, że na krótkiej uliczce koło mojej ex firmy
> gdzie Vectra B V6 czy Omega 210KM rozpędzała się do ok 100km/h RS-tką
> jechaliśmy >180km/h a trzeba było się jeszcze zatrzymać przed
> przecznicą, do tej pory sam nie wiem co robiło większe wrażenie, czy
> przyspieszenie czy skuteczność hamulców o_O
Samo "do przodu" mnie nie wzrusza, np Imprezą STI jeździłem, krótką
chwilę volvo v50 w wersji T5 AWD 280KM, co przy małej masie też daje
jakieś tam przyspieszenie. Raczej interesuje mnie, czy jak to się
rozpędzi, to się to da skręcić, i jak się już skręca - to czy w środku
wszystko się trzęsie i trzeszczy i człowiek nie wie czy pokonuje zakręt
autem, czy sztorm drewnianą fregatą...

--
| Bartlomiej Kuzniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173