DoQ pisze:
> Witam,
>
> Napotkane dzis w DC
> http://picasaweb.google.pl/lh/photo/FqKAMM9RC_MsOett
40oqsA?feat=directlink
> To nie perspektywa:) Widac bylo jak zostawial 4 slady na mokrym.
> Blacharz mial fantazje, a kierowca odwage.
> Grunt ze CB jest, mozna zap...lac ;-)

Człowieku, to auto jeździ po Polsce kilkanaście lat. Wiesz co się
sprowadzało w okolicach połowy lat 90-tych? Im bardziej rozbite, tym
większy był zarobek. Mój brat był wówczas blacharzem i to z czym ludzie
do niego przyjeżdżali jeżyło włos na głowie. Powiedzenie "Panie, powiedz
pan chociaż co to za marka, bo jakbym nie klepał, to mi przystanek
wychodzi." nie wzięło się znikąd.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."