On 15 Sie, 08:28, "Sailor" <b...@s...pl> wrote:
> Nie moglem byc na pogrzebie Grzegorza, moglem pozegnac go dopiero wczoraj
> wieczorem pod 2oo.
> Jedno moge powiedziec - na 1000% ma setki przyjaciol, kolezanek, kolegow, ktorzy
> beda go pamietac.
Oj pieknie bylo, co prawda nie pamietam konca imprezy ale podobno nie
bylam jedyna z tym dzisiejszym problemem :-)

> Chcialem Ci Mika podziekowac za mozliwosc pozegnania kolegi w duzym gronie,
> kolegom ktorzy filmikiem przypomnieli jaki byl Grisza...
To ja sie tu podlacze z podziekowaniami dla wszystkich obecnych za to
ze dzielnie stosowali sie do naszych polecen o prosb pod domem
pogrzebowym i w czasie uroczystosci.
Mam nadzieje ze nikt nie poczul sie urazony tym ze momentami bylo
troche nerwowo, ale obiecalismy nie sparalizowac pracy cmentarza i
musielismy sie z obietnicy wywiazac.
Chcialabym ze swojej strony jeszcze bardzo serdecznie podziekowac
wszystkim tym z ktorymi wspólnie udalo sie nam zorganizowac to nasze
wspolne pozegnanie Griszy.
Cieniu jestes wielki choc w pracy raczej nie chcialabym wiecej Ciebie
odwiedzac :)
Lucja jestes swietna wlozylas wiele pracy w to zeby wszystko sie udalo
Ancia wieniec byl przepiekny
Malboro i Laki daliscie rade pieknie i bezpiecznie wszystkich
doprowadzic, szkoda ze mnie przy tym nie bylo
Adrian z zona i kolega, Majek, Odys, Lesor, Sobol, , chlopcy z Sokola
i Oldtimer Club Poland oraz wszyscy ktorzy pomagali przy organizacji
wyjazdu od Styksu i uorczystosci na cmentarzu, robilismy to bo
chcielismy pozegnac Grisze tak aby tam z gory jesli widzial mogl
pomyslec "szkoda ze mnie z nimi nie ma, bo jest pieknie" i mysle ze
tak sie wlasnie udalo, Felek organizuje grupe wspracia dla tych co
maja problemy wywolane zbyd dlugim obcowaniem z moja osoba ;-)
Rozpisalam sie ale chcialam zaznaczyc ze przy pozegnaniu Griszy duza
grupa wymienionych przeze mnie i osob nie wymienionych w tym poscie a
dajacych z siebie w czasie przygotowan wszystko, pokazala jak wiele
mozna zrobic dla przyjaciela, kumpla ktorego bedzie nam brakowalo.
Jeszcze raz wielkie Wam dzięki że mogłam z Wami byc tego uczestnikiem.
> W czwartek i tak pojade do/pod 2oo ponownie rozpalic swoj znicz.
Przekazano nam informacje ze jutro (16.08.2009) na kempie
tarchominskiej na ul. Sprawnej w plenerze o godz. 19 ma sie odbyc
koncert rockowy ku pamieci Griszy, wszyscy chetnie sa zaproszeni. Nic
wiecej o tym nie wiem i mnie niestety tam nie bedzie ale mam nadzieje
ze bedzie rownie dobra impreza co wczoraj pod 2oo :)

Jest jeszcze jedna ostatnia organizacyjna sprawa: w niedziele Lucja z
mezem Bartoszem chca podjechac do 2oo popoludniu zeby posprzatac po
wczorajszej imprezce, jesli ktos moglby im pomoc proszony jest o
podjechanie do 2oo.

to tyle dzieki jeszcze raz
pozdrawiam
Mika