-
11. Data: 2009-10-16 14:52:58
Temat: Re: parowary itp.
Od: "Jacek23" <j...@p...pl>
> No nie przesadzaj :-). To gotujesz dla pulku wojska? Ile Cie kosztuje
> gotowanie na gazie? Nawet jesli na parowarze wyjdzie 2 razy drozej to i
> tak sa to niewielkie kwoty...
zartujesz?
2x drozej, jesli teraz rachunki za prad mam powiedzmy 100zl miesiecznie, to
jesli bedzie 2x drozej czyli 200zl to 100% wiecej to jednak dla mnie duze
obciazenie.
--
j...@p...pl / gg: 207344
http://picasaweb.google.pl/Jacek23333
http://www.wigry.win.pl
-
12. Data: 2009-10-16 15:21:59
Temat: Re: parowary itp.
Od: WojtasW <w...@g...pl>
Witam
Jacek23 pisze:
> to jesli bedzie 2x drozej czyli 200zl to 100% wiecej to jednak dla mnie
> duze obciazenie.
>
Ale chyba nie zużywasz całej energii na gotowanie?
-
13. Data: 2009-10-16 15:26:26
Temat: Re: parowary itp.
Od: DJ <j...@p...onet.pl>
On 2009-10-16 16:52:58 +0200, "Jacek23" <j...@p...pl> said:
>
>> No nie przesadzaj :-). To gotujesz dla pulku wojska? Ile Cie kosztuje
>> gotowanie na gazie? Nawet jesli na parowarze wyjdzie 2 razy drozej to i
>> tak sa to niewielkie kwoty...
>
>
> zartujesz?
> 2x drozej, jesli teraz rachunki za prad mam powiedzmy 100zl
> miesiecznie, to jesli bedzie 2x drozej czyli 200zl to 100% wiecej to
> jednak dla mnie duze obciazenie.
No to przed domem ognisko, ruszt, kociołek i heya... gotujemy :)
--
DJ
PS. przy odpisywaniu na priv usun antyspamowy wpis z adresu
-
14. Data: 2009-10-28 00:10:32
Temat: Re: parowary itp.
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Papkin" <s...@s...net> wrote in message
news:4ad7ab9f$1@news.home.net.pl...
> Jacek23 wrote:
>> Mam takie pytanie, a nie znalazlem lepszej grupy:(
>
> pl.rec.dom ?
Chyba lepiej pl.rec.kuchnia
-
15. Data: 2009-10-28 00:13:06
Temat: Re: parowary itp.
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Jacek23" <j...@p...pl> wrote in message
news:4ad888ca$1@news.home.net.pl...
>> No nie przesadzaj :-). To gotujesz dla pulku wojska? Ile Cie kosztuje
>> gotowanie na gazie? Nawet jesli na parowarze wyjdzie 2 razy drozej to i
>> tak sa to niewielkie kwoty...
>
>
> zartujesz?
> 2x drozej, jesli teraz rachunki za prad mam powiedzmy 100zl miesiecznie,
> to jesli bedzie 2x drozej czyli 200zl to 100% wiecej to jednak dla mnie
> duze obciazenie.
Popelniasz blad zakladajac ze w rachunku za prad 100% to gotowanie.
A przeciez oprócz piecyka na prad masz tez lodówke, pralke, swiatla,
pewnie TV i komputer, Junkersa a moze nawet odkurzacz... ? :-)
-
16. Data: 2009-10-28 02:51:32
Temat: Re: parowary itp.
Od: shg <s...@g...com>
On 15 Paź, 23:43, Butek <e...@i...invalid> wrote:
> Rozumiem, ze chodzi o parowar elektryczny? Liczenie pobranej mocy,
> uwzglednianie kalorycznosci gazu w danym miejscu, strat na ogrzewanie
> powietrza, roznic w cisnieniu pary etc. jak dla mnie zakrawa na
> maksymalny masochizm matematyczny po ktorym i tak pewnie wyjdzie, ze nie
> warto bylo sobie tym zawracac glowy. Chyba ze tak akademicko.
E tam, proste obliczenia, tylko trochę pomiarów trzeba wykonać.
Robiłem dla czajnika. Elektryczny wychodzi taniej. Na gazie sprawność
(stosunek energii przekazanej wodzie do energii spalania jaką można
uzyskać ze zużytej objętości gazu) jest rzędu 40-60% i dużo dłuższy
czas gotowania. Elektryczny (plastikowy) ma sprawność bliską 100%.
Przypuszczam, że podobnie będzie z parowarami i innymi urządzeniami.
Straty ciepła do otoczenia są niewielkie, zwłaszcza w plastikowych
sprzętach, szkło też nie powinno wypadać najgorzej, natomiast metale
już niekoniecznie.
-
17. Data: 2009-10-29 22:20:06
Temat: Re: parowary itp.
Od: Adam Dybkowski <a...@4...pl>
shg pisze:
> E tam, proste obliczenia, tylko trochę pomiarów trzeba wykonać.
> Robiłem dla czajnika. Elektryczny wychodzi taniej. Na gazie sprawność
> (stosunek energii przekazanej wodzie do energii spalania jaką można
> uzyskać ze zużytej objętości gazu) jest rzędu 40-60% i dużo dłuższy
> czas gotowania. Elektryczny (plastikowy) ma sprawność bliską 100%.
Zgadza się. Zagotowanie 1,7l wody trwa w moim czajniku elektrycznym
około 3,5 minuty (zaczynając od temperatury pokojowej), miernik mocy w
tym czasie wskazuje ok. 1800W. Wychodzi na to, że koszt jednego takiego
gotowania to ok. 4 grosze. Wychodzi 2,35gr/litr. Jak to się ma do kosztu
zużytego gazu w czajniku na kuchni gazowej?
--
Adam Dybkowski
http://dybkowski.net/
Uwaga: przed wysłaniem do mnie maila usuń cyfry z adresu.
-
18. Data: 2009-10-29 22:47:15
Temat: Re: parowary itp.
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Thu, 29 Oct 2009 23:20:06 +0100, Adam Dybkowski wrote:
>Zgadza się. Zagotowanie 1,7l wody trwa w moim czajniku elektrycznym
>około 3,5 minuty (zaczynając od temperatury pokojowej), miernik mocy w
>tym czasie wskazuje ok. 1800W. Wychodzi na to, że koszt jednego takiego
>gotowania to ok. 4 grosze. Wychodzi 2,35gr/litr. Jak to się ma do kosztu
>zużytego gazu w czajniku na kuchni gazowej?
Kiedys mierzylem, i wyszlo mi ze na gazie dwa razy taniej.
J.
-
19. Data: 2009-10-29 23:03:42
Temat: Re: parowary itp.
Od: Adam Dybkowski <a...@4...pl>
J.F. pisze:
>> Zagotowanie 1,7l wody trwa w moim czajniku elektrycznym
>> około 3,5 minuty (zaczynając od temperatury pokojowej), miernik mocy w
>> tym czasie wskazuje ok. 1800W. Wychodzi na to, że koszt jednego takiego
>> gotowania to ok. 4 grosze. Wychodzi 2,35gr/litr. Jak to się ma do kosztu
>> zużytego gazu w czajniku na kuchni gazowej?
>
> Kiedys mierzylem, i wyszlo mi ze na gazie dwa razy taniej.
Taaa, ale obecnie stosunek ceny prądu do gazu uległ wyraźnej zmianie.
Niż było jeszcze kilka lat temu. Ktoś ma obecne wyniki pomiarów?
--
Adam Dybkowski
http://dybkowski.net/
Uwaga: przed wysłaniem do mnie maila usuń cyfry z adresu.
-
20. Data: 2009-10-30 00:03:09
Temat: Re: parowary itp.
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Adam Dybkowski napisał:
>>> Zagotowanie 1,7l wody trwa w moim czajniku elektrycznym około
>>> 3,5 minuty (zaczynając od temperatury pokojowej), miernik mocy
>>> w tym czasie wskazuje ok. 1800W. Wychodzi na to, że koszt jednego
>>> takiego gotowania to ok. 4 grosze. Wychodzi 2,35gr/litr. Jak to
>>> się ma do kosztu zużytego gazu w czajniku na kuchni gazowej?
>>
>> Kiedys mierzylem, i wyszlo mi ze na gazie dwa razy taniej.
>
> Taaa, ale obecnie stosunek ceny prądu do gazu uległ wyraźnej zmianie.
> Niż było jeszcze kilka lat temu. Ktoś ma obecne wyniki pomiarów?
Pomiarów czy obliczeń? Gaz ma wartość opałową 38MJ/m3. Za ten metr
płacę 1,50zł. 38MJ to 10,55kWh, co daje koszt kilowatogodziny na
poziomie 15 groszy. Podchodząc do tego czysto energetycznie,
faktycznie gaz jest ponad dwa razy tańszy.
Przy ogrzewaniu domu, to się nawet sprawdza, bo sprawność grzania
prądem wynosi (z definicji) 100%, a gazowe też można do tej wartości
przybliżyć. Do gotowania wody na herbatę trzeba podchodzić bardziej
ostrożnie. Jako stary praktyk muszę się przyznać, że mam na sumieniu
dwucyfrową liczbę czajników spalonych na gazie. Gdyby nie wymyślono
samoczynnie wyłączających się czajników elektrycznych, to już bym
pewnie dobił do liczby trzycyfrowej. Kiedy tkwiłem jeszcze w epoce
gazowej, wyrobiłem sobie odruch nalewania w czajniku wody do pełna.
Zwiększało to szansę (ale tylko szansę), że wcześniej zauważę te dwa
kilogramy kłębów pary wydobywającj sie z kuchni zanim dotrze do mnie
swąd palonego czajnika. Nie wiem czy zużywałem 10% przygotowanego
wrzątku czy mniej. Natomiast teraz wcale nie tak rzadko zdarza mi się,
że z elektrycznego czajnika wylewam ugotowaną wodę do dna.
--
Jarek