-
41. Data: 2010-06-14 12:25:12
Temat: Re: parowanie szyb po wyłączeniu klimatyzacji
Od: "bratPit[pr]" <k...@o...pl>
>> ATSD podjedź do jakiegoś ASO czy Twoje auto nie podpada pod kampanię
>> serwisową polegającą na wymianie na nową tzw. kołyski silnika (ramy
>> pomocniczej) właśnie ze względu na osłony silników w dieslach trzymały
>> przy tej ramie wilgoć a te korodowały, bodaj w skrajnym przypadku jest
>> zagrożenie wypadkiem (urwanie wahacza) dlatego nie ma znaczenia czy auto
>> było serwisowane w ASO czy nie, czy kupione w kraju czy sprowadzone etc.,
>> warto sprawdzić,
>
> No tak ale to autko to rocznik 1998 więc raczej z wymian jakichkolwiek to
> nici.... No chyba że opel jest tak wspaniałomyślny (w co szczerze wątpię)
> i nawet w tak wiekowych autach wymienia również.
no to przecież piszę że nie ma znaczenia nic poza tym że to Astra G diesel,
jedź do ASO z dowodem rej niech sprawdzają czy się łapie pod kampanię,
brat
-
42. Data: 2010-06-14 12:25:53
Temat: Re: parowanie szyb po wyłączeniu klimatyzacji
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Jakub Witkowski" <j...@d...z.sygnatury> napisał w
wiadomości news:
> Ja tam puszczam wszystkimi otworami na raz: szyby, nogi, nawiewy środkowe
> i boczne
A tak to niestety nie mogę.
Co najwyżej w dwa kierunki.
> (ale nie kierowane w pysk ani na ręce).
Jeździsz autobusem, czy masz wyjątkowo wąskie nawiewy?
Bo u mnie dwie osoby z przodu zajmują tak dużo miejsca, że nie da się puścić
powietrza z nawiewów środkowych na desce tak, żeby powietrze nikogo nie
dotykało.
>Spory przepływ, co najmniej
> 2-ka, ale temperatura umiarkowanie chłodna. W ten sposób w cała kabina
> jest
> w miarę równo schłodzona,
Pytanie tylko czy tak jest optymalnie.
Z moich osobistych obserwacji - najważniejszy jest chłodek do góry, bo tam
jest zwykle najcieplej.
Na dół samo opadnie - fizyka zadziała.
-
43. Data: 2010-06-14 13:37:22
Temat: Re: parowanie szyb po wyłączeniu klimatyzacji
Od: Brzezi <b...@g...com>
pon, 14 cze 2010 o 12:25 GMT, Cavallino napisał(a):
>> (ale nie kierowane w pysk ani na ręce).
>
> Jeździsz autobusem, czy masz wyjątkowo wąskie nawiewy?
> Bo u mnie dwie osoby z przodu zajmują tak dużo miejsca, że nie da się puścić
> powietrza z nawiewów środkowych na desce tak, żeby powietrze nikogo nie
> dotykało.
a co za problem skierwac srodkowe nawiewy do srodka i do gory? nic wtedy na
rece nie wiejeje
Pozdrawiam
Brzezi
-
44. Data: 2010-06-14 13:40:07
Temat: Re: parowanie szyb po wyłączeniu klimatyzacji
Od: to <t...@a...xyz>
Szymon Łuczak wrote:
> Parowują mi szyby zaraz po wyłączeniu klimatyzacji ale w tak strasznym
> tempie że zaraz po wyłączeniu klimy po 2-3 minutach mam mleko na szybach
> i nic nie widać. Co może być przyczyną ?
Może ktoś Ci nalał mleka do klimy?
--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g
-
45. Data: 2010-06-14 14:26:03
Temat: Re: parowanie szyb po wyłączeniu klimatyzacji
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Brzezi" <b...@g...com> napisał w wiadomości
news:slrn.pl.i1c53i.2a5.brzezi@brzezi.chello.pl...
> pon, 14 cze 2010 o 12:25 GMT, Cavallino napisał(a):
>
>>> (ale nie kierowane w pysk ani na ręce).
>>
>> Jeździsz autobusem, czy masz wyjątkowo wąskie nawiewy?
>> Bo u mnie dwie osoby z przodu zajmują tak dużo miejsca, że nie da się
>> puścić
>> powietrza z nawiewów środkowych na desce tak, żeby powietrze nikogo nie
>> dotykało.
>
> a co za problem skierwac srodkowe nawiewy do srodka i do gory? nic wtedy
> na
> rece nie wiejeje
Wieje.
-
46. Data: 2010-06-14 14:33:31
Temat: Re: parowanie szyb po wyłączeniu klimatyzacji
Od: Filip KK <n...@n...pl>
W dniu 2010-06-14 10:23, Szymon Łuczak pisze:
> Parowują mi szyby zaraz po wyłączeniu klimatyzacji ale w tak strasznym
> tempie że zaraz po wyłączeniu klimy po 2-3 minutach mam mleko na szybach
> i nic nie widać. Co może być przyczyną ? osuszacz jakieś przytyki w
> przewodach ?? Przyznam szczerze że do klimy się nigdy nie dotykałem a
> chciałbym chociaż wstępnie sprawdzić/spytać zanim zacznę wydawać kasę na
> nietrafione naprawy
>
Nie potrafisz w takim razie używać klimy.
Nie ustawia się najzimniejszego powietrza w upalny dzień, bo logika że
się zacznie skraplać we wszystkich tunelach i kanałach dolotowych do
nawiewów. Ustaw klimę np. na 18 stopni i włącz nadmuch tak, żeby coś
leciało na Ciebie (na pewno nie na jedynkę). Ja włączam tryb auto i
nadmuch sam się dobiera, a jak już wyrówna temp wewnątrz, to zawsze
pozostaje nadmuch na 3 kreseczki (clima bmw). Albo po prostu wyłączaj
klimę na parę minut przed zatrzymaniem się. Pamiętaj też, żeby nie
ustawiać ciepłego powietrza jak wcześniej klima chodziła, bo wtedy Ci ma
prawo też zaparować. Ciepłe powietrze ustawiasz z włączoną klimą, wtedy
osuszysz doloty.
-
47. Data: 2010-06-14 14:39:26
Temat: Re: parowanie szyb po wyłączeniu klimatyzacji
Od: Brzezi <b...@g...com>
pon, 14 cze 2010 o 14:26 GMT, Cavallino napisał(a):
>>>> (ale nie kierowane w pysk ani na ręce).
>>>
>>> Jeździsz autobusem, czy masz wyjątkowo wąskie nawiewy?
>>> Bo u mnie dwie osoby z przodu zajmują tak dużo miejsca, że nie da się
>>> puścić
>>> powietrza z nawiewów środkowych na desce tak, żeby powietrze nikogo nie
>>> dotykało.
>>
>> a co za problem skierwac srodkowe nawiewy do srodka i do gory? nic wtedy
>> na
>> rece nie wiejeje
>
> Wieje.
nie spotkalem sie z tym jeszcze, w jakim samochodzie u Ciebie wieje? to
jakas mala skorupka?
Pozdrawiam
Brzezi
-
48. Data: 2010-06-14 14:41:01
Temat: Re: parowanie szyb po wyłączeniu klimatyzacji
Od: Filip KK <n...@n...pl>
W dniu 2010-06-14 14:26, Cavallino pisze:
>
>
> Wieje.
To wyłącz całkowicie nawiewy jak Ci wieje.
-
49. Data: 2010-06-14 15:02:44
Temat: Re: parowanie szyb po wyłączeniu klimatyzacji
Od: Szymon Łuczak <s...@w...pl>
bratPit[pr] pisze:
>>> ATSD podjedź do jakiegoś ASO czy Twoje auto nie podpada pod kampanię
>>> serwisową polegającą na wymianie na nową tzw. kołyski silnika (ramy
>>> pomocniczej) właśnie ze względu na osłony silników w dieslach
>>> trzymały przy tej ramie wilgoć a te korodowały, bodaj w skrajnym
>>> przypadku jest zagrożenie wypadkiem (urwanie wahacza) dlatego nie ma
>>> znaczenia czy auto było serwisowane w ASO czy nie, czy kupione w
>>> kraju czy sprowadzone etc., warto sprawdzić,
>>
>> No tak ale to autko to rocznik 1998 więc raczej z wymian jakichkolwiek
>> to nici.... No chyba że opel jest tak wspaniałomyślny (w co szczerze
>> wątpię) i nawet w tak wiekowych autach wymienia również.
>
> no to przecież piszę że nie ma znaczenia nic poza tym że to Astra G diesel,
> jedź do ASO z dowodem rej niech sprawdzają czy się łapie pod kampanię,
Okej....
-
50. Data: 2010-06-14 15:06:35
Temat: Re: parowanie szyb po wyłączeniu klimatyzacji
Od: Szymon Łuczak <s...@w...pl>
Filip KK pisze:
> W dniu 2010-06-14 10:23, Szymon Łuczak pisze:
>> Parowują mi szyby zaraz po wyłączeniu klimatyzacji ale w tak strasznym
>> tempie że zaraz po wyłączeniu klimy po 2-3 minutach mam mleko na szybach
>> i nic nie widać. Co może być przyczyną ? osuszacz jakieś przytyki w
>> przewodach ?? Przyznam szczerze że do klimy się nigdy nie dotykałem a
>> chciałbym chociaż wstępnie sprawdzić/spytać zanim zacznę wydawać kasę na
>> nietrafione naprawy
>>
> Nie potrafisz w takim razie używać klimy.
Ojej...... przecie piszę a nawet napisuję że problem zaczął się niedawno
a nie zmieniłem nawyków w uzywaniu klimy poza tym ta sama klima beer czy
bear czy jak to się tam pisze jest także w mojej zafirze i tam problemu
nie ma choć tak samo używam. Nie dopatrywał bym się takiego zachowania
klimatyzatora (że niby źle z niego korzystam) skoro wcześniej problem
nie występował a mam auto prawie od nowego.
> Nie ustawia się najzimniejszego powietrza w upalny dzień, bo logika że
> się zacznie skraplać we wszystkich tunelach i kanałach dolotowych do
> nawiewów. Ustaw klimę np. na 18 stopni i włącz nadmuch tak, żeby coś
> leciało na Ciebie (na pewno nie na jedynkę). Ja włączam tryb auto i
> nadmuch sam się dobiera, a jak już wyrówna temp wewnątrz, to zawsze
> pozostaje nadmuch na 3 kreseczki (clima bmw). Albo po prostu wyłączaj
> klimę na parę minut przed zatrzymaniem się. Pamiętaj też, żeby nie
> ustawiać ciepłego powietrza jak wcześniej klima chodziła, bo wtedy Ci ma
> prawo też zaparować. Ciepłe powietrze ustawiasz z włączoną klimą, wtedy
> osuszysz doloty.
ech..... to nie to.........