eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyparkowanie na chodniku
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 55

  • 1. Data: 2013-11-02 19:31:31
    Temat: parkowanie na chodniku
    Od: "vvvvvv" <w...@p...de>

    witam grupe,
    jest sobie kierowca audi, do ktorego ni w zab nie dociera ze jak zaparkuje
    na chodniku, to blokuje przejscie, a juz calkowicie przejazd wozkiem z
    dzieckiem - trzeba schodzic na jezdnie i omijac samochod wygodnego panicza.
    parking jest, tylko trzeba isc kilkadziesiat metrow.
    tak myslalem ze moze mu zapchac wydech jakas szmata.
    co myslicei o tym?

    pzdr


  • 2. Data: 2013-11-02 19:39:29
    Temat: Re: parkowanie na chodniku
    Od: k...@g...com

    W dniu sobota, 2 listopada 2013 19:31:31 UTC+1 użytkownik vvvvvv napisał:
    > witam grupe,
    >
    > jest sobie kierowca audi, do ktorego ni w zab nie dociera ze jak zaparkuje
    >
    > na chodniku, to blokuje przejscie, a juz calkowicie przejazd wozkiem z
    >
    > dzieckiem - trzeba schodzic na jezdnie i omijac samochod wygodnego panicza.
    >
    > parking jest, tylko trzeba isc kilkadziesiat metrow.
    >
    > tak myslalem ze moze mu zapchac wydech jakas szmata.
    >
    > co myslicei o tym?
    >
    >
    >
    > pzdr

    Pomaga dzwonienie do stasznikow miejskich. Sprawdzone w praktyce. Mieszkam w takim
    miejscu że to co opisałeś jest powszechne. Na dodatek jak robili remont chodnika
    domyślnie zawęził przejście dla pieszych do metra. Parking jest płatny. Już mnie w
    strasznicy po głosie znają. na początku chcieli zbyć. Teraz zauważyłem ze pojawiają
    się po zgłoszeniu.


  • 3. Data: 2013-11-02 19:45:02
    Temat: Re: parkowanie na chodniku
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>


    Użytkownik "vvvvvv" <w...@p...de> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:l53gdr$i12$...@s...aioe.org...
    > witam grupe,
    > jest sobie kierowca audi, do ktorego ni w zab nie dociera ze jak zaparkuje
    > na chodniku, to blokuje przejscie, a juz calkowicie przejazd wozkiem z
    > dzieckiem - trzeba schodzic na jezdnie i omijac samochod wygodnego
    > panicza. parking jest, tylko trzeba isc kilkadziesiat metrow.

    1,5 metra zostawia?
    Jeśli nie, to karteczka za szybą ze stosowną informacją powinna załatwić
    problem, jeśli ma odrobinę oleju w głowie.



  • 4. Data: 2013-11-02 22:02:32
    Temat: Re: parkowanie na chodniku
    Od: "vvvvvv" <w...@p...de>

    Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w wiadomości
    news:52754828$0$2137$65785112@news.neostrada.pl...
    >
    > Użytkownik "vvvvvv" <w...@p...de> napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:l53gdr$i12$...@s...aioe.org...
    >> witam grupe,
    >> jest sobie kierowca audi, do ktorego ni w zab nie dociera ze jak
    >> zaparkuje na chodniku, to blokuje przejscie, a juz calkowicie przejazd
    >> wozkiem z dzieckiem - trzeba schodzic na jezdnie i omijac samochod
    >> wygodnego panicza. parking jest, tylko trzeba isc kilkadziesiat metrow.
    >
    > 1,5 metra zostawia?
    > Jeśli nie, to karteczka za szybą ze stosowną informacją powinna załatwić
    > problem, jeśli ma odrobinę oleju w głowie.

    chodnik jest na szerokosc samochodu, wiec zastawia caly... musze byc
    bardziej namolny do SM
    ok, dzięki, a co z samym zapychaniem wydechu?
    testowal ktos kiedys?

    http://pl.wikipedia.org/wiki/Pogromcy_mit%C3%B3w
    "Zatkanie rury wydechowej warzywami lub owocami powoduje zgaśnięcie
    silnika - obalony. Za każdym razem były "wystrzeliwane"."



  • 5. Data: 2013-11-02 22:30:47
    Temat: Re: parkowanie na chodniku
    Od: k...@g...com

    W dniu sobota, 2 listopada 2013 22:02:32 UTC+1 użytkownik vvvvvv napisał:
    > Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w wiadomości
    >
    > news:52754828$0$2137$65785112@news.neostrada.pl...
    >
    > >
    >
    > > Użytkownik "vvvvvv" <w...@p...de> napisał w wiadomości grup
    >
    > > dyskusyjnych:l53gdr$i12$...@s...aioe.org...
    >
    > >> witam grupe,
    >
    > >> jest sobie kierowca audi, do ktorego ni w zab nie dociera ze jak
    >
    > >> zaparkuje na chodniku, to blokuje przejscie, a juz calkowicie przejazd
    >
    > >> wozkiem z dzieckiem - trzeba schodzic na jezdnie i omijac samochod
    >
    > >> wygodnego panicza. parking jest, tylko trzeba isc kilkadziesiat metrow.
    >
    > >
    >
    > > 1,5 metra zostawia?
    >
    > > Jeśli nie, to karteczka za szybą ze stosowną informacją powinna załatwić
    >
    > > problem, jeśli ma odrobinę oleju w głowie.
    >
    >
    >
    > chodnik jest na szerokosc samochodu, wiec zastawia caly... musze byc
    >
    > bardziej namolny do SM
    >
    > ok, dzięki, a co z samym zapychaniem wydechu?
    >
    > testowal ktos kiedys?
    >
    >
    >
    > http://pl.wikipedia.org/wiki/Pogromcy_mit%C3%B3w
    >
    > "Zatkanie rury wydechowej warzywami lub owocami powoduje zgaśnięcie
    >
    > silnika - obalony. Za każdym razem były "wystrzeliwane"."

    Pianka i długi wężyk. Da tak nietypowe objawy że rozbiorą silnik jak nie wpadną na to
    że wydech zapchany. Tak trzeba zrobić żeby z zewnątrz widać nie było.


  • 6. Data: 2013-11-02 22:32:32
    Temat: Re: parkowanie na chodniku
    Od: "cef" <c...@i...pl>

    vvvvvv wrote:

    > ok, dzięki, a co z samym zapychaniem wydechu?
    > testowal ktos kiedys?
    >
    > http://pl.wikipedia.org/wiki/Pogromcy_mit%C3%B3w
    > "Zatkanie rury wydechowej warzywami lub owocami powoduje zgaśnięcie
    > silnika - obalony. Za każdym razem były "wystrzeliwane"."

    Trzeba szmaty użyć.
    Janek Kos testował.


  • 7. Data: 2013-11-02 22:35:44
    Temat: Re: parkowanie na chodniku
    Od: AZ <a...@g...com>

    On 2013-11-02, k...@g...com <k...@g...com> wrote:
    >
    > Pianka i długi wężyk. Da tak nietypowe objawy że rozbiorą silnik jak nie wpadną na
    to że wydech zapchany. Tak trzeba zrobić żeby z zewnątrz widać nie było.
    >
    No i jak to jakis stary parch to jest duza szansa, ze przy probie odpalenia
    cos pusci i beda miec sasiada z huczacym Audi ;-)

    --
    Artur
    ZZR 1200


  • 8. Data: 2013-11-02 23:26:18
    Temat: Re: parkowanie na chodniku
    Od: "Marcin \"Kenickie\" Mydlak" <m...@o...pl>

    W dniu 2013-11-02 22:30, k...@g...com pisze:
    > W dniu sobota, 2 listopada 2013 22:02:32 UTC+1 użytkownik vvvvvv napisał:
    >> Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w wiadomości
    >>
    >> news:52754828$0$2137$65785112@news.neostrada.pl...
    >>
    >>>
    >>
    >>> Użytkownik "vvvvvv" <w...@p...de> napisał w wiadomości grup
    >>
    >>> dyskusyjnych:l53gdr$i12$...@s...aioe.org...
    >>
    >>>> witam grupe,
    >>
    >>>> jest sobie kierowca audi, do ktorego ni w zab nie dociera ze jak
    >>
    >>>> zaparkuje na chodniku, to blokuje przejscie, a juz calkowicie przejazd
    >>
    >>>> wozkiem z dzieckiem - trzeba schodzic na jezdnie i omijac samochod
    >>
    >>>> wygodnego panicza. parking jest, tylko trzeba isc kilkadziesiat metrow.
    >>
    >>>
    >>
    >>> 1,5 metra zostawia?
    >>
    >>> Jeśli nie, to karteczka za szybą ze stosowną informacją powinna załatwić
    >>
    >>> problem, jeśli ma odrobinę oleju w głowie.
    >>
    >>
    >>
    >> chodnik jest na szerokosc samochodu, wiec zastawia caly... musze byc
    >>
    >> bardziej namolny do SM
    >>
    >> ok, dzięki, a co z samym zapychaniem wydechu?
    >>
    >> testowal ktos kiedys?
    >>
    >>
    >>
    >> http://pl.wikipedia.org/wiki/Pogromcy_mit%C3%B3w
    >>
    >> "Zatkanie rury wydechowej warzywami lub owocami powoduje zgaśnięcie
    >>
    >> silnika - obalony. Za każdym razem były "wystrzeliwane"."
    >
    > Pianka i długi wężyk. Da tak nietypowe objawy że rozbiorą silnik jak nie wpadną na
    to że wydech zapchany. Tak trzeba zrobić żeby z zewnątrz widać nie było.
    >

    Tylko trzeba być niezłym skurwysynem. Ludzie używają metod upierdliwych
    i dających do zrozumienia, ale nie dających się podciągnąć pod
    niszczenie mienia.

    --
    Marcin "Kenickie" Mydlak
    Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
    P307 2.0HDi/90
    "Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."


  • 9. Data: 2013-11-03 00:08:57
    Temat: Re: parkowanie na chodniku
    Od: k...@g...com

    W dniu sobota, 2 listopada 2013 23:26:18 UTC+1 użytkownik Marcin Kenickie Mydlak
    napisał:
    > W dniu 2013-11-02 22:30, k...@g...com pisze:
    >
    > > W dniu sobota, 2 listopada 2013 22:02:32 UTC+1 użytkownik vvvvvv napisał:
    >
    > >> Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w wiadomości
    >
    > >>
    >
    > >> news:52754828$0$2137$65785112@news.neostrada.pl...
    >
    > >>
    >
    > >>>
    >
    > >>
    >
    > >>> Użytkownik "vvvvvv" <w...@p...de> napisał w wiadomości grup
    >
    > >>
    >
    > >>> dyskusyjnych:l53gdr$i12$...@s...aioe.org...
    >
    > >>
    >
    > >>>> witam grupe,
    >
    > >>
    >
    > >>>> jest sobie kierowca audi, do ktorego ni w zab nie dociera ze jak
    >
    > >>
    >
    > >>>> zaparkuje na chodniku, to blokuje przejscie, a juz calkowicie przejazd
    >
    > >>
    >
    > >>>> wozkiem z dzieckiem - trzeba schodzic na jezdnie i omijac samochod
    >
    > >>
    >
    > >>>> wygodnego panicza. parking jest, tylko trzeba isc kilkadziesiat metrow.
    >
    > >>
    >
    > >>>
    >
    > >>
    >
    > >>> 1,5 metra zostawia?
    >
    > >>
    >
    > >>> Jeśli nie, to karteczka za szybą ze stosowną informacją powinna załatwić
    >
    > >>
    >
    > >>> problem, jeśli ma odrobinę oleju w głowie.
    >
    > >>
    >
    > >>
    >
    > >>
    >
    > >> chodnik jest na szerokosc samochodu, wiec zastawia caly... musze byc
    >
    > >>
    >
    > >> bardziej namolny do SM
    >
    > >>
    >
    > >> ok, dzięki, a co z samym zapychaniem wydechu?
    >
    > >>
    >
    > >> testowal ktos kiedys?
    >
    > >>
    >
    > >>
    >
    > >>
    >
    > >> http://pl.wikipedia.org/wiki/Pogromcy_mit%C3%B3w
    >
    > >>
    >
    > >> "Zatkanie rury wydechowej warzywami lub owocami powoduje zgaśnięcie
    >
    > >>
    >
    > >> silnika - obalony. Za każdym razem były "wystrzeliwane"."
    >
    > >
    >
    > > Pianka i długi wężyk. Da tak nietypowe objawy że rozbiorą silnik jak nie wpadną
    na to że wydech zapchany. Tak trzeba zrobić żeby z zewnątrz widać nie było.
    >
    > >
    >
    >
    >
    > Tylko trzeba być niezłym skurwysynem. Ludzie używają metod upierdliwych
    >
    > i dających do zrozumienia, ale nie dających się podciągnąć pod
    >
    > niszczenie mienia.
    >
    >
    >
    > --
    >
    > Marcin "Kenickie" Mydlak
    >
    > Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
    >
    > P307 2.0HDi/90
    >
    > "Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

    Niszczenie mienia to jak złapią. Czy ja gdzieś piszę że ma się dać złapać?


  • 10. Data: 2013-11-03 03:28:32
    Temat: Re: parkowanie na chodniku
    Od: PlaMa <m...@w...pl>

    W dniu 2013-11-02 23:26, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

    > Tylko trzeba być niezłym skurwysynem.

    W sensie takie parkowanie? Bo sam to ostatnio przechodziłem. Sku***syn
    zaparkował za całym chodniku a ja z wózkiem z półtorarocznym dzieckiem
    musiałem czekać aż przejadą samochody by przejść ulicą. Od porysowania
    lakieru uchroniło gnoja tylko to, że się śpieszyłem. Wierz mi, że nie
    miałbym nawet sekundy moralniaka wobec takiego ch**a

    > Ludzie używają metod upierdliwych
    > i dających do zrozumienia, ale nie dających się podciągnąć pod
    > niszczenie mienia.

    Jak się ma czas to idzie się do najbliższego spożywczaka i kupuje litr
    albo dwa mleka - ale nie UHT tylko pasteryzowane. Następnie ów zakup
    wlewa się jako wiadomość do wywietrzników. Wprawdzie najlepszy efekt
    wychodzi jak jest ciepło, ale mimo wszystko śmieć powinien POCZUĆ skruchę.

strony : [ 1 ] . 2 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: