Dnia Thu, 14 May 2015 02:12:59 -0500, Pszemol napisał(a):

>> Skoro potrzebujesz mieć na dysku kopię całego internetu, to twoje sprawa.
>> Mi w telefonie wystarcza 1GB miesięcznie i drugi gigabajt w laptopie.
>
> Czyli masz 9zł za 1Gb, czyli 2x12x9 = 216zł rocznie sam internet?

Dwa internety - laptop i smartfon. Można udostępniać z jednego do drugiego,
ale po co? 9 zeta miesięcznie nawet w Polce nie jest sumą rujnującą
drobnego przedsiębiorcę.

> Bez rozmów i smsów? No to płacisz ZNACZNIE więcej niż ja w Orange.

To czego szukasz, skoro masz tak tanio?


> Przytaczałem obok dane ze swojego konta - jakieś 142 gigabyte limitu
> a tankowane tylko 50+30zł.

> Teraz dyskutujemy nie na temat - bo nie o tym ile kto potrzebuje netu
> rozmawiamy tylko ile ten net kosztuje...

A w każdym MacDoanaldsie w Polsce masz net za darmochę. Po co w ogóle
płacić?


--
Pozdrawiam,
Przemek

do góry

"Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote in message
news:mj1kkh$c7h$2@node1.news.atman.pl...
> W dniu 2015-05-14 o 09:12, Pszemol pisze:
>> Czyli masz 9zł za 1Gb, czyli 2x12x9 = 216zł rocznie sam internet?
>> Bez rozmów i smsów? No to płacisz ZNACZNIE więcej niż ja w Orange.
>> Przytaczałem obok dane ze swojego konta - jakieś 142 gigabyte limitu
>> a tankowane tylko 50+30zł.
>
> Jeśli zależy ci tylko na necie, to weź redbullmobile, doładuj za 30zł i
> włącz pakiet darmowego LTE na 30 dni. Te 30zł zostaje do wygadania
> na rozmowy.

A co po tym miesiącu przez resztę roku?
Jak kartę SIM utrzymuję przy życiu?

> (tl;dr: lepsze niż orange free).

No domyślam się, i pewnie kompresji nie mają :-)

do góry

"P.B." <p...@w...pl> wrote in message
news:1d4m2hmoihhcd$.1bdojcdky1bjr.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 14 May 2015 02:12:59 -0500, Pszemol napisał(a):
>
>>> Skoro potrzebujesz mieć na dysku kopię całego internetu, to twoje
>>> sprawa.
>>> Mi w telefonie wystarcza 1GB miesięcznie i drugi gigabajt w laptopie.
>>
>> Czyli masz 9zł za 1Gb, czyli 2x12x9 = 216zł rocznie sam internet?
>
> Dwa internety - laptop i smartfon. Można udostępniać z jednego do
> drugiego,
> ale po co? 9 zeta miesięcznie nawet w Polce nie jest sumą rujnującą
> drobnego przedsiębiorcę.

Masz zaniżone oczekiwania skoro podnieca Cię to, że się nie rujnujesz :-)

>> Bez rozmów i smsów? No to płacisz ZNACZNIE więcej niż ja w Orange.
>
> To czego szukasz, skoro masz tak tanio?

Nigdy nie jest tak tanio żeby nie mogło być taniej ;-)

>> Teraz dyskutujemy nie na temat - bo nie o tym ile kto potrzebuje netu
>> rozmawiamy tylko ile ten net kosztuje...
>
> A w każdym MacDoanaldsie w Polsce masz net za darmochę.
> Po co w ogóle płacić?

Nie wiem jak Ty, ale ja w McDonalds się nie stołuję...

do góry

"Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote in message
news:mj1kgl$c7h$1@node1.news.atman.pl...
>>> No ale nie uchwyciliście takiej różnicy, kolego, że stosując Twój pomysł
>>> musiałbym płacić za każdy 1GB internetu 9zł, tymczasem gdy załaduję
>>> kartę Orange Free tym 50zł to dostaję tych gigabajtów w ch** i trochę.
>>> Teraz mi pokazuje ich jakieś 146G... nie wiem aż czy można w to wierzyć.
>>
>> Skoro potrzebujesz mieć na dysku kopię całego internetu, to twoje sprawa.
>> Mi w telefonie wystarcza 1GB miesięcznie i drugi gigabajt w laptopie. Ale
>> to sprzęty używane do pracy: 90% w terenie, 5 skrzynek mailowych, kilka -
>> kilkanaście zdjęć dziennie wysyłanych i odbieranych mailem, grupy
>> dyskusyjne, GG, WhatsApp, czasem jakieś sterowniki do laptopa klienta.
>> Ostatnio jeszcze słucham muzyki on-line przez Spotify - mam abonament
>> premium, więc zawsze w najlepszej jakości.
>> Naturalnie, jak potrzebuję ściągnąć paczkę 14GB fimware do serwerów
>> Della,
>> to robię to przez jakieś WiFi.
>
> To ajfoniarz, i dlatego trochę upośledzony w funkcjach, na przykład nie
> prześle sobie galerii zdjęć blututem, czy przez kartę pamięci, tylko
> musi przez net. Takki ficzer.

Galerii zdjęć nie przesyłam przez internet, nie zgłupiałem jeszcze.
Nie mam też czasu na zabawę z BT. Takie rzeczy idą po kablu USB.

> Kuj wie co jeszcze takiego amajzing musi robić przez sieć, co każdy
> normalny zrobi offline.

Ty na ten przykład oglądasz filmy na YouTube w trybie offline,
czyli neta nie potrzebujesz wcale... Rozumiem - no cóż....

do góry

W dniu 2015-05-15 o 02:52, Pszemol pisze:

> A co po tym miesiącu przez resztę roku?
> Jak kartę SIM utrzymuję przy życiu?

A po co?

--
Liwiusz

do góry

W dniu 2015-05-15 o 02:56, Pszemol pisze:

> Ty na ten przykład oglądasz filmy na YouTube w trybie offline,
> czyli neta nie potrzebujesz wcale... Rozumiem - no cóż....

Na telefonie nie oglądam.

A nawet jeśli - to nie na ulicy, a w hotelu, albo u rodziny, jest wifi.

--
Liwiusz

do góry

yabba wrote:
> Użytkownik "Poldek" <p...@i...eu> napisał w wiadomości
> news:mivds0$6u3$1@node2.news.atman.pl...
>> Pszemol wrote:
>>> "Poldek" <p...@i...eu> wrote in message
>>> news:mikdk1$4k4$1@node2.news.atman.pl...
>>>> Ktoś dzwoni, nadziewa się na pocztę. Nagrywa swoją wiadomość.
>>>> I myśli, że jak nagrał, to wiadomość dotarła do odbiorcy. Nic bardziej
>>>> mylnego. Potem wychodzą nieporozumienia.
>>>> Nie ma poczty - nie ma tego problemu.
>>>
>>> Nieporozumienia wychodzą wtedy, gdy ktoś jest leniwy
>>> i widząc że ma wiadomość zamiast ją odsłuchać dzwoni
>>> do Ciebie i oczekuje że powtórzysz wszystko mu na żywo :-)
>>> A przy okazji nabaja Cię, że poczta nie przyszła albo coś...
>>
>> No więc ja nie znam nikogo, kto by "uczciwie" słuchał wiadomości na
>> poczcie głosowej.
>
> Ja odsłuchuję. Znam kilka osób, co na pewno używają swoje skrzynki
> głosowej.
> Dla równowagi znam też kilka osób, które nie odsłuchują poczty, bo nie
> są świadomi istnienia takiej usługi lub nie wiedzą jak tego dokonać.

Kto trafił na komunikat "Nie można zostawić wiadomości. Skrzynka głosowa
jest pełna."? Potem okazuje się, że posiadacz takiej skrzynki nigdy nie
słucha/kasuje wiadomości poczty głosowej. Ale tu przynajmniej wiadomo,
że wiadomość nie zostanie przekazana.

do góry

Dnia Thu, 14 May 2015 19:54:15 -0500, Pszemol napisał(a):

>>> Bez rozmów i smsów? No to płacisz ZNACZNIE więcej niż ja w Orange.
>>
>> To czego szukasz, skoro masz tak tanio?
>
> Nigdy nie jest tak tanio żeby nie mogło być taniej ;-)

Musisz mieć czas za darmo, że możesz go tracić dla szukania oszczędności
kilku złotych w skali roku.

>> A w każdym MacDoanaldsie w Polsce masz net za darmochę.
>> Po co w ogóle płacić?
>
> Nie wiem jak Ty, ale ja w McDonalds się nie stołuję...

Skoro Ciebie nie stać...

--
Pozdrawiam,
Przemek

do góry

Użytkownik "Poldek" <p...@i...eu> napisał w wiadomości
news:mj476j$4hd$1@node1.news.atman.pl...
> yabba wrote:
>> Użytkownik "Poldek" <p...@i...eu> napisał w wiadomości
>> news:mivds0$6u3$1@node2.news.atman.pl...
>>> Pszemol wrote:
>>>> "Poldek" <p...@i...eu> wrote in message
>>>> news:mikdk1$4k4$1@node2.news.atman.pl...
>>>>> Ktoś dzwoni, nadziewa się na pocztę. Nagrywa swoją wiadomość.
>>>>> I myśli, że jak nagrał, to wiadomość dotarła do odbiorcy. Nic bardziej
>>>>> mylnego. Potem wychodzą nieporozumienia.
>>>>> Nie ma poczty - nie ma tego problemu.
>>>>
>>>> Nieporozumienia wychodzą wtedy, gdy ktoś jest leniwy
>>>> i widząc że ma wiadomość zamiast ją odsłuchać dzwoni
>>>> do Ciebie i oczekuje że powtórzysz wszystko mu na żywo :-)
>>>> A przy okazji nabaja Cię, że poczta nie przyszła albo coś...
>>>
>>> No więc ja nie znam nikogo, kto by "uczciwie" słuchał wiadomości na
>>> poczcie głosowej.
>>
>> Ja odsłuchuję. Znam kilka osób, co na pewno używają swoje skrzynki
>> głosowej.
>> Dla równowagi znam też kilka osób, które nie odsłuchują poczty, bo nie
>> są świadomi istnienia takiej usługi lub nie wiedzą jak tego dokonać.
>
> Kto trafił na komunikat "Nie można zostawić wiadomości. Skrzynka głosowa
> jest pełna."? Potem okazuje się, że posiadacz takiej skrzynki nigdy nie
> słucha/kasuje wiadomości poczty głosowej. Ale tu przynajmniej wiadomo, że
> wiadomość nie zostanie przekazana.
>

Ja trafiłem. Raz na numer stacjonarny firmowy w Sferii, innym razem numer
komórkowy - jak się okazało, nie był włączany przez rok.
Przy SMS też nie ma pewności przeczytania.

--
Pozdrawiam,

yabba

do góry

yabba wrote:
> Użytkownik "Poldek" <p...@i...eu> napisał w wiadomości
> news:mj476j$4hd$1@node1.news.atman.pl...
>> yabba wrote:
>>> Użytkownik "Poldek" <p...@i...eu> napisał w wiadomości
>>> news:mivds0$6u3$1@node2.news.atman.pl...
>>>> Pszemol wrote:
>>>>> "Poldek" <p...@i...eu> wrote in message
>>>>> news:mikdk1$4k4$1@node2.news.atman.pl...
>>>>>> Ktoś dzwoni, nadziewa się na pocztę. Nagrywa swoją wiadomość.
>>>>>> I myśli, że jak nagrał, to wiadomość dotarła do odbiorcy. Nic
>>>>>> bardziej
>>>>>> mylnego. Potem wychodzą nieporozumienia.
>>>>>> Nie ma poczty - nie ma tego problemu.
>>>>>
>>>>> Nieporozumienia wychodzą wtedy, gdy ktoś jest leniwy
>>>>> i widząc że ma wiadomość zamiast ją odsłuchać dzwoni
>>>>> do Ciebie i oczekuje że powtórzysz wszystko mu na żywo :-)
>>>>> A przy okazji nabaja Cię, że poczta nie przyszła albo coś...
>>>>
>>>> No więc ja nie znam nikogo, kto by "uczciwie" słuchał wiadomości na
>>>> poczcie głosowej.
>>>
>>> Ja odsłuchuję. Znam kilka osób, co na pewno używają swoje skrzynki
>>> głosowej.
>>> Dla równowagi znam też kilka osób, które nie odsłuchują poczty, bo nie
>>> są świadomi istnienia takiej usługi lub nie wiedzą jak tego dokonać.
>>
>> Kto trafił na komunikat "Nie można zostawić wiadomości. Skrzynka
>> głosowa jest pełna."? Potem okazuje się, że posiadacz takiej skrzynki
>> nigdy nie słucha/kasuje wiadomości poczty głosowej. Ale tu
>> przynajmniej wiadomo, że wiadomość nie zostanie przekazana.
> Ja trafiłem. Raz na numer stacjonarny firmowy w Sferii, innym razem
> numer komórkowy - jak się okazało, nie był włączany przez rok.
> Przy SMS też nie ma pewności przeczytania.

Należy dodać, że za połączenie się z takim komunikatem jest pobierana
opłata zgodnie z cennikiem. Jakby ktoś nie wiedział, to komunikat "Numer
czasowo niedostępny" jest bezpłatny, podobnie jak sygnał "zajęte" itp.

do góry